Forum Skoda Superb

Nic nie przedłużysz. Pakietów serwisowych też. To jest dostepne tylko przy pierwszej rejestracji niestety.

Yyy nie....

Takie info z salonu a pytałem w dwóch...

Auto katalogowo wyceniane za 201 było do wzięcia za jakieś 180-185. Wyjeżdżając z salonu na dzień dobry straciłoby na wartości jakieś 20%, a tu mamy prawie dwuletnie auto. Jak pisał Enri 130 kzl.

Wejdź sobie w konfigurator i skonfiguruj samochód pod siebie. Nie patrz w ogóle na ten konkretny egzemplarz. Po prostu wybierz to, co chciałbyś mieć. Jeżeli wyjdzie ci faktycznie te 190-200k, to możesz się zastanawiać ile powinien wynosić rabat za demo i 2 lata ujeżdżania. Ale jeśli ci wyjdzie poniżej 160k, to nawet się nie zastanawiaj, tylko zamów nowy (teraz to chyba ledwie 2 miesiące czekania) albo poszukaj czegoś z placu, jeszcze chyba dostaniesz rabat wyprzedażowy.

Autorze watku: akurat ten silnik i napęd jest potrzebny. Reszta to mniej lub bardziej zbędne bajery. Biorę Superba tylko dlatego, że ma ten zestaw. Na Skodę w dieslu za 140 tys. nawet bym nie spojrzał. Jeździłeś w ogóle tym zestawem? I weź liftbacka.

Jeździłem. Jeździłem też dieslem 190 ale diesel odpada bo to auto dla żony i użytkowane będzie głównie na krótkich odcinkach.
Niejeden popuka się tu w głowę ale wszystko jest przemyślane W tygodniu śmiga żona a w weekend i na dalsze wyjazdy wskakuję ja i mam miłą odmianę bo na co dzień jeżdżę jednym z większych vanów. Liftback odpada, pomijam już praktyczność ale kombi podoba nam się bardziej podobnie jak w większości innych samochodów. Ot rzecz gustu.

W Superbie III oba nadwozia są ładne. Tylko że w combi bagażnika dużo już się nie zyskuje, a wydaje mi się, że lift lepiej się prowadzi. I w kabinie komfort większy. Mniej do mycia Powodzenia w negocjacjach.

nikt wam tego auta za 130 nie sprzeda , jestem pewien w 98% .
za 150 może być ciężko je kupić..

No, dealer za tyle nie sprzeda, jednak rynkowo 2 letnie auto traci mniej więcej tyle na wartości. Sam się ostatnio zdziwiłem, jak mi ubezpieczyciel pastucha po roku wycenił. Przebieg zrobił swoje, i w rok zdaniem firmy ubezpieczeniowej wartość auta spadła o 35%.

Ale składka w górę za to:)

Za szkodę z AC

nie no, wyceny ubezpieczycieli są centralnie z d...py. Inaczej wyceniają do obliczenia składki, inaczej, gdy likwidujesz własną szkodę, a jeszcze inaczej, gdy likwidujesz ją z OC sprawcy. Temu nie warto się przyglądać. Co jest miarodajne to raporty Eurotaxu, które czarno na białym pokazują tempo spadku wartości auta.

kubaepa pisze: Kwestię tego czy był katowany odłóżmy bo i tak nie jestem w stanie tego zweryfikować.
Zakładam, że samochód był użytkowany co najmniej poprawnie....

Właśnie o to chodzi że źle zakładasz , na pewno był katowany, i nie chodzi o to że ktoś orał nim łąkę, ale nikt nie patrzy czy silnik zimny czy ciepły tylko odrazu ogień, nikt nie schładza turbo po intensywnej jeździe. O prawidłowym dotarciu też możesz zapomnieć.
Swojego tak nie będziesz traktował przecież.

Jak planujesz jakiś leasing, i to na raczej krótszy okres to spoko, ale jak to zakup prywatny, dla rodzinki na dłużej ect, to bym demo nie kupił. No ale to ja, a Ty to Ty

feels3 pisze:

kubaepa pisze: Kwestię tego czy był katowany odłóżmy bo i tak nie jestem w stanie tego zweryfikować.
Zakładam, że samochód był użytkowany co najmniej poprawnie....

nikt nie schładza turbo po intensywnej jeździe.

Wiec według Ciebie większość samochodów z systemem start-stop jest skatowanych
Z tego co się orientuje to są aktualnie montowane jakieś dodatkowe elektryczne pompy wody (nie jestem specjalistą w tej dziedzinie) które działają w takich przypadkach.

Poprawcie mnie jeżeli się mylę.