Forum Skoda Superb

No i stało się
Kilkumiesięczny superb został zaatakowany przez megane

Wie ktoś w jakim kolorze przychodzą nowe części? Może jest możliwość, że przyjdą od razu ze skody pomalowane na czarno?

ale pech , szkoda tak świeżego auta

z tego co sie orientuje to elementy przychodzą "surowe" do lakierowania

tak jest, elementy przychodza surowe w podkladzie

a tak w ogole to zdrowo przywalil nie otwierales bagaznika zeby zobaczyc co i jak?

maska dostała i bagażnik się nie otwiera. Od środka widzę, że osłona pod klapą jest naruszona. Najbardziej obawiam się o elementy, które są konstrukcyjne lub trudno wymienialne. Maskę to odkręcasz i zakładasz. Natomiast pod zderzakiem jest jakaś belka. Tak samo nie wiem jeszcze co z podłogą w bagażniku.

belka jak belka, jak chcesz mam w garazu belke pod tylny zderzak zostala mi po montazu haka

klapa to nei taka latwa rzecz, pytanie czy nie dostaly zawiasy na laczeniach z szyba, i miejsce w budzie gdzie klapa zabezpiecza/odbezpiecza otwieranie klapy z szyba.

pare zlotych bedzie na wycenie szkody, ja tam widze zderzak, belke, lampa zew prawa, mocowania klapy tak jak pisalem, moze cos przy podlodze, plastik w bagazniku, chrom bagaznika, lakierka, znaczki na klape, klapa, chromy, spoler.

raczej bardziej niż pewne jest , ze podłoga jest ruszona.

Ja kiedyś dostałam strzała w tył omegi od takiego małego autka jakim jest spark i zewnątrz uszkodzona klapa, zderzak , listwy i lampa oraz błotnik prawy tył (ale to było ciężko zauważyć za pierwszym razem )
a oprócz tego podłoga bagażnika zatrzymała się na otworze koło zapasowego ładnych kilka centymetrów

jakies fatum, teraz ja dostalem, co prawda straty mniejsze ale na blotniku slad, drzwi kierowcy i tylne drzwi... szlag

Coś w tym tygodniu było . Miałem jeszcze dwie sytuacje i o mały włos nie skasowałem drugiego samochodu. Najpierw się komuś zachciało zmieniać pas na skrzyżowaniu a ja byłem w jego martwym polu - dosłownie milimetry brakowało, a drugi raz, to babie zachciało się zawracać poza miastem tuż przede mną. Jakaś idiotka. Dobrze, że nikt za mną nie jechał, bo mondi ma dobre hamulce.
A na dodatek do tego wszystkiego mi garaż zalało. Co prawda trochę ponad kostki, ale strach był jak sąsiad przyszedł i powiedział, że garaż pływa.

ze tak powiem ufff.
odpalilem makite pasta G3 i G10 dalo rade. jest kilka mocniejszych rys ale nie tak zeby bolalo za mocno. wiadomo wgiecie od lusterka mam, ale prawie nie widac.

Tomek jak z autem? bo nic sie nie chwaliles

zrobione już dawno, ale coś maskę źle wyregulowali i za bardzo szybę dociąga - do poprawy jest. Ostatnio jakoś nim mało jeżdżę, a Ojciec nie ma czasu podjechać, ale zaraz powinien wyświetlić przegląd, więc pewnie wszystko za jednym razem zrobią.

też miałem bliski kontakt z naturą (sarna) - i uszkodzone maska i błotnik - sarna uciekła