Strona 2 z 2

Re: Superb II a problemy z kręgosłupem

: 26 mar 2017, o 12:56
autor: Mej
dlaM pisze: Proszę o rade. Przymierzam się do kupna Superba II, a jakiś czas temu wypadł mi dysk w odcinku lędźwiowym.
Miałem już okazję jeździć Superbem II, ale tylko na krótkich odcinkach.
Jak oceniacie przy dłuższym użytkowaniu (głownie miasto, parę razy w roku dłuższa trasa) komfort zawieszenia, komfort fotela kierowcy, wsparcie lędźwiowe, komfort wsiadania, wysiadania?
Hej,

Ja akurat nie podzielam forumowej nagonki na fotele w S2.
Może i nie są wyrazem najwyższego kunsztu ergonomii ale jak na ledwo średnią klasę auta (w końcu to nic innego jak nadęty Golf) są całkiem przyzwoite, a już na pewno nie widzę często tu wskazywanej przepaści między Skodą a innymi autami VAGa z tego segmentu.

Ale wiadomo, że racja jak doopa (w tym przypadku dosłownie) - każdy ma swoją.
Dlatego uważam, że w szczególnym przypadku (schorzenie kręgosłupa) MUSISZ INDYWIDUALNIE dopasować auto pod siebie. I nie zrobisz tego posiłkując się opiniami innych, nawet beznamiętnie obiektywnych osób.

Relatywnie podobny temat ćwiczyłem ze swoim znajomym (schorowany kręgosłup, prawie 2 metry wzrostu, średnia budowa ciała).

Zaczęliśmy od Audi A6. Dopóki jeździł tylko po Wawce nawet sobie chwalił, ale już "trasę" na Śląsk robił z długimi postojami maks. co 1,5 godziny.

Wszelkie próby z minivanami (typu Galaxy, S'maxy, Sharany) okazały się totalnym fiaskiem.
Wciąż z największą przyjemnością (dla kręgosłupa) wracał za kółko wysłużonej Caravellki (T4).

Siłą rzeczy i niemal jedyną alternatywą okazał się Mutivan (T5). Tutaj skończyła się uciążliwa potrzeba długich przerw w podróży pomimo dystansów np. Białegostoku do Wrocławia.

Ponieważ jednak nie zawsze i nie wszędzie trzeba jeździć autobusem przy każdej okazji trwały próby różnymi autami.
Po wielu przymiarkach "skończyło się" na Audi Q7 w poprzedniej obudowie.
Po pierwsze przestrzeń i uformowanie fotela, a także zakres regulacji nareszcie pozwoliły mu znaleźć pozycję nie tylko akceptowalna ale też relatywnie komfortową, a dzięki wersji z panoramą nie dotyka "włosami" podsufitki, co działo się w każdymi innym bolidzie prócz busa T5 ... .
Chociaż moim zdaniem pneumatyka zawieszeń wcale nie jest jakoś nadzwyczajnie komfortowa - podobno dla schorowanego kręgosłupa lepsza od tradycyjnego zawieszenia sprężynowego.
Ponieważ w Q7 listwa progowa znajduje się praktycznie na równi z podłogą - wsiadanie i wysiadanie też przestało sprawiać trudności.

Kolego dlaM, oczywiście wiem, że ani autobus typu VW T5 ani Audi Q7 nie da każdego jest dobrym wyborem ale jeśli jeszcze nie podjąłeś ostatecznej decyzji, a kręgosłup daje Ci się mocno we znaki - zachęcam do ewentualnych prób i przemyśleń.
Zabawa (szczególnie z Q7) nie należy do tanich ale w przypadku bardzo intensywnej eksploatacji może warto się zastanowić czy bilans nie byłby korzystny.

Upolowanie "taniego" Multivana T5 tez nie jest łatwe ale jednak możliwe, a koszty eksploatacji (niestety jedynie w przypadku silnika 1,9 lub 2.0 TDi) na poziomie w pełni porównywalnym do ewentualnego nabytku Skody S2.

Powodzenia w celnych decyzjach.

Re: Superb II a problemy z kręgosłupem

: 26 mar 2017, o 13:44
autor: dlaM
Myślałem o Q7 tylko, że jest mały wybór tych samochodow, a sensownych egzemplarzy jeszcze mniej.

Wysłane z mojego STV100-4 przy użyciu Tapatalka