Forum Skoda Superb

Witam,

Panowie jestem już bliski zakupu auta. Samochód jest służbowy i cenę mam zaakceptowaną więc nie zależy mi na tym żeby cisnąc dealera na kasę. Właściwie cena jest taka jaką dali na otomoto.
Natomiast bardzo by mi zależało żeby wynegocjować jakieś dopasienie auta. Czy to w ogóle jest realne czy nie będą chcieli gadać? Interesują mnie głównie takie bajery jak :

1) Wymiana kół na większe z 17 na 18
2) Dołożenie tylniej kamery cofania

Innych rzeczy pewnie nie da się dołożyć.
pozdrawiam - Maciek

Maciek, a nie prościej po prostu pójść, zapytać, ponegocjować? Powiedz mi skąd my mammy wiedzieć na co zgodzi się dealer u którego kupujesz auto??? Nie masz języka z buzi, żeby zapytać u dealera? Widzę, że z każdą, nawet najdrobniejszą sprawą, zwracasz się o poradę do forumowiczów. Nie przesadzasz trochę?
Przypominasz mi pewnego forumowicza z OCP który pytał na forum o każdą rzecz. Ludzie mieli z niego niezły ubaw bo chłopak niemalże pytał o to jakie gacie ma dzisiaj na siebie założyć.

Skoro gadamy o jeździe innymi autami, to sie tez wypowiem, ostatnio jeździłem Macanem 440PS, ładny samochód fajnie wykończony, ale co mnie wnim najbardziej interesowało to jak zapierdala i... wg mnei nie zapierdala.
Może to tez takie wrażenie przez gabaryty, ale i z procedury Launch Control i tak ogólnie w trasie to szału w przyspieszeniu nie zaobserwowałem, mimo że ma to 4,4s do setki. Ot powiedziałbym, że jest to zajebiście sprawnie poruszający się SUV.
Rozmawiając z właścicielem dowiedziałem się, że jest deko zdziwiony jedną rzeczą, Panamera 4,2 litra paliła mu do 15l przy jeździe w koło komina, a Macan 3,6 litra tyle, że w turbo żre od 17`u BTW auto fajne i w sumie mógłbym takie mieć

Kolejna "krową" którą jeździłem, to Grand Cherokee diesel 250PS... to jest dopiero dramat:D Wersja Summit. Czy to na Sport, czy na normalnym trybie ten samochód zbiera się jak autobus z zatoczki przystankowej. Oczywiscie to nie jest auto do zapierdzielania, ale od 140km/h temu autu już jest ciężko, a od 160km/h zauważyłem, że mimo 20 calowych kół trzeba się skupić bardziej na prowadzeniu auta, bo potrafi zabujać przy bocznym podmuchu. Na plus spalanie, bo właściciel od nowości czyli od 6,5kkm nie kasował spalania i oscylowało w okolicach 8,9l/100km. Samochód idealny do dojeżdżania na ferme kurników, gdzxie brak asfaltu

Macan w brew pozorom jest też duży i ma straszne opory przy większych v, jak zresztą wszystkie suvy....w porównaniu nawet do twojej skodzinki będzie ciężko takiej krówce

CLO27 pisze:Macan w brew pozorom jest też duży i ma straszne opory przy większych v, jak zresztą wszystkie suvy....w porównaniu nawet do twojej skodzinki będzie ciężko takiej krówce

Dlatego "Szwagier" - od pewnego czasu z uznaniem dla osiągów podchodzi do Skodzinek

Mnie tam Skoda nie przeszkadza. Nikt nie zwraca uwagi, sąsiedzi nie sapią, niektórzy nawet nie zauważyli, że zmieniłem Octavię na Superba i o to chodzi

JacekRS pisze: tak ogólnie w trasie to szału w przyspieszeniu nie zaobserwowałem, mimo że ma to 4,4s do setki.

co to się z kolegami robi..4s do setki nie jedzie..

leszekmw pisze:

JacekRS pisze: tak ogólnie w trasie to szału w przyspieszeniu nie zaobserwowałem, mimo że ma to 4,4s do setki.

co to się z kolegami robi..4s do setki nie jedzie..

Pfff - jak nasi politycy i dziennikarze, stosujesz wyrwane z kontekstu części zdań:P

Napisałem, "Może to tez takie wrażenie przez gabaryty"

Mogę powiedzieć podobnie o F-Pace 380KM. Wrażenia podobne jak ten Macan - ze startu dawał radę, nawet bardzo. W trasie przy wyższych prędkościach czuć było, że aerodynamika nie pomaga. Powyżej 180 już lekko nie miał.

Big pisze:Maciek, a nie prościej po prostu pójść, zapytać, ponegocjować? Powiedz mi skąd my mammy wiedzieć na co zgodzi się dealer u którego kupujesz auto??? Nie masz języka z buzi, żeby zapytać u dealera?

Oczywiście że pytałem o to dealera tylko że jego interes polega na tam żeby nie zawsze powiedzieć prawdę. Np. Jeden dealer powiedział że "skoda nie ma takiej możliwości". Dzisiaj dopiero się okazało, u innego dealera, że jednak ma. Więc moje pytanie jak najbardziej miało sens, a ty zupełnie niepotrzebnie naindorzyłeś się jak jakieś stare zapyziałe kwoczysko. IMHO ten wątek jest właściwy żeby zapytać o praktyki dealerów. O to co powie mi dealer przecież nie pytam, pytam ogólnie o dealerów co mogą dać a co nie - czytaj uważnie co jest napisane.


M.

Jeżeli auto wyprodukowane, to raczej nie będą w stanie nic dołożyć, a o darmowej wymianie kół bym raczej zapomniał. No chyba że znajdą takiego Kamracika, chętnego w drugą stronę.

Też niekoniecznie, pytałem kiedyś o możliwość takiego myku przy okazji wyjaśniania jednej z kwestii i nie bardzo chcieli iść w tą stronę. Jest przy zamówieniu konkretna specyfikacja auta przypisana do VIN i nie bardzo chcą z tym polemizować.

Witam,
Przegrzebałem spory kawał tematu, lecz nie znalazłem tego co mnie interesuje, więc pytam.
Ma ktoś doświadczenie w zamówieniu Superba pod Leasing Niskich Rat? Wybieram się do salonu na dniach i fajnie byłby wiedzieć jak rozmawiać, a raczej czy mnie nikt nie robi na cacy. A więc jakiego rabatowania można się spodziewać przy zamówieniu pod taki leasing samochodu z produkcji? Nie chodzi o to ile mogę maksymalnie wyprosić, a bardziej jakie są realne widełki.
Dzięki!

Sam leasing niskich rat jest raczej drogim produktem (było już o tym). Rozmowa o rabacie to inna para kaloszy, najpierw rabat, potem finansowanie (też już było).

Każdy liczy po swojemu oczywiście i każdy ma inne oczekiwania. Wiadomo że przy takim finansowaniu musi być hak, np. w postaci zaniżonej wartości końcowej. To bardzo podobnie jakby własny samochód odsprzedawać dealerowi - nigdy się nie opłaca

Kończy mi się leasing standardowy na Golfa, którym jeżdżę od trzech lat i szukałem długo następcy, a jako że nie zależy mi zupełnie na wykupie czy zakupie samochodu, a na jego używaniu EasyLease i jemu podobne biorę pod uwagę. Liczyłem mniej więcej tak, aby nie płacić więcej niż obecnie za Golfa, na którego mam leasing 48m/15%wkładu/1%wykup, a który kosztował w finansowaniu 109.000zł, więc w "wynajmie" mogę celować wyżej.
Finalnie wyszło mi biorąc pod uwagę parametry 36m/5%wkładu/40tyś przebiegu rocznie, że np. Audi A4 o wartości 250.000tyś wyjdzie mnie równo 1000zł więcej niż płacę teraz. Arteon o wartości 200.000zł... 900zł więcej, a więc praktycznie cena Audi. Przy tym ubezpieczenie na oba wychodzi znacznie drożej, a w Audi max. przebieg można ustalić na 30tyś rocznie.

No i tak dotarłem do Superba, gdzie konfiguracja 1.8TSI DSG L&K + wszelkie ważne opcje zamyka się na ok. 169tyś, a miesięczna rata wychodzi 100-150zł więcej niż płacę teraz. W takich pieniądzach nie sposób podejść do konfiguratora zarówno Passata, jak i Arteona, które w wyposażeniu mi odpowiadającym jakby nie liczyć dobijają do 200tyś. Co do wyposażenia celuję raczej w pełną opcję, gdyż taką mam teraz w Golfie (DCC/szklany dach/fotele ergo/topnavi/Dynaudio/ACC/18" itp.).
To co mnie zastanawia - czy jest sens wbić w konfigurator 2.0TSI 220KM, tak aby dało się to zrabatować do wyjściowej ceny 1.8

sens jest taki, że w 2.0 masz mokre DSG,a w 1.8 suche.