Forum Skoda Superb

Kultura wymaga zeby przed waleniem rękę umyć na widok Kii

hahaha

A ja tam też bym prxygarnął Mam kie i to niezniszczalne badziewa są :)Nie wiem jak z technologią itp ale dla tego silnika podobno warto...czas leczy z różnych głupot, ale z tej to nie wiem czy wyleczy

kia..hmm..nie pierwszy raz takie hece widziałem ,może dlatego mam dość dobre oko do takich rzeczy..tutaj prawie nówka ceed , spasowanie drzwi..zdjęcie z tego sezonu. jak pamiętam dobre 4mm.

Było już kilka razy wspomniane na forum, czemu służy takie spasowanie we współczesnych samochodach, także jest to celowe i występuje chyba w większości marek samochodów.

hahahahahahahahha..
no to ciekawa koncepcja..
pewnie po to żeby szum były większe..

Enri wstawiał taką informację. Nawet rysunki były. Tylko weź to teraz znajdź

Dokladnie.

Leszek, w drugą stronę-mniejsze szumy, bo dzięki zlemu spasowaniu powietrze nie udeza z taką siłą o krawędź kolejnego elementu.

no proszę...no chyba nie takie zonki..w życiu byś pewnie superba nie odebrał jakby takie coś było..
z drugiej strony bło ok spasowanie..

Tylko kiedyś po prostu dawali poprawne spasowanie elementów i porządne wygłuszenie, a teraz pieką dwie pieczenie na jednym ogniu, oszczędzają na wygłuszeniu, maskując je przez złe spasowanie, co maskuje złe spasowanie Więc to chyba nawet 3 pieczenie

Chyba nie piszecie serio z tymi drzwiami? Samochód powinien wyjechać z równymi szczelinami a nie jakieś krzywizny i niedoróbki

Jeździłem godzinę Stingerem 3.3 - w porównaniu do mojego Superba Kia ma:
+ o niebo lepszą pozycję za kierownicą
+ lepsze fotele
+ lepszy automat (większa kultura zmiany biegów, nie szarpie, mniej redukuje)
+ lepszy zawias i prowadzenie
+ lepiej idzie (choć nie tak, żeby mi kapcie spadły)
+ ładnie potrafi pójść dupą na zewnątrz
- mniej miejsca z tyłu
- mniejszy bagażnik
- mniej intuicyjne multimedia
- konieczność włączania AutoHolda za każdym uruchomieniem
- z 3.3 wyższą i to sporo cenę

-spalanie

jimw pisze: + lepszy automat (większa kultura zmiany biegów, nie szarpie, mniej redukuje)

W Stingerze siedzi prosta przekładnia hydrokinetyczna. Do zaawansowanej dwusprzęgłówki, jaką jest DSG, jej daleko jeżeli chodzi o szybkość pracy.
Przez to też jest "mniej agresywna" w odczuciach. To czuć między innymi przy redukcjach na łopatkach - za bardzo ospale to działa, żeby czerpać z tego jakąś większą przyjemność w zakrętach.

Na minus dodałbym jeszcze to, że pomimo V6 dźwięk jest podbijany w głośnikach...