historia na szybko...
Wziąłem niedawno nowego superba z rocznika 2016. Zarejestrowanego w czerwcu tego roku (jak napisano wyżej - musieli). Po "upustach" wyszło właśnie 30k w stosunku do ceny katalogowej.
Z miernikiem -nie byle jakim - łaziłem prawie godzinę, mierzyłem dokładnie, mając te same wątpliwości co Wy - czy nie bite albo nie lakierowane. Nie znalazłem niczego, do czego można się przyczepić. Dodatkowo dostałem oświadczenie podpisane przez szefostwo salonu, że pojazd nie posiada żadnych uszkodzeń ani napraw blacharsko lakierniczych.
O ile mi wiadomo, pakiet przeglądów i pakiet gwarancyjny są brane wraz zamówieniem pojazdu. Przed rejestracją można to jeszcze dokupić; po rejestracji, nie.
w moim wypadku miałem przedłużoną gwarancję ale bez pakietu przeglądów.
Cena za pakiet przeglądów jest 2,5 k za 2 lata i 5k z 4 lata.
Po weryfikacji w 2 salonach ceny przeglądów, wyszło mi, że mogę sobie odpuścić dokupienie.
"Pakiet przeglądów" oznacza w Skodzie 2 przeglądy lub 4. nie mniej, nie więcej
. odpada więc akcja - "mam przejechane 2 tysiące, proszę mi wymienić olej".
Za te przeglądy płaci się w pierwszych 2 latach około 2k.
Być może w roku 3 i 4 wychodzi trochę na plus - nie patrzyłem.
TAK, auto z perspektywy firmy leasingowej jest traktowane jako używane. Jeśli komuś to wadzi, spoko, ja nie miałem z tym problemu.
Natomiast gdybym chciał sprzedać to auto już dziś, sprzedałbym je za tyle samo.
Jeśli chodzi o pakiet ubezpieczeń - tak, ubezpieczenie jest promocyjne 0,9% (albo 0,8, don't remember). Natomiast, żeby je dostać, trzeba mieć leasing w VW bank.
Pozdr,
Kojot