Forum Skoda Superb

Ostatnio miałem ciekawą sytuację. Na autostradzie mogłem osiągnąć tylko 180 km/h. Znaczy się kolega miał i na autostradzie w Niemczech. Tak czy srak wszystko było powyłączane... tempomat, ogranicznik prędkości, wszystkie temperatury w normie... zjazd na stację, wyłączenie i ponowne uruchomienie auta załatwiły problem.

ty masz traktora tak jak ja więc masz też pewnie żaluzję chłodnicy, w instrukcji piszą, że jak jest zamknięta to prędkość jest ograniczona do 170, może komputer zgłupiał i jej nie otworzył

A ta żaluzja to po co jest? Żeby szybciej się silnik nagrzewał?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tak

Tylko to było 180, ale jakieś nieotwarcia żaluzji w przeszłości się zdażały...

zauważyłem w wakacje, rano jak do pracy jechałem z wyłączoną klimą, temperatura 20 stopni, parkuję na parkingu i była zamknięta, to samo jak przy -10 była procedura wypalania dpf, wiatraki chodziły za żaluzja zamknięta, włączysz klimę to się otworzy, w październiku do wawy jechałem, na obwodnicy mińska przy 170 sprawdziłem temp. oleju 118 stopni, a powietrza ze 20, w upały było niej, włączyłem klimę i zaraz temp spadła na 113 (żaluzja się otworzyła). w zimę to całkiem dobre ale szkoda że nie ma do tego jakiś ustawień, ciekawe czy tdi 190 kucy tez to mają

W 1,4tsi (150km) występuje ta żaluzja. Słychać jak się zamyka po każdorazowym wyłączeniu auta (jak się wysiądzie szybko z auta to można zobaczyć jak się zamyka). Szczerze mówiąc, pomijając okres zimowy (nie wiem jaka temperatura jest graniczna), żaluzja ta jest zawsze otwarta.
_Wydaje_ mi się, że żaluzja ta zasłania chłodnicę oleju. Zaglądałem u sąsiada do 2.0TDI (190km) i tam nie ma tej żaluzji (znajduje się zaraz za tymi plastrami miodu na dole przedniego zderzaka) - od razu widać jakąś chłodnicę.

pozdrawiam

Trochę nie wiem gdzie to napisać, więc trafia tutaj. Mam akcję fabryczną na aktualizację sterownika silnika, roczny samochód i nie ma bezpłatnego auta na czas naprawy. To normalne?

Auto zastępcze przysługuje chyba tylko kiedy auto trafi na lawecie, awaria wymaga postoju auta na 24h w ASO, lub auto dostanie się od serwisanta w ramach dobrego gestu ASO

lub gdy naprawa jest konieczna, ponieważ usterka zagraża bezpieczeństwu

jkp002 pisze: ↑15 lut 2018, o 14:55 Niestety zaczynam być stałym klientem serwisu - jak tak dalej pójdzie to platynową lub diamentową kartę klienta dostanę

We wtorek wymieniali mi (po miesiącu czekania) zepsuty kluczyk/pilot. Szczęście trwało do dziś rano. Tym razem awaria blokady kierownicy. Czerwona kontrolka i kupa ... nawet nie dało się zwolić elektrycznego hamulca postojowego, bo zapłon się nie włącza. Diagnoza wstępna - wymiana modułu blokady kierownicy.

Jakiś czas nie zaglądałem na forum, bo furacz po prostu jeździł, a nie czuję się eskpertem, żeby innym "dobre rady" dawać.
Niestety stare demony z modułem blokady kierownicy wróciły i to na maksa. Najpierw przed Bożym Narodzeniem nagle w garażu podziemnym czerwona kontrolka "awaria modułu blokady kierownicy" i ... koniec jazdy. Assistance najpierw musiał spróbować uruchomić auto, a dopiero potem przysłał stosownie wyposażony holownik (niski, bo garaż podziemny i taki co tylne koła do góry podnosi), serwis dość długo się męczył z naprawą, bo święta, a na dodatek pierwszy moduł jaki wymienili także padnięty się okazał. Po świętach dali radę i tak jakieś 1.5kpln lżejszy wyjechałem z serwisu.
Niestety to nie koniec przygód - 4 Marca (akurat pakowałem się, żeby na narty pojechać) znowu czerwona kontrolka i oczekiwanie na holownik. Pasowało mi jak dziura w moście!! Ostatecznie pojechałem do Szczyrku zastępczym autem - dali na 3 dni robocze, a za resztę musiałem zapłacić mimo, że cały czas trwała naprawa mojej Kurki (po przednio dali na cały czas naprawy). Tym razem stosowny holownik był szybko i nie robił cyrków, tylko zabrał auto do serwisu (ostatecznie dopiero w poniedziałek, bo serwis był już zamknięty). ASO przy Gruchacza w Warszawie zachowało się w miarę przyzwoicie, bo wymienili moduł na swój koszt (moduł na gwarancji, robocizna też chyba).

Mam nadzieję, że zaraz znowu nie padnie. Kurde blaszka - nie po to kupowałem Skodę, żeby się zastanawiać pojadę czy nie pojadę tym razem ...

Za piewszym razem zastępczego miałem Hyunday'a Tucsona (funkiel nówka 42 km na liczniku) - nie bardzo mi to auto pasowało, a fabryczne opony wielosezonowe to kompletna padaka. Za drugim razem była nowa Octa Kombi 1.5 TSI w automacie - w porządku, choć nie jeździ tak jak Superb (1.8 TSI manual).

Ktoś miał problemy z tym Modułem Blokady Kierownicy? Wydaje mi się, że coś musi być nie tak poza tym modułem, coś ciężko chodzi i moduł się uszkadza, bo za duże prądy przez przekaźnik leci ...

Ja w swoim s3 miałem 2 poważne problemy:
- pierwszy to selektorem biegów dsg. Technik vw pod dom przyjechał i nic nie zrobił kazali jeździć tak 2tygodnie aż coś jeszcze poszło. Ale naprawili na gwarancji.
- padło całkowicie dsg przy 80k km auto 5 lat. Wymiana także bezpłatnie na gwarancji. I tylko za drugim razem dostałem na 5 tygodni zastepcze auto z wypożyczalni. Nissan qashqai 2019- swoją droga okropne auto.