Uszkodzone/przymarzniete pokrywy spryskiwaczy[rozwiązany poł
Uszkodzone/przymarzniete pokrywy spryskiwaczy[rozwiązany poł
Cześć,
Widziałem dzisiaj podobny wątek, ale postanowiłem stworzyć Swój bo problem udało mi się rozwiązać. We Wro w nocy było -10 jak wychodziłem -8. Standardowa procedura. Wsiadłem, podgrzalem siedzenia, obie szyby, włączyłem ogrzewanie klimatyzacji. Potem wysiadłem i delikatnie szczoteczka szyby oczyscilem. Nie chciałem porysowac szyb wiec jak zawsze uzylem odmrazacza. Wsiadłem i tylko raz przetarlem szybę czołowa wycieraczkami. Pojechałem na mecz tenisa (swoją drogą nieźle mnie dzisiaj kolana napieprzaja). Wracam i patrze chromowana pokrywa lewego spryskiwacza odstaje na ok. 4 cm. Nie używałem od 3 dni spryskiwaczy! Na początku próbowałem lekko docisnac, ale tam chyba jest jakaś blokada. Posadzilem syna do środka i kazałem mu myć szyby, sam zostałem na zewnatrz. Włączył silnik, potem światła mijania i 8 razy umył szybę czołowa. Po którymś razie drugi( sprawny) spryskiwacz wyjechał. Oba się cofnely, z tym ze ten wysunięty i tak wystawal, ale już mniej. Jak jakiś idiota jeździłem z 1 h po mieście z takim spryskiwaczem. Przyjechałem pod dom, tym razem dało się go dopchnać recznie. Przy okazji zauważyłem, że kierownica ma gigantyczne rysy i smugi na obręczy jakby ktoś z 10 cm pazurami jezdzil. Auto 16k nie ma przejechane. Następne auto to na 90 % nie będzie Skoda. Szkoda psuć sobie nerwów, nie ja place, to po co się denerwowac. Podsumowujac nie polecam zimy i Skody. Auto 3 dni nie było myte, a uwalone jak stół u Durczoka. Enri, jakbyś mógł powiedz jak to odblokowac, wprowadzic w tryb serwisiowy itp.
Widziałem dzisiaj podobny wątek, ale postanowiłem stworzyć Swój bo problem udało mi się rozwiązać. We Wro w nocy było -10 jak wychodziłem -8. Standardowa procedura. Wsiadłem, podgrzalem siedzenia, obie szyby, włączyłem ogrzewanie klimatyzacji. Potem wysiadłem i delikatnie szczoteczka szyby oczyscilem. Nie chciałem porysowac szyb wiec jak zawsze uzylem odmrazacza. Wsiadłem i tylko raz przetarlem szybę czołowa wycieraczkami. Pojechałem na mecz tenisa (swoją drogą nieźle mnie dzisiaj kolana napieprzaja). Wracam i patrze chromowana pokrywa lewego spryskiwacza odstaje na ok. 4 cm. Nie używałem od 3 dni spryskiwaczy! Na początku próbowałem lekko docisnac, ale tam chyba jest jakaś blokada. Posadzilem syna do środka i kazałem mu myć szyby, sam zostałem na zewnatrz. Włączył silnik, potem światła mijania i 8 razy umył szybę czołowa. Po którymś razie drugi( sprawny) spryskiwacz wyjechał. Oba się cofnely, z tym ze ten wysunięty i tak wystawal, ale już mniej. Jak jakiś idiota jeździłem z 1 h po mieście z takim spryskiwaczem. Przyjechałem pod dom, tym razem dało się go dopchnać recznie. Przy okazji zauważyłem, że kierownica ma gigantyczne rysy i smugi na obręczy jakby ktoś z 10 cm pazurami jezdzil. Auto 16k nie ma przejechane. Następne auto to na 90 % nie będzie Skoda. Szkoda psuć sobie nerwów, nie ja place, to po co się denerwowac. Podsumowujac nie polecam zimy i Skody. Auto 3 dni nie było myte, a uwalone jak stół u Durczoka. Enri, jakbyś mógł powiedz jak to odblokowac, wprowadzic w tryb serwisiowy itp.
Re: Uszkodzone/przymarzniete pokrywy spryskiwaczy[rozwiązany
O tym, że elektryczna klapa i roleta skrzypia i piszcza na mrozie nie wspomnę.
Re: Uszkodzone/przymarzniete pokrywy spryskiwaczy[rozwiązany
Ostatnio zmieniony 25 lip 2016, o 05:00 przez elmi_k, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Uszkodzone/przymarzniete pokrywy spryskiwaczy[rozwiązany
1. Trzymałem suszarkę przy panelu Climatronica
2. Uważam, że potrzebny jest syn, a minimalny czas jazdy wynosi 58 min
2. Uważam, że potrzebny jest syn, a minimalny czas jazdy wynosi 58 min
- SSII
- Posty: 90
- Rejestracja: 1 mar 2015, o 19:22
- Samochód: Superb II combi
- Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
- Imię: Mateusz
- Lokalizacja: CB
Re: Uszkodzone/przymarzniete pokrywy spryskiwaczy[rozwiązany
Masz 300 kola pod reka? Wymien na A6, ciekawe czy tam wszystko bedzie idealne..
Re: Uszkodzone/przymarzniete pokrywy spryskiwaczy[rozwiązany
Dzisiaj byłem na stacji benzynowej. Tankuje, a obok podjeżdża nowe A6 C7 po lifcie. Matrixy i wielkie kola, w srodku Audi Individual. Chwilowo poczułem zazdrość. Gość wysiadł, idzie do baku. Stuka, potem puka, a ma końcu wali. Z początku nie wiedziałem o co chodzi. Poszedłem zapłacić, wracając zobaczyłem, że uderzał we wlew do paliwa. Przymarzl mu. Mi w Skodzie przynajmniej wlew nie przymarza.
- SSII
- Posty: 90
- Rejestracja: 1 mar 2015, o 19:22
- Samochód: Superb II combi
- Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
- Imię: Mateusz
- Lokalizacja: CB
Re: Uszkodzone/przymarzniete pokrywy spryskiwaczy[rozwiązany
Ale narzekasz na inne rzeczy.. a ja cenie sobie w Skodzie na razie brak awaryjnosci. A na nawet jak na ten segment serwis, naprawy sa jednymi z najanszych. W takiej Mazdzie6 czy Insigni serwis nie jest adekwatny do ceny auta i wygody.. np mi widzialem miga czasami zarowka do dzienny(jedna dioda). Bedzie cieplej to to zaltwie, te spryski pewnie jesli to nie od mrozu tez kosztowne nie beda ale zawsze mozna wziac Fabie i bedzie jeszcze tansze wszystko
Re: Uszkodzone/przymarzniete pokrywy spryskiwaczy[rozwiązany
Koszta mnie nie interesuja, chodzi o stres i strate czasu
- SSII
- Posty: 90
- Rejestracja: 1 mar 2015, o 19:22
- Samochód: Superb II combi
- Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
- Imię: Mateusz
- Lokalizacja: CB
Re: Uszkodzone/przymarzniete pokrywy spryskiwaczy[rozwiązany
Tak bedzie z kazdym autem w tych czasach.. ilosc nie jakosc sorry.. bingo to wybrac mimo wszystko najlepszy w stosunku ilosc/cena
Re: Uszkodzone/przymarzniete pokrywy spryskiwaczy[rozwiązany
Dlatego nie kupiłem A6, biednego "ale ałdi"
- Enriquez
- Administrator
- Posty: 13606
- Rejestracja: 2 cze 2012, o 09:20
- Samochód: Inny
- Rocznik: 2022
- Silnik: Inny
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Łódź - Wieś ELW
Re: Uszkodzone/przymarzniete pokrywy spryskiwaczy[rozwiązany
Elegance, trzeba było pomyśleć wcześniej i zalać płyn zimowy. Nie miałbyś problemu ze spryskiwaczami. Tam nie ma żadnych cudów wianków - jest zwykła sprężyna cofająca sprysk, natomiast jego wysunięciem zajmuje się ciśnienie w instalacji. Tam nie ma żadnych czarów marów i nie ma się co zepsuć, może poza uszczelnieniem tłoka. Na 100% uszkodzeń jest to wina użytkownika auta. No bo jak taki mechanizm ma się uszkodzić? Sam? Kaman.
Pozdrawiam
Marcin
---
Nie udzielam porad technicznych na PW. Nie podejmuję się wykonywania żadnych modyfikacji w cudzych samochodach. Proszę mnie o to nie pytać.
Marcin
---
Nie udzielam porad technicznych na PW. Nie podejmuję się wykonywania żadnych modyfikacji w cudzych samochodach. Proszę mnie o to nie pytać.
Re: Uszkodzone/przymarzniete pokrywy spryskiwaczy[rozwiązany
Owszem sam. Najlepsze jest to, że spryskiwacz się sam wysunął. Od października zalewamy zimowy wiec mnie nie denrwuj Enriquez.
-
- Posty: 616
- Rejestracja: 21 maja 2013, o 18:05
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: 2.2cdi 170KM
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Uszkodzone/przymarzniete pokrywy spryskiwaczy[rozwiązany
sie wysunął bo jak ciescz w rurce zamarza to sie rozszerza. dlatego wypycha spryski
-
- Posty: 560
- Rejestracja: 31 sty 2015, o 09:47
- Samochód: Superb II 4x4
- Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
- Imię: Dawid
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Uszkodzone/przymarzniete pokrywy spryskiwaczy[rozwiązany
Awaria dość irytująca ale powiem szczerze żebyś tylko takie błahe miał awarie.
A nie poważniejsze o ile nie na gwarancji.
A nie poważniejsze o ile nie na gwarancji.