usterka ciężka do nazwania

Sadur
Posty: 57
Rejestracja: 7 kwie 2015, o 23:18
Samochód: Superb II combi
Silnik: 1.6TDI CAYC (105KM)
Aktualnie: 130 KM
Imię: Łukasz
Lokalizacja: Warszawa

Re: usterka ciężka do nazwania

Post autor: Sadur »

Sprawdziłem napięcie na aku i niestety 12,3V także aku nie jest przyczyną bolączki :(
Awatar użytkownika
kamracik
Zasłużony
Posty: 7444
Rejestracja: 10 paź 2014, o 10:52
Samochód: Superb II combi
Silnik: 1.8TSI CDAA (160KM)
Lokalizacja: Łódź

Re: usterka ciężka do nazwania

Post autor: kamracik »

Sprawdzałeś podczas kręcenia rozrusznikiem? Bo u mnie było też ponad 12, ale później leciał na łeb na szyję.
Sadur
Posty: 57
Rejestracja: 7 kwie 2015, o 23:18
Samochód: Superb II combi
Silnik: 1.6TDI CAYC (105KM)
Aktualnie: 130 KM
Imię: Łukasz
Lokalizacja: Warszawa

Re: usterka ciężka do nazwania

Post autor: Sadur »

Przy zapalaniu spada do 11V. Na razie nie wywala tego błędu i kręci normalnie kilka razy pod rząd. Zobaczę napięcie jutro rano jak postoi przez noc.
Awatar użytkownika
kamracik
Zasłużony
Posty: 7444
Rejestracja: 10 paź 2014, o 10:52
Samochód: Superb II combi
Silnik: 1.8TSI CDAA (160KM)
Lokalizacja: Łódź

Re: usterka ciężka do nazwania

Post autor: kamracik »

Jak postoi to też może być ok, wrzuć miernik do auta i zmierz najwyżej kiedy wystąpi usterka. Jak będzie ok, to niestety trzeba szukać problemu gdzie indziej.
Awatar użytkownika
Enriquez
Administrator
Posty: 13601
Rejestracja: 2 cze 2012, o 09:20
Samochód: Inny
Rocznik: 2022
Silnik: Inny
Imię: Marcin
Lokalizacja: Łódź - Wieś ELW

Re: usterka ciężka do nazwania

Post autor: Enriquez »

A co na to VCDS?
Pozdrawiam
Marcin
---
Nie udzielam porad technicznych na PW. Nie podejmuję się wykonywania żadnych modyfikacji w cudzych samochodach. Proszę mnie o to nie pytać.
Sadur
Posty: 57
Rejestracja: 7 kwie 2015, o 23:18
Samochód: Superb II combi
Silnik: 1.6TDI CAYC (105KM)
Aktualnie: 130 KM
Imię: Łukasz
Lokalizacja: Warszawa

Re: usterka ciężka do nazwania

Post autor: Sadur »

Poza błędami abs, esp to nic nie pokazał.

Wysłane z mojego SM-G530FZ przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
Enriquez
Administrator
Posty: 13601
Rejestracja: 2 cze 2012, o 09:20
Samochód: Inny
Rocznik: 2022
Silnik: Inny
Imię: Marcin
Lokalizacja: Łódź - Wieś ELW

Re: usterka ciężka do nazwania

Post autor: Enriquez »

Abs i ESP świadczą o niskim napięciu - coś musi być na rzeczy. Albo aku, albo altek i jego połączenie z samochodem - tu ja bym szukał przyczyny.
Najgorsze są takie usterki jak murzyn na pasach - pojawiam się i znikam - ale jak to nie aku, to coś z luźnymi przewodami - tymi grubszymi przewodami ...
Pozdrawiam
Marcin
---
Nie udzielam porad technicznych na PW. Nie podejmuję się wykonywania żadnych modyfikacji w cudzych samochodach. Proszę mnie o to nie pytać.
Sadur
Posty: 57
Rejestracja: 7 kwie 2015, o 23:18
Samochód: Superb II combi
Silnik: 1.6TDI CAYC (105KM)
Aktualnie: 130 KM
Imię: Łukasz
Lokalizacja: Warszawa

Re: usterka ciężka do nazwania

Post autor: Sadur »

Znacie jakiegos speca z wawy i okolic co by to wyjaśnił?

Wysłane z mojego SM-G530FZ przy użyciu Tapatalka
Sadur
Posty: 57
Rejestracja: 7 kwie 2015, o 23:18
Samochód: Superb II combi
Silnik: 1.6TDI CAYC (105KM)
Aktualnie: 130 KM
Imię: Łukasz
Lokalizacja: Warszawa

Re: usterka ciężka do nazwania

Post autor: Sadur »

obserwacji ciąg dalszy....


Po nocnym postoju napięcie na aku 12,4V.
Przy rozruchu ok 10V i nagle zaczęło spadać praktycznie do 0. Jak trochę pochodził (ok 2 min) to podskoczyło do 10V ale jakoś ciężko to szło.

Do tego zaczął strasznie głośno chodzić wiatrak, podczas jazdy też głośno i po zgaszeniu auta również chodził jak traktor.

Błędu żadnego nie wywaliło na drodze 15 km.

Zobaczę też jutro co tam się będzie działo.
Awatar użytkownika
kamracik
Zasłużony
Posty: 7444
Rejestracja: 10 paź 2014, o 10:52
Samochód: Superb II combi
Silnik: 1.8TSI CDAA (160KM)
Lokalizacja: Łódź

Re: usterka ciężka do nazwania

Post autor: kamracik »

Czyli aku do wymiany. Jak chodzi to jeszcze ujdzie bo ma doładowanie z alternatora, ale nie trzyma prądu w sobie. Dlatego jak trochę elektroniki masz włączone i stoisz np. w korku to za mały prąd ładowania jest aku nie daje rady zasilać wszystkiego.

Nie baw się zatem więcej bo szkoda czasu na niego zatem. Zakładam, że ładnych parę lat już ma skoro leci jak mówisz prawie do zera. Mój tylko leciał do 7V, dziwne jednak, że w sumie to wystarczało jemu do rozruchu, ale to Opel był :mrgreen:
rafal11
Posty: 616
Rejestracja: 21 maja 2013, o 18:05
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Aktualnie: 2.2cdi 170KM
Lokalizacja: Warszawa

Re: usterka ciężka do nazwania

Post autor: rafal11 »

aku smiec.
sko89
Posty: 1109
Rejestracja: 9 wrz 2013, o 22:28
Samochód: Superb II combi
Silnik: 1.8TSI CDAA (160KM)
Aktualnie: Platinum
Lokalizacja: Warszawa

Re: usterka ciężka do nazwania

Post autor: sko89 »

Nie, nie. Ja raczej skłaniał bym się ku opinii kompleksowej Enriqueza. Aku nie musi być do wywalenia. On może być niedoładowany a przyczyna może być w luźnych przewodach. Trzeba też brać pod uwagę awarię alternatora w obwodach regulacji napięcia. Ten nagły spadek do 0 o tych kierunkach świadczyć. Drgania z pracującego silnika na już poluzowany przewód. Może się okazać, że starczy porządne naładowanie akumulatora ale przedtem trzeba znaleźć poluzowany przewód. Jak kupisz nowy aku to po pewnym czasie może być to samo. Oczywiście nie wykluczam, że to może być zwarcie w samym aku, ale trzeba to sprawdzić nim się wyda kasę na nowy.
Awatar użytkownika
kamracik
Zasłużony
Posty: 7444
Rejestracja: 10 paź 2014, o 10:52
Samochód: Superb II combi
Silnik: 1.8TSI CDAA (160KM)
Lokalizacja: Łódź

Re: usterka ciężka do nazwania

Post autor: kamracik »

Jeśli aku byłby niedoładowany to w pewnym momencie osiągnął by dno i w ogóle by już nie odpalał. Poza tym żaden problem zmierzyć jakie jest napięcie na biegu jałowym czy sięga tych 13-14V czy też nie, aczkolwiek przy uwalonym aku, który chłonie prąd też może być zaniżone.

Żeby niepotrzebnie nie ładować się w koszta można od kumpla przełożyć sprawny akumulator i zobaczyć jak na nim będą napięcia. A dopiero potem kupować. Z ciekawostek bez ładowania można przejeździć 2 tygodnie na benzynie (około 300km), na dieslu pewnie więcej ;)
Awatar użytkownika
Mej
Posty: 780
Rejestracja: 8 gru 2013, o 12:10
Samochód: Superb II combi 4x4
Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Imię: Piotr

Re: usterka ciężka do nazwania

Post autor: Mej »

Ja akurat zacząłbym od sprawdzenia tzw. masy, przede wszystkim "na silniku". Bekosztowo, najłatwiej i najszybciej.
Statystycznie najczęstsza przyczyna opisanych powyżej sensacji (we wszystkich autach), choć oczywiście pojęcia nie mam czy i w tym przypadku również.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Enriquez
Administrator
Posty: 13601
Rejestracja: 2 cze 2012, o 09:20
Samochód: Inny
Rocznik: 2022
Silnik: Inny
Imię: Marcin
Lokalizacja: Łódź - Wieś ELW

Re: usterka ciężka do nazwania

Post autor: Enriquez »

Mej, ale pisze, że napięcie na aku spada do zera, więc coś ten prąd z niego ciągnie przez tą masę. Ale faktycznie dokręcenie śrubki sprawdzić bezkosztowa rzecz.
Pozdrawiam
Marcin
---
Nie udzielam porad technicznych na PW. Nie podejmuję się wykonywania żadnych modyfikacji w cudzych samochodach. Proszę mnie o to nie pytać.
ODPOWIEDZ