Witajcie. Krótki update dla zainteresowanych. Otóż w sobotę odebrałem swoją Skodę z serwisu. Zostały wymienione łożyska w skrzyni oraz w dyferencjale. (wg nich te w których siedzą przeguby). Łącznie wymienionych łożysk zostało 6 przy czym diagnoza serwisu była taka iż łożyska nie nosiły śladów nadmiernego zużycia a stan skrzyni był standardowy dla aut z przebiegiem 170 kkm. Podczas jazdy próbnej gwizd w okolicach 80 - 85 kmh pozostał aczkolwiek jest trochę tak jakby przytlumiony. Niestety serwis mi rozkłada ręce mówiąc ze to może być taka wada fabryczna... Przy czym nie za bardzo chce mi się w to wierzyć. Natomiast dodatkowo czasami występuje kolejny dziwny objaw. Nie jest to reguła ale podczas postoju na światłach słychać lekkie brzeczenie tak jak by jakiś wałek się kręcił i latał w łożysku a natomiast po wciśnięciu hamulca to zanika. Odgłos ten też jest wyczuwalny podczas jazdy i w czasie hamowania się wycisza. Wczoraj na szybko wyczytałem ze może to być serwo hamulcowe ale po wyłączeniu silnika napompowaniu podałem hamulca układu aby stwardnial i ponownym uruchomieniu silnika pedal hamulca się obniża. Ktoś ma jakiś pomysł co to może być? A może jest tu ktoś kto tez posiada 2.0 cfgb ze skrzynią manualną ?
Gesendet von meinem GT-N7100 mit Tapatalk