Drgania kierownicy Skoda Superb DSG 2014 problem z ASO

[vDanTe]

Panowie,

nie wiem czy to jest powód i wierzcie lub nie, ale u mnie temat również zamknięty.

Wymieniałem EGR, a by to zrobić trzeba opuścić wózek. Jak już był ruszony (mam stalowy), no to od razu wymieniłem poduchy i jak wcześniej pisałem półosie ale problem nie zniknął.
Potem zdjąłem dystanse i śruby zabezpieczające. Drgania zniknęły kompletnie, to myślałem że winnymi są dystanse.
Ale z ciekawości wziąłem śrubę antykradzieżową, jedną normalną i zważyłem je, gdyż było widać różnicę.

I teraz najciekawsza część, założyłem dystanse z powrotem, ale już bez śrub antykradzieżowych ... i szczerze mówiąc, nie wiem
Czy winne były te śruby, czy wymiana półosi jak i poduszek sanek (jedno i drugie było zmęczone, także wymiana była nieunikniona) też przyczyniła się do poprawy .... ale auto jedzie prosto jak nigdy.

[tomekk1980]

Panowie,

nie wiem czy to jest powód i wierzcie lub nie, ale u mnie temat również zamknięty.

Wymieniałem EGR, a by to zrobić trzeba opuścić wózek. Jak już był ruszony (mam stalowy), no to od razu wymieniłem poduchy i jak wcześniej pisałem półosie ale problem nie zniknął.
Potem zdjąłem dystanse i śruby zabezpieczające. Drgania zniknęły kompletnie, to myślałem że winnymi są dystanse.
Ale z ciekawości wziąłem śrubę antykradzieżową, jedną normalną i zważyłem je, gdyż było widać różnicę.

I teraz najciekawsza część, założyłem dystanse z powrotem, ale już bez śrub antykradzieżowych ... i szczerze mówiąc, nie wiem
Czy winne były te śruby, czy wymiana półosi jak i poduszek sanek (jedno i drugie było zmęczone, także wymiana była nieunikniona) też przyczyniła się do poprawy .... ale auto jedzie prosto jak nigdy.

Muszę to wypróbować, zamienię śruby zabezpieczające na zwykłe śruby i zobaczymy czy to coś zmienia.

[maureliusz]

No to sprawdź... bo szczerze brzmi to trochę... mało prawdopodobne.

Przecież te śrubki są na tak małej średnicy, że większy wpływ będzie miał rant na tarczy

Według mnie to czysty zbieg okoliczności. Pytanie czy przy okazji kolega też koła np. zmieniał miejscami lub obracał na pieście?

[marioti]

Jeżeli nie bierzemy pod uwagę całej wymiany gratów a tylko śrubki, dystanse i samo koło, to raczej nie założył ich identycznie jak przed demontażem, a to już zmieniło rozkład masy na pieście i być może tak się ułożyło, że przestało bić (lub przestało być odczuwalne)

[maureliusz]

Jeżeli nie bierzemy pod uwagę całej wymiany gratów a tylko śrubki, dystanse i samo koło, to raczej nie założył ich identycznie jak przed demontażem, a to już zmieniło rozkład masy na pieście i być może tak się ułożyło, że przestało bić (lub przestało być odczuwalne)

A właśnie... jeszcze pierśćienie przecież ruszał.

Przypominam, że u mnie koła mam poznaczone zględem piast... i jak je obrócę... to jest masakra!

Dlatego to śruby to raczej przypadek i coś innego zrobiło robotę.

[vDanTe]

Dlatego to śruby to raczej przypadek i coś innego zrobiło robotę.

Też mi się tak wydaje xD ale śmiesznie zbiegło się z czasem.

Poduszki, półosie i wyważenie … któreś pewnie było głównym winnym … ważne, że nie trzepie

[maureliusz]

Według mnie skoro to trzepie przy przyśpieszaniu to logicznie wydaje się problem tkwi raczej w półosiach.
Może być tak, że założenie innych gum, sztywniejszych powoduje poprostu zmiane układu i te półosie już wbudzają rezonansu.
Niestety te gumy można sobie tylko zmienia przy opcja z aluminiowymi sankami (wiele aut/wiele różnych twartości gum)... dlatego pośrednio sanki pomagają

Ciekawe co by było... gdyby w stalowych po zakładać inne gumy - niestety takiej próby nikt nie robił / nie wiem wogóle czy są jakiś gumy co można się pobawić.

Pewnie finalnie...też te sanki wreszcie wrzucę, bo mnie wkur... niemiłosiernie jak mi coś drga...nawet ociupinkę... nienawidzę tego!

[DREEMus]

Po przeczytaniu tego wątku i wymianie kilku elementów pozbyłem się problemu.

Kupiłem samochód bez jakiegokolwiek bicia nawet przy 200km/h (no może przy hamowaniu, ale po wymianie tarcz wszystko ustało).
Po ok 3 msc od zakupu, wjechałem w dziurę (Wrocław jest cały dziurawy ), i od tego czasu bicie miałem tylko pow. 90km/h, więc raczej drogi S5/S8/A4 aby to wyczuć.

Zgłosiłem szkodę z AC i zacząłem naprawę, na pierwszy ogień poszły poduszki amortyzatora (ponieważ zaczęły szurać na końcach zakresu skrętu kół) oraz wew. przegub półosi długiej. Niestety po tych wymianach samochodem nie dało się jeździć, wracam do mechanika i rozbieramy przegub wew. półosi krótkiej, organoleptycznie wszystko jest OK, składamy to z powrotem i jest lepiej! Wibracje czuć już znośnie, ale nadal są.

Jadę do wulkanizatora, proszę go o prostowanie wszystkich felg, wywarzenie z aptekarską precyzją. 2 felgi były delikatnie krzywe, wszystkie zostały wywarzone.

I efekt? Do 160km/h nie ma wibracji, ale więcej nie pozwoliła S8 w piątek tam ciężko 140km/h mieć

PS. Wózek mam stalowy, wahacze z blachy.

[tomekk1980]

No to sprawdź... bo szczerze brzmi to trochę... mało prawdopodobne.

Przecież te śrubki są na tak małej średnicy, że większy wpływ będzie miał rant na tarczy

Według mnie to czysty zbieg okoliczności. Pytanie czy przy okazji kolega też koła np. zmieniał miejscami lub obracał na pieście?

Test z zamiana śrub zrobiony, śruby zamieniłem we wszystkich czterech kołach żeby nie było wątpliwości. Kilka razy jazda po obwodnicy i moim zdaniem to nic nie zmienia.

[maureliusz]

Po przeczytaniu tego wątku i wymianie kilku elementów pozbyłem się problemu.

Kupiłem samochód bez jakiegokolwiek bicia nawet przy 200km/h (no może przy hamowaniu, ale po wymianie tarcz wszystko ustało).
Po ok 3 msc od zakupu, wjechałem w dziurę (Wrocław jest cały dziurawy ), i od tego czasu bicie miałem tylko pow. 90km/h, więc raczej drogi S5/S8/A4 aby to wyczuć.

Zgłosiłem szkodę z AC i zacząłem naprawę, na pierwszy ogień poszły poduszki amortyzatora (ponieważ zaczęły szurać na końcach zakresu skrętu kół) oraz wew. przegub półosi długiej. Niestety po tych wymianach samochodem nie dało się jeździć, wracam do mechanika i rozbieramy przegub wew. półosi krótkiej, organoleptycznie wszystko jest OK, składamy to z powrotem i jest lepiej! Wibracje czuć już znośnie, ale nadal są.

Jadę do wulkanizatora, proszę go o prostowanie wszystkich felg, wywarzenie z aptekarską precyzją. 2 felgi były delikatnie krzywe, wszystkie zostały wywarzone.

I efekt? Do 160km/h nie ma wibracji, ale więcej nie pozwoliła S8 w piątek tam ciężko 140km/h mieć

PS. Wózek mam stalowy, wahacze z blachy.

Zaraz po kolei...

Po pierwsze drgania cały czas czy przy przyśpieszaniu?

Co było zatem NOK w tej półosi, że pomogło? Coś było źle złożone - bo jak rozumiem to pomogło mocno w tym przypadku.

Felgi... to wiemy jaka jest loteria... sama orientacja na pieście robi różnicę.

U mnie obecnie bije właśnie od 160km/h ... a kiedyś przy 140km/h - przeniosło się wyżej.

[DREEMus]

Po przeczytaniu tego wątku i wymianie kilku elementów pozbyłem się problemu.

Kupiłem samochód bez jakiegokolwiek bicia nawet przy 200km/h (no może przy hamowaniu, ale po wymianie tarcz wszystko ustało).
Po ok 3 msc od zakupu, wjechałem w dziurę (Wrocław jest cały dziurawy ), i od tego czasu bicie miałem tylko pow. 90km/h, więc raczej drogi S5/S8/A4 aby to wyczuć.

Zgłosiłem szkodę z AC i zacząłem naprawę, na pierwszy ogień poszły poduszki amortyzatora (ponieważ zaczęły szurać na końcach zakresu skrętu kół) oraz wew. przegub półosi długiej. Niestety po tych wymianach samochodem nie dało się jeździć, wracam do mechanika i rozbieramy przegub wew. półosi krótkiej, organoleptycznie wszystko jest OK, składamy to z powrotem i jest lepiej! Wibracje czuć już znośnie, ale nadal są.

Jadę do wulkanizatora, proszę go o prostowanie wszystkich felg, wywarzenie z aptekarską precyzją. 2 felgi były delikatnie krzywe, wszystkie zostały wywarzone.

I efekt? Do 160km/h nie ma wibracji, ale więcej nie pozwoliła S8 w piątek tam ciężko 140km/h mieć

PS. Wózek mam stalowy, wahacze z blachy.

Zaraz po kolei...

Po pierwsze drgania cały czas czy przy przyśpieszaniu?

Co było zatem NOK w tej półosi, że pomogło? Coś było źle złożone - bo jak rozumiem to pomogło mocno w tym przypadku.

Felgi... to wiemy jaka jest loteria... sama orientacja na pieście robi różnicę.

U mnie obecnie bije właśnie od 160km/h ... a kiedyś przy 140km/h - przeniosło się wyżej.

Mocne przy przyśpieszaniu, wyczuwalne przy stałej prędkości.

Na geometrii gość wyczuł delikatny luz, ale powiedział to to granica wyczuwalności i nie jest pewien na 100%.

A co było źle z lewą (krótką) nie wiem, ponowny montaż pomógł z wibracjami przy przyspieszaniu.

Dziś jechałem 180 (przez box dachowy więcej odpuściłem), zero wibracji przy przyśpieszaniu oraz stałej prędkości.
Wczoraj jechałem Wrocław - Sarbinowo, różne prędkości (120-140) i zero wibracji.

[maureliusz]

Szczerze ... nie umiem tego skomentować logicznie...

Może trza by rozebrać i złożyć półoś dla próby...?

[vDanTe]

Felgi... to wiemy jaka jest loteria... sama orientacja na pieście robi różnicę.

W jaki sposób masz oznaczoną felgę / piastę by wrócić do tego położenia po sezonie?

[lwlw]

Ja zrobiłem śrubokrętem rysę na tarczy na wprost wentyla

[tomekk1980]

Nie dawno jestem po zmianie kół na zimowe i muszę powiedzieć że jest idealnie. Nie ma nawet najmniejszego drgania, 120, 140, 160 nic;)