Forum Skoda Superb

No i tym samym potwierdziłeś swoją tożsamość. Poza tym ja chcę bloga żeby móc się pośmiać.

Wiesz ile jest osób o takiej godności?

A kto ją nie znał misiek?

Poza tym imię jest fałszywe

Czyli Michał, Maciej, Marcin, Mariusz albo Marian. Marian pasuje najlepiej.

Misiek, nikt się nie domyślał, że będziesz z tego cisnął

Wszytkie złe podałeś? Nie myślałeś o Montekiusz? Merkucjo? Miron? Mirosław?

Lepiej powiedz jak wrażenia, domyślam się, że -10 w skali 0 do 10

Wrażenia odnośnie szkieletu strony? -15.

Dziękuję

Ale nas interesują Twoje wpisy a nie to jak strona wygląda Mściborku.

Chodziło o sam szkielet, treści są żywcem skopiowane. 115 art KK

115 to słowniczek.

Wczoraj przetestowałem ponownie produkt.
Rozcieńczenie 10:1, temperatura około 18-20 stopni, cień.
Samochód po prostu uwalony od owadów po 1000 km jazdy.

Procedura
- spłukanie tego co się da wstępnie karcherem.
- naniesienie preparatu opryskiwaczem
- odczekanie 4 minut
- spłukanie

Efekt
- 90% zeszło
- produkt zaczyna dość szybko wysychać, pomimo nałożenia go naprawdę dużo.

Drugie przejście
- zeszło jeszcze trochę, tak że na mokrym nie widać
- po umyciu lakieru i wysuszeniu - widać jednak pozostałości owadów

Myślę, że bez glinki się nie obędzie.

Ja też wreszcie zabrałem się do testów.

przypomnę, że generalnie chodziło o test tego jako płynu do spryskiwaczy.
W weekend jechałem z Krakowa do Wrocławia i z powrotem. Akurat nie było żadnej burzy, szyba oczywiście w owadach.

I muszę powiedzieć, że ten płyn działał bardzo dobrze. Przy jakiejś rozsądnej prędkości 60-80, kilka sekund ciągłego spryskiwania i szyba była w zasadzie czysta.

Nie stwierdziłem żadnego zatłuszczenia, o czym niektórzy pisali.
Jak na razie - jestem zadowolony