Forum Skoda Superb

Witam Panowie! Właśnie kupiłem SII, w weekend wracałem nią do domu - grzanie obu foteli z przodu działało i było ok. Wczoraj chwilę posiedziałem w aucie, pobawiłem się columbusem, poresetowałem i poustawiałem pod siebie ustawienia w zegarach, pojeździłem fotelem we wszystkie strony i zapamiętałem własne nastawy. No i dziś już grzanie nie działa - ani fotela kierowcy ani pasażera (po wciśnięciu przycisków zapala się i pokazuje, że niby grzeje). Zerknąłem też do tyłu, nie wiem jak tam było wcześniej, bo wtedy nie patrzyłem, ale dziś dla tylnej kanapy nawet się nie chcą się zapalić wskaźniki grzania po wciśnięciu przycisku. Bezpieczniki sprawdzałem i wszystkie 3 odpowiedzialne za grzanie są ok. Gdzie szukać przyczyny problemu?

Osobiście nie przerabiałem jeszcze takiego problemu, ale pierwsze co nasuwa mi się na myśl to sprawdź wiązkę pod fotelem, z tego co patrzyłem kostka jest w miarę na wierzchu i zobacz czy jest tam napięcie na odpowiednich pinach kiedy jest włączone grzanie.

Jeśli masz elektryczne fotele to elektryka Ci chodzi?

Fotele są elektrycznie sterowane i to działa bez zarzutu. Natomiast w tyłek zimno. Będę musiał tam dzisiaj zajrzeć z multimetrem (tzn. pod fotel, nie w tyłek ). Gdzie ew. w Łodzi podjechać z taką przypadłością? Tylko ASO (ew. które? to moja pierwsza Skoda)? A jak nie ASO to u kogo?

Tak czy tak musisz jechać z tym do ASO. Jeżeli tylne w ogole nie działają to nie musi być tylko wiązka. A swoja drogą znowu jakość montażu się kłania w Kvasinach. Ja miałem problem kilka dni po odebraniu ze wskaźnikiem paliwa. Nagle opadł do zera. Okazało się, że kostka wiązki pod tylnym fotelem była spięta na aby aby.

rufffus pisze:Fotele są elektrycznie sterowane i to działa bez zarzutu. Natomiast w tyłek zimno. Będę musiał tam dzisiaj zajrzeć z multimetrem (tzn. pod fotel, nie w tyłek ). Gdzie ew. w Łodzi podjechać z taką przypadłością? Tylko ASO (ew. które? to moja pierwsza Skoda)? A jak nie ASO to u kogo?

pisz do Enriqeza...

Enriqez to forumowy el komendante elektro-wszystkiego

z tymi fotelami to jakaś plaga ostatnio

Enriquez pisze:z tymi fotelami to jakaś plaga ostatnio

Za ciezkie d..., tylki znaczy sie, I w rezultacie wszystko sie rwie

Enriquez pisze:z tymi fotelami to jakaś plaga ostatnio

co ty kurde nie powiesz.... czas Ci się już konczy a mi w dupsko zimno

zarobiony jestem, może do roboty pójdę, bo się zanosi coś...

rufffus pisze:Witam Panowie! Właśnie kupiłem SII, w weekend wracałem nią do domu - grzanie obu foteli z przodu działało i było ok. Wczoraj chwilę posiedziałem w aucie, pobawiłem się columbusem, poresetowałem i poustawiałem pod siebie ustawienia w zegarach, pojeździłem fotelem we wszystkie strony i zapamiętałem własne nastawy. No i dziś już grzanie nie działa - ani fotela kierowcy ani pasażera (po wciśnięciu przycisków zapala się i pokazuje, że niby grzeje). Zerknąłem też do tyłu, nie wiem jak tam było wcześniej, bo wtedy nie patrzyłem, ale dziś dla tylnej kanapy nawet się nie chcą się zapalić wskaźniki grzania po wciśnięciu przycisku. Bezpieczniki sprawdzałem i wszystkie 3 odpowiedzialne za grzanie są ok. Gdzie szukać przyczyny problemu?

a sprawdzałeś to przy odpalonym silniku, czy na postoju przy wyłączonym. Bo jak się zaczyna rozładowywać akumulator (spada napięcie), to nie działają prądożerne akcesoria ?

jqr - a to bardzo trafna uwaga, bo jak kiedyś już pisałem z fabryki akumulatory najczęściej wyjeżdżają niedoładowane a teraz jest zima.

Wczoraj z braku czasu sprawdziłem jedynie na szybko (bez mierzenia rezystancji) i: fotel kierowcy zimny, u pasażera grzeje tylko oparcie (dałbym sobie rękę uciąć, że grzało wszystko jak wracałem od sprzedającego <a może tak podjarany byłem... >, nota bene auto trzyletnie). Zatem w temacie przodu jest to raczej wina mat grzewczych. Natomiast jeśli chodzi o tył to ciągle się zastanawiam, bo wczoraj głupiały przyciski. Rano w ogóle nie chciały się zapalić diody po wciśnięciu przycisków a wieczorem prawy zaskoczył a lewy świrował: najpierw po wciśnięciu mrugnął na ułamek sekundy, zgasł i dalej trup a po godzinie gdy wracałem do domu samo wszystko wróciło do normy i po wciśnięciu uruchomiły się oba. Dziś rano natomiast znów kicha i oba z tyłu martwe. O co z tym chodzi?! Wszystko oczywiście robiłem na włączonym silniku, więc spadek napięcia nie wchodzi raczej w grę.

Spryedajacy to komis?

Osoba prywatna, auto było też na moje zamówienie sprawdzone w ASO Skody.