Kaloteck pisze:tzn. jak ?Mej pisze:Pneumatyka wcale nie jest bardziej komfortowa a do tego jakoś tak strasznie "głupio" resoruje.
Użyłbym takich określeń jak (przede wszystkim) płytko i twardo ale nie należy tego mylić z przyjemną oraz przydatną "sztywnością" zawieszenia typu sportfahrwerk czy też pakietu na bezdroża.
Sprężyna powietrzna (czyli zwykły miech nadmuchany luftem) pracuje w relatywnie wysokich ciśnieniach, przeważnie od 8 do 12 bar, a pojemność układu jest śmiesznie mała, szczególnie gdy sterownik pozamyka wszystkie zawory w module rozdzielającym. To właśnie powoduje, przede wszystkim na niezbyt równych nawierzchniach, w mojej ocenie cholernie nieprzyjemne przenoszenie niedoskonałości podłoża na nadwozie.
Jak uprzednio napisałem - moim zdaniem przeznaczeniem pneumatyki absolutnie nie jest zwiększanie komfortu (bo ten drastycznie maleje), a samochód jest tępy i bezpłciowy w prowadzeniu, tylko czyni go bardziej uniwersalnym / wielozadaniowym (z czym akurat w pełni się zgadzam gdy potrzeba większego prześwitu).
Uściślę tylko, że moje zdanie dotyczy samochodów Audi, bo kiedy jeszcze byłem tak bezdennie głupi, że kochałem się w Mercedesach, pneumatyka nie występowała w grupie aut osobowych. a jedynie to awaryjne hydrauliczne nivo tylnej osi (ale przynajmniej spełniało zadaną rolę).