Odstąpienie od umowy kupna/sprzedaży s2 na vat-marża

[Cinecki1984]

Witam. Czy można odstąpić od umowy kupna/sprzedaży auta ? Faktura vat-marża oraz był/jest na to kredyt. Auto z salonu skody Poznań
Powodem odstąpienia od umowy są notoryczne problemy z autem-auto kupione jako używane z Salonu Skody w Poznaniu-i tutaj rzekomo sprawdzone przed sprzedażą. Problemy z jakimi się borykam od początku to
-dpf - niby rozwiązali to wymieniając czujnik różnicy ciśnień
-zapach spalin - auto było z tym 4 razy. Przy wymianie czujnika różnicy ciśnień - stwierdzili, że to pomoże - a nie pomogło
drugi raz to nawet się tym nie zajęli - dopiero sam musiałem powiedzieć gdzie szukać - do wymiany chłodnica recyrkulacji spalin - to miało definitywnie pomóc jednak dalej w aucie czuć spaliny - zwłaszcza przy przyśpieszaniu
-auto było na przeglądzie a później 3 razy na serwisie i nikt nie zauważył, że turbo w oleju - diagnoza ? wymiana oringu - niby ma pomóc
-auto potrzebuje zbyt wiele czasu aby zareagować prawidłowo na wciśnięcie pedału gazu.
Autko to s2 2.0 TDI 170km manual

Mam dosyć walki z tym autem i z serwisem. Auto było na gwarancji do 26 maja ale jak widać na gwarancji - pomimo 4 wizyt w serwisie nie poradzili sobie z problemem.

[szms]

to masz ciężki orzech do zgryzienia...

wsadzili Cię na minę i pewnie będzie to ciężko odkręcić, bo przecież starają się usunąć usterki, nie są bierni, poza tym kredyt jest nie do odkręcenia (jest, ale kasa, kasa, kasa - kompletnie nieopłacalny). Ciekaw jestem jak sytuacja się rozwiąże. Powodzenia kolego!

[Cinecki1984]

dodam, że auto kupiłem 1 lutego 2014r.

[whity]

Ja odstąpilem od umowy leasingowej jakieś 3 lata temu...byl to 13 miesięczny mercedes S500L(kupiony nowka)....wszelkie koszty nam zwrocili (serwisy, montaż gniazda 230v, przyciemnianie szyb itp), warunkiem był zakup nowej s klasy wolnej od wad...weź dobrego prawnika i ustal ultimatum....lub jedz do innego aso, przedstaw sytuacje...może inni sobie z tym poradza....po udanej naprawie wystaw rachunek/fakturę (za stratę czasu, dojazdu i może utraty kasy z powodu braku auta) pierwszemu aso

[RemekS]

Ja odstąpilem od umowy leasingowej jakieś 3 lata temu...byl to 13 miesięczny mercedes S500L(kupiony nowka)....wszelkie koszty nam zwrocili (serwisy, montaż gniazda 230v, przyciemnianie szyb itp), warunkiem był zakup nowej s klasy wolnej od wad...weź dobrego prawnika i ustal ultimatum....lub jedz do innego aso, przedstaw sytuacje...może inni sobie z tym poradza....po udanej naprawie wystaw rachunek/fakturę (za stratę czasu, dojazdu i może utraty kasy z powodu braku auta) pierwszemu aso

Rozumiem, że w niemczech? W Polsce jeszcze się z takim czymś nie spotkałem. Leasingodawca lub kredytodawca w taki sposób konstruują umowę, że w zasadzie wystarczy tylko podpis na protokole zdawczo-odbiorczym, że przejałeś auto i tyle. Wszelkie problemy z samochodem, to tylko Twoja wyłaczna sprawa.
Jeżeli auto jest w kredycie to je poprostu sprzedaj. Opłata "manipulacyjna" za wcześniejszą spłatę to z reguły ok 1% (max 3%). Nabywca wpłaca całą sumę za auto na konto kredytu samochodowego, a bank potrąca sobie kapitał+opłatę manipulacyjną (odsetek od przyszłych rat nie nalicza bo nie może), a resztę przelewa na Twoje konto.

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[whity]

A jak sprzedasz będziesz miał problem z kupującym, który może cię oskarżyć o ukryte wady.....podstawy do tego będzie miał chodźmy sprawdzić jak często ostatnio auto było w warsztacie i z czym....wciskać komuś to nie rozwiazanie.....
Remek, oczywiście ze w DE....ważne tylko było ze leasingodawca nie była jakaś firma zewnętrzna, tylko daimler fleet

[RemekS]

Oczywiście, że komuś coś wciskać to nie jest OK. Ja pisałem z punktu widzenia umów Leasingowych bądź Kredytowych.

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[Cinecki1984]

Panowie. Nikomu auta nie sprzedam. Nie chce później ciągać się po sądach.
Straciłem wiarę w ASO. Z każdą prawie usterka z którą pojechałem usłyszałem TTTM!! Dopiero za drugim razem coś z tym zrobili.
Martwi mnie teraz kilka problemów.
1. W aucie nadal czuć spaliny (wymieniono czujnik różnicy ciśnień oraz chłodniczkę recyrkulacji spalin)
2. Auto mimo tych napraw nadal potrzebuje (według mnie-ASO twierdzi, że OK) za dużo czasu aby prawidłowo zareagować na gaz.
3. Będąc w niezależnym warsztacie, który specjalizuje się tylko i wyłącznie w VW, Audi, Skoda usłyszałem, że ten silnik pracuje za głośno i jego kultura pracy jest inna niż powinna być. Dodać muszę, że ten warsztat po 3 minutach od przyjazdu zdiagnozował chłodniczkę i puszczający oring przy turbo
4. Wracając do oringu - rozmawiając z w/w warsztatem dowiedziałem się, że ASO zawsze zaczyna od wymiany ORINGU. Potwierdziłem to będąc w serwisie. To co mnie zasmuciło to to, że nie sprawdzili nawet turbiny czy jest ok czy nie ok. Jak to stwierdził mechanik - takie zalecenia centrali aby zaczynać od najtańszych rzeczy.
5. Okazało się, że mam zerwane odboje z tyłu. Powiedziano mi, że to nagminne w S2 oraz O2. Jednak gwarancja tego nie obejmuje!!
6. Mistrzostwem jest też problem zgłaszany od początku. Piszcząca szyba z tyłu po stronie kierowcy. Smarują i smarują a piszczy nadal!!
7.Od około tygodnia pojawił się dziwny dźwięk, który słychać tylko z kabiny przy wyłączonym nawiewie oraz radiu. Mechanik słuchał słuchał. Powiedział, że może to być jedna z rolek rozrządu ale nikt mi tego nie zrobi bo nie ma podstaw.
To ja się pytam do ku...Skoro w aucie przy 93tyś pojawia się dziwny odgłos, auto według właściciela za późno reaguje na gaz, czuć spaliny, silnik pracuje inaczej (według właściciela) to powinni rozebrać wszystko na czynniki pierwsze ale tego nie robią. Pytam więc Po co jest gwarancja ?

Powiedzcie mi proszę. Skoro mam taka listę usterek. Czy mogę auta nie odebrać i żądać auta zastępczego-bez opłaty- jeżeli usterki nadal nie zostaną usunięte ? ASO zapewne stwierdzi ( jak to oni), że wszystko jest ok.

A tak na zakończenie. Moje przemyślenia odnośnie aut XXI wieku.
Cytuję słowa mechanika:
"Tak, tak. Chłodniczki różnicy ciśnień to normalna sprawa w skodach"
"No widzi Pan. Z tyłu zerwane odboje. Proszę się nie martwić. To NORMALNE w s2 oraz w OII"
Ewidentnie widać jak teraz robią auta.

[szms]

Ja bym chyba oparł się o rzeczoznawcę i rzucił im to na stół razem z kluczykami i żądał samochodu zastępczego.

No sorry, z tego co widzę, mój ma podobny przebieg, a każda z tych rzeczy jest mi obca. Sprzedali Ci padło i teraz nie ma komu robić. Przebieg w ogóle jest ten co na blacie?


Skontaktuj się z jakimś rzeczoznawcą, może coś podpowie, nakieruje. Działaj szybko, bo zaraz gwarant Ci się skończy i będzie już po ptakach.

[Cinecki1984]

Gwarancja już się skończyła. Jak to jest z gwarancją ? ASO mówi, że do 26 kwietnia a w książce serwisowej - data przekazania samochodu 11 maj 2010 Jedynie co mi zostało to zlecenia, które założone zostało w okresie trwania gwarancji i ważne jest to 15 maja.
Auto z salonu w Poznaniu. Tam serwisowane. Zostawił klient w rozliczeniu gdy kupił nową s2. Auto kupione od salonu. Dali papier, że przebieg gwarantowany, oryginalny.
Jedynie co wiedziałem o aucie to to, że raz była sarna oraz ktoś przytarł i tyłem podczas parkowania latarnia. Wszystko robione na gwarancji w 2011 roku.

[trix]

przy tak małym przebiegu tyle "niespodzianek"
Ja mam na zegarach 245 kkm i nic z tego co piszesz u mnie nie zaobserwowałem
Może jak już ktoś wcześniej pisał pofatyguj się do innego ASO

[szms]

Nie kupowałeś z tego programu auto gwarantowane czy jak tam się nazywa?
Wtedy ASO daje swoją taką gwarancję na jakiś okres - przeważnie pół roku.

raz była sarna oraz ktoś przytarł i tyłem podczas parkowania latarnia.

agrest, to był agrest.

[Cinecki1984]

niestety nie. Auto zostało zostawione w rozliczeniu ostatniego stycznia a 1 lutego było moje. Raz zadzwoniłem do Poznania z roszczeniami. Usłyszałem, że stan auta był mi znany i jest to auto używane więc ma prawo się psuć!!

[Michacy]

Można wiedzieć o jaki salon Skody w Poznaniu się rozchodzi?

[RemekS]

Z tego co wiem, to okres gwarancji liczy się od dnia pierwszej rejestracji, a nie odbioru auta.
Bez rzeczoznawcy raczej z SAP nie wygrasz, a nawet z rzeczoznawca słabo to widzę skoro SAP już teraz Ci pisze, że kupiłeś używkę i może się psuć. Poza tym ewentualne roszczenia możesz mieć do SAP o rzeczy, które zglosiles w okresie gwarancji. O pozostałe rzeczy zostaje Ci tylko dealer od którego kupiłeś auto.
Niestety stwierdzenie, że silnik pracuje głośno jest subiektywne i raczej nikt Ci nie napisze, że coś jest niesprawnego, a zdanie mechanika, że słyszy rolkę, też traktowalbym w tej samej kategorii.
Przypuszczam, że niestety pozostanie Ci naprawić drobniejsze rzeczy w dobrym warsztacie, a z silnikiem jeździć i mieć nadzieję, że będzie OK. Mi w A4 2.0 TFSI ciągle coś brzeczy a silnik działa super.

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka