Strona 2 z 2

Re: Pierwsza stłuczka - gdzie naprawiać?

: 17 lut 2016, o 10:50
autor: tyga33
Na dzień dzisiejszy jeśli chodzi o Warszawę to bym polecał fachowców bla-bla-bla Z różnymi lakiernikami miałem do czynienia, ale ci tutaj to robią prawdziwe cuda. Warto.

Re: Pierwsza stłuczka - gdzie naprawiać?

: 17 lut 2016, o 10:52
autor: whity
I z Niemiec tez !!!!

Re: Pierwsza stłuczka - gdzie naprawiać?

: 17 lut 2016, o 10:55
autor: kamracik
Zaczyna to być drażniące, każdy przeczyta sobie definicję marketingu szeptanego i sru, 10 studentów i dadzą radę, a potem pojawiają się takie osobniki.

Re: Pierwsza stłuczka - gdzie naprawiać?

: 17 lut 2016, o 11:33
autor: Foton
Ciekawe czy na dzień jutrzejszy tez będzie polecany...

Re: Pierwsza stłuczka - gdzie naprawiać?

: 17 lut 2016, o 12:16
autor: Enriquez
Nałożono bana.

Pierwsza stłuczka - gdzie naprawiać?

: 17 lut 2016, o 12:35
autor: whity
Zapomnialem...Masz juz tak stare auto ze cię interesuje gdzie po taniości naprawić żeby mańkowi szturcla sprzedać :)

Re: Pierwsza stłuczka - gdzie naprawiać?

: 17 lut 2016, o 12:45
autor: whity
To tak jak ten koleś z 1.8 tsi... Tez nie potrafi jeździć ;)

Re: Pierwsza stłuczka - gdzie naprawiać?

: 29 lut 2016, o 20:42
autor: panki888
Jak we mnie babka uderzyła w bok busa to leasing kazał sobie naprawiać
Opla w serwisie Forda...a dlatego że mieli umowę z nimi podpisaną i tyle...
Mogłem zrobić poza tym co oni chcieli ale Vat do zapłaty.
Wybrałem mimo wszystko bezgotówkową naprawę w tym Fordzie.
Zrobili dobrze na org. częściach opla itd.
Auto z oc sprawcy zastępcze przysługuje Ci i nie ma bata żeby się ktoś coś nie zgodził.
Tak to u mnie wyglądało po krótce mówiąc.

Re: Pierwsza stłuczka - gdzie naprawiać?

: 1 lut 2017, o 16:24
autor: jkp002
Moja kurka miała nieco ponad miesiąc, gdy Pan stojący za mną na skrzyżowaniu (w oczekiwaniu na skręt w prawo) poczuł imperatyw wewnętrzny kategoryczny, że będzie jechał i przywalił mi swoim Focusem (obitym jak ulęgałka) w tył. U niego w zasadzie nic nowego nie było uszkodzone, u mnie tylny zderzak. Oświadczenie napisał i pojechaliśmy każdy w swoją stronę.

Szkodę z OC zgłosiłem do ubezpieczyciela sprawcy (link4) i postanowiłem likwidować w pobliskim ASO Skody na Gruchacza w Warszawie. Zabrałem się za to po miesiącu mniej więcej. Wstawiłem auto do ASO i poprosiłem LInk4 o samochód zastępczy. W czasie pierwszej rozmowy miła Pani powiedziała, że skontaktują się ze mną tak, aby możliwie szybko umówić gdzie i kiedy ten zastępczy na "technologiczny czas naprawy". Na moje pytanie co to, powiedziała że Ci od wynajmu auta mi wszystko wytłumaczą. Nikt jednak się nie skontaktował przez kolejne prawie 24h, w międzyczasie ASO rozebrało moją kurkę i stwierdzili, że poza zderzakiem jeszcze jakieś drobiazgi trzeba wymienić - wszystko razem 4kzł i taki kosztorys przekazali bezpośrednio do Link4. Zadzwoniłem do Link4 drugi raz, żeby ich trochę przypilić z akceptacją kosztorysu i autem zastępczym i dowiedziałem się, że mają na akceptację kosztorysu 14 dni, a auto zastępcze na tym etapie mogą mi udostępnić na 1 (jeden) dzień, potem może jeszcze na trochę, a ile to nie wiadomo. Wkur... się nieco i powiedziałem (zgodnie z prawdą oczywiście) że auto wykorzystuję do prowadzenia działalności gospodarczej i bez niego nie będę mógł jej wykonywać, a stratami zamierzam (w związku z takim podejściem) obciążyć Link4. Pani powiedziała, że oczywiście mogę tak zrobić, ale pewnie skończy się w sądzie i potrwa kilka lat, alternatywnie mogę sobie wypożyczyć auto sam i zwróćic się do nich o zwrot kosztów, ale nie powinny one przekroczyć 125 zł dziennie za auto klasy Superba (lub niższej) i oczywiście nie na cały czas naprawy (łącznie z czasem na akceptację kosztorysu i oczekiwanie na części itp).
Znalezienie auta podobnej klasy w tej cenie jest bardzo trudne, ale w czasie poszukiwań trafiłem na firmę zajmującą sie wypożyczaniem aut zastępczych na CALY CZAS NAPRAWY z OC sprawy. Firma delikatnie mówiąc nie jest tania, ale auto podstawiają natychmiast i obierają tam gdzie jest mi wygodnie, auto w pełni ubezpieczone, żadnych kaucji kart kredytowych itp, a co najważniejsze za 0 zł. Obierając auto zastępcze podpisuje się cesję zobowiązania ubezpieczyciela z tytułu najmu auta zastępczego na rzecz wynajmującego i już. Pan wydając mi całkiem fajne auto zastępcze wspomniał, że ponad połowa spraw kończy się w sądzie, ale mają od tego prawników i mnie to już nie obchodzi, nawet gdyby w tym sądzie przegrali.

Dodatkowo podobno ubezpieczyciele gdy dowiadują się o cesji (a trzeba ich o tym powiadomić) zagęszczają ruchy z akceptacją wycen itp.

Pożyjemy zobaczymy.

Re: Pierwsza stłuczka - gdzie naprawiać?

: 1 lut 2017, o 17:32
autor: whity
Norma... nic nowego

Re: Pierwsza stłuczka - gdzie naprawiać?

: 3 lut 2017, o 10:20
autor: jqr
Oczywiście najlepiej by było naprawiać w aso skody, ale nie jestes właścicielem samochodu i jeśli dobrze rozumiem to leasing naprawia auto, a oni będą robić jak najtaniej i w sumie gwarancja może ich niespecjalnie interesować

Re: Pierwsza stłuczka - gdzie naprawiać?

: 3 lut 2017, o 10:43
autor: Sebastian_M26
A aso reprezentuje dobrą jakość lub jakąkolwiek jakość. Śmiać mi się chciało jak oglądałem lakier na autach do wydania u dużego dielera

Re: Pierwsza stłuczka - gdzie naprawiać?

: 8 lut 2017, o 11:04
autor: Arok
A co z tym lakierem nie tak ze sie smiałeś?

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Re: Pierwsza stłuczka - gdzie naprawiać?

: 8 lut 2017, o 12:22
autor: CLO27
Arok pisze:A co z tym lakierem nie tak ze sie smiałeś?

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Poprzyklejali na nim naklejki z uśmieszkami :)

Re: Pierwsza stłuczka - gdzie naprawiać?

: 8 lut 2017, o 18:29
autor: jkp002
Od poniedziałku zająłem się uporczywy nękaniem Link4 - dzwoniłem, pisałem po kilka razy dziennie z prośbą o przyspieszenie procedury akceptacji wyceny warsztatowej i już po 3 dniach odniosło skutek. Dziś pojawiła się akceptacja, auto ma być gotowe na piątek.
Zdecydowałem się na ten desperacki krok, bo pod koniec przyszłego tygodnia jadę na narty do Austrii i zdecydowanie wolałbym pojechać Kurką.
Mam nadzieję, że ASO dotrzyma terminu i nic nie popsuje przy okazji wymiany tylnego zderzaka.

Auto zastępcze oddaję przy odbiorze swojego w ASO, więc wygodnie. Zobaczymy czy faktycznie nic nie zapłacę, tak jak obiecywali.