Forum Skoda Superb

Camillinhio pisze:

leszekmw pisze:Jacek dawaj ten filmik , mięczaki niech nie oglądają bo własnie jestem tm mocno zainteresowany ..irigasinem znaczy..
a pewne obawy są..

Masz

https://youtu.be/yJtio-ZCPPU

He he... podobnie to u mnie wyglądało.... darłem się jeszcze przez łzy "Matko Bosko"

Tom-Tdi pisze:

michals pisze:

JacekRS pisze: Zawiecha, w moim wypadku (pod DCC) sprężyny Eibach`a w Best Performance Częstochowa to 1050PLN brutto - całość, czyli springi, przełożenie, geometria (wiem, że w Wawie to chyba x2 kosztuje).

w JDL w warszawie proponują komplet zawieszenia KW DDC Plug and Play (pod fabryczne DCC, amory regulowane sprężyny przód 35-60, tył 20-45mm), 10tyś brutto z groszami

Gdzie 1000zl za sprężyny, a gdzie tam 10000zł za kompletny DCC

W dodatku to KW pod DCC ma średnie opinie, a szwagier w M3 jak to założył, to zaraz to sterowanie wypierdolił i ustawił ręcznie te amory, bo sterowanie ustawiało sobie twardość jak chciało.

JacekRS pisze:
W dodatku to KW pod DCC ma średnie opinie, a szwagier w M3 jak to założył, to zaraz to sterowanie wypierdolił i ustawił ręcznie te amory, bo sterowanie ustawiało sobie twardość jak chciało.

no ale z drugiej strony nie ma chyba nikogo kto by był w pełni zadowolony z efektu jaki daje wymiana samych sprężyn ...
na normal czy comfort dalej buuuujaaa przy okazji dobijając...
na sport na podrzędnej drodze ostro stuka i szarpie ...

ten komplet pod dcc z amorami to jakoś tak, że są jakieś nastawy przyjęte i wybiera się je normalnie z systemu skody jak na oryginalnym DCC.
Rozmawiałem z osobą co to zamontowała w superbie i więcej niż zadowolona. Twierdzi, że na normal/comfort już tak nie buja jak na ori, a na sport super się prowadzi, ale paradoksalnie odczucie jest że przyjemniej/bardziej komfortowo niż na ori sport. Czyli jak to niektórzy określają zawieszenie jest "mięsiste" czyli wybiera nierówności w miarę komfortowo, ale bardzo szybko wraca do poziomu zero, nie wytracając skoku poprzez bujanie się.

Łamie się powoli do tych 10tyś... bo po pół roku jazdy superbem jak dla mnie są dwa wyjścia albo jakoś doprowadzić do normalności (poziom poprzedniego auta - A6) to zawieszenie albo powrót do A6. Wszystkie inne wady (głośność, krótka skrzynia w tsi 280, fotele) jakoś idzie znieść, przyzwyczaić się do nich, ale z tym zawieszeniem nie idzie żyć. Dla prostych równych drogach ok, ale zwykłe drogi powyginane w każda stronę, pofalowane, połatane... NIE

Z założenia nigdy nie powinno wymieniać się samych sprężyn. To najgorsze rozwiązanie z możliwych.

+1 ale np. w nowym superbie sportline amory sa -15 i rzeczywiście wymiana samych springow daje dużo...

CLO27 pisze:+1 ale np. w nowym superbie sportline amory sa -15 i rzeczywiście wymiana samych springow daje dużo...

ja mam l&k z dcc , czyli różnica wzg sportline bez dcc to 5mm tylko. No i przecież kilka osób mówiło, że nawet w sportline te -5mm to jest gorzej dużo niż na dcc sport.
Zmianę sprężyn w sportline przerabiał ktoś z forum nie pamiętam nika... finał był taki, że nic to nie dało i skończyło się na wymianie kompletu z amorami...

michals pisze:Zmianę sprężyn w sportline przerabiał ktoś z forum nie pamiętam nika... finał był taki, że nic to nie dało i skończyło się na wymianie kompletu z amorami...

Lukii

No ja tez bym nie kupil samych springow zreszta przez miska właśnie kupiłem cały zestaw eibacha pro kit

CLO27 pisze:No ja tez bym nie kupil samych springow zreszta przez miska właśnie kupiłem cały zestaw eibacha pro kit

Zależy co komu starcza. Ja w DCC zmieniłem sprężyny na Eibach`y i jeżdżę tylko i wyłącznie na SPORT i mnie to zupełnie zadowala, jest sztywniej, bardziej komfortowo niż w OIII RS i samochód całkiem inaczej zachowuje się na drodze na PLUS.

Lukii do Sportline`a bez DCC dał sprężyny i był bardzo zawiedziony, może to kwestia innych amorów, a może indywidualnych potrzeb.

Nie będę na siłę ładował nowych amorów tylko po to, żeby wypierdolić niepotrzebnie pieniądze żeby "tylko mieć". To co mam to mnie w zupełności zadowala i wystarcza, także każdy robi jak uważa, byle w granicach rozsądku.

No jeżeli masz dcc i regulowaną twardość to może być to zupełnie wystarczające, ja mówię o dedykowanych do "kozy" amorach które dostają srężyny dużo niższe i w ogóle nie pracują nawet w granicach swojego zakresu.....to jest po prostu wtedy bez sensu, nie wiem jak jest z dcc ale skoro jeździ nie najgorzej znaczy że pewnie amor ma taką tolerancję, a w serii s2 niestety nie

W dcc na sporcie jest ok ale juz na normal szału nie ma i wystarczy przejechać przez hopka i już zamykasz zawias po za tym jazda po dziurach na obniżonym normal to ryzyko bo wystarczy większa dziurka i już dobijasz, generalnie chujowe to zawieszenie w superbie czy to seryjne czy obniżone samymi springami..

piramida pisze:W dcc na sporcie jest ok ale juz na normal szału nie ma i wystarczy przejechać przez hopka i już zamykasz zawias po za tym jazda po dziurach na obniżonym normal to ryzyko bo wystarczy większa dziurka i już dobijasz, generalnie chujowe to zawieszenie w superbie czy to seryjne czy obniżone samymi springami..

Nie kusi cię żeby te amory wymienić i sprawdzić dla dobra ogółu Odpuść te kolejne jakieś 50koni więcej i zamiast pakować $$$ pod maskę wpakuj w nadkola ... i podziel się opinia...

Ja się nie znam, ale boje się, że i to może nie wystarczyć... tzn że to kwestia jakiejś konstrukcji całego zawieszenia a nie "końcowych" elementów sprężyny/amortyzatory i z g.... skody.. bata nie ukręcisz...

Możesz w skodzie zrobić zawieszenie, które będzie sztywne. Ale nie oczekuj jednocześnie komfortu.

Żeby mieć i komfort i świetne prowadzenie całe zawieszenie musiałoby być zrobione z lżejszych materiałów.

I tak podobno to co jest w s3 jest dużo lepsze niż to co było w s2 więc moim zdaniem... szkoda kasy.

Misiek kupiłeś coś w końcu ?

Oczywiscie ze nie