Forum Skoda Superb

CLO27 pisze:Przecież superbem na normalnym zawiasie sie powyzej 160 nie da jeździć bez spiny przy każdym podmuchu wiatru, nie mówiąc już o +2cm.....ale jak ktoś nie lata tras to ma to w sumie w d....i może wtedy nawet korzystniej mieć wyżej.

Akurat te z PNB lepiej się prowadzą, bo amortyzatory są nieco inne, ale nadal o komforcie można pomarzyć.

Odnośnie AWD, FWD itd. to jak to się ma do stabilności? Przecież z tego tytułu auto nie buja się mniej w zakrętach ani nic takiego. Pewniej się prowadzi natomiast.

Jak masz AWD, to inaczej rozkłada się masa w aucie, a to już może mieć wpływ na stabilność.

No, ok. Lekko naciągane, ale fakt, że te 150kg podwieszone tuż nad ziemią mogą znacznie wpływać na stabilność

Odkąd przesiadłem się na auta "AWD" nie mam problemu z ząbkowaniem opon. Wcześniej każda ośka mi ząbkowała te z tyłu. Żeby porównać, jak to rzeczywiście działa, i czy ma jakiś rzeczywisty wpływ, trzeba by postawić dwa bliźniacze auta (FWD i AWD) na jakimś torze i porównać.

Tylko jeśli tego nie odczuwasz na drodze to jaki sens jest sprawdzania tego na torze. Nie mamy sportowych auta, poza CLO

CLO27 pisze:Przecież superbem na normalnym zawiasie sie powyzej 160 nie da jeździć bez spiny przy każdym podmuchu wiatru, nie mówiąc już o +2cm.....ale jak ktoś nie lata tras to ma to w sumie w d....i może wtedy nawet korzystniej mieć wyżej.

latam głównie trasy, ale niestety czasami drogami n-tej kolejności odśnieżania również stąd preferencje PNB. Nawet w serii jest sztywniejszy od zwykłego - może dlatego jakoś daję radę jeździć bez spiny z różnymi prędkościami chociaż rzadko tak się spieszę, aby jechać na autostradzie pow. 140 Wolę wpisać się nurt lewego czy prawego pasa Fakt, że zmieniłem amory na twardsze, ale to dopiero przy 140kkm, wcześniej jeździłem na serii PNB.
Nie będę dywagował dlaczego AWD jest stabilniejsze - czy to z powodu dodatkowych >100kg nisko umieszczonych, czy to z powodu dodatkowej wirującej masy (żyroskop), czy to z powodu momentu przekazywanego nawet przy mikrouślizgach na tylne koła - ale po przejechaniu ok. 300-400 kkm ośkami RWD, 700-800kkm FWD, oraz ostatnio 320kkm AWD - moim podstawowym pytaniem przy zakupie jest pytanie "czy dany model ma w opcji AWD?". Z tego powodu odpadają Avensisy i Accordy oraz z powodów cenowych wiele innych modeli, w których AWD oznacza wychodzenie na poziomy cenowe, które są po za moim zasięgiem. Samochody z AWD prowadzą się zdecydowanie stabilniej - zwłaszcza w trudnych warunkach (np. intensywny deszcz), co oczywiście może być złudne, bo z powodu dodatkowych 100kg hamują gorzej. Na ciasnych zakrętach AWD jest znacznie poprawniejsze niż FWD, chociaż trudniej się pobawić niż w RWD. Po pierwszym doświadczeniu z AWD zdecydowanie preferuję to rozwiązanie pomimo tego, że to drogie hobby bo 10-17kzł w zakupie +1l/100km , a przydatne w sumie rzadko. To, że w Austrii można spotkać znaki obowiązkowe łańcuchy z tabliczką Nie dotyczy 4x4 to tylko taki miły dodatek Podobnie jak widok całego sznurka samochodów, których kierowcy uczą się zakładać łańcuchy przy -10, podczas gdy S2 4x4 na tym samym odcinku wcześniej nawet nie zarzuciło . Jednym potrzebne jest obniżone zawieszenie, aby jeździć bez spiny. Mnie wystarczy AWD

Nawet fajnie to napisałes:)

BTW, w Volvo zapewne jest ten sam Haldex co w Skodzie, prawda?

rezon pisze:

CLO27 pisze:Przecież superbem na normalnym zawiasie sie powyzej 160 nie da jeździć bez spiny przy każdym podmuchu wiatru, nie mówiąc już o +2cm.....ale jak ktoś nie lata tras to ma to w sumie w d....i może wtedy nawet korzystniej mieć wyżej.

latam głównie trasy, ale niestety czasami drogami n-tej kolejności odśnieżania również stąd preferencje PNB. Nawet w serii jest sztywniejszy od zwykłego - może dlatego jakoś daję radę jeździć bez spiny z różnymi prędkościami chociaż rzadko tak się spieszę, aby jechać na autostradzie pow. 140 Wolę wpisać się nurt lewego czy prawego pasa Fakt, że zmieniłem amory na twardsze, ale to dopiero przy 140kkm, wcześniej jeździłem na serii PNB.
Nie będę dywagował dlaczego AWD jest stabilniejsze - czy to z powodu dodatkowych >100kg nisko umieszczonych, czy to z powodu dodatkowej wirującej masy (żyroskop), czy to z powodu momentu przekazywanego nawet przy mikrouślizgach na tylne koła - ale po przejechaniu ok. 300-400 kkm ośkami RWD, 700-800kkm FWD, oraz ostatnio 320kkm AWD - moim podstawowym pytaniem przy zakupie jest pytanie "czy dany model ma w opcji AWD?". Z tego powodu odpadają Avensisy i Accordy oraz z powodów cenowych wiele innych modeli, w których AWD oznacza wychodzenie na poziomy cenowe, które są po za moim zasięgiem. Samochody z AWD prowadzą się zdecydowanie stabilniej - zwłaszcza w trudnych warunkach (np. intensywny deszcz), co oczywiście może być złudne, bo z powodu dodatkowych 100kg hamują gorzej. Na ciasnych zakrętach AWD jest znacznie poprawniejsze niż FWD, chociaż trudniej się pobawić niż w RWD. Po pierwszym doświadczeniu z AWD zdecydowanie preferuję to rozwiązanie pomimo tego, że to drogie hobby bo 10-17kzł w zakupie +1l/100km , a przydatne w sumie rzadko. To, że w Austrii można spotkać znaki obowiązkowe łańcuchy z tabliczką Nie dotyczy 4x4 to tylko taki miły dodatek Podobnie jak widok całego sznurka samochodów, których kierowcy uczą się zakładać łańcuchy przy -10, podczas gdy S2 4x4 na tym samym odcinku wcześniej nawet nie zarzuciło . Jednym potrzebne jest obniżone zawieszenie, aby jeździć bez spiny. Mnie wystarczy AWD

Czyli jak w osce wieziesz grubaska to dzieki dodatkowej masie prowadzi sie stabilniej dzięki za rade bede zawsze brał szymka do bagażnika:)

właściwe byłoby rozłożenie tego grubaska wzdłuż osi samochodu - podczep go pod spód. Masz przecież pusty kanał, gdzie u mnie leci wał

Ale tam tylko Łuki się mieści, a on za mało waży

T6 drogi i zbyt odległy od normalnej osobowki.
Zafira brzydka. Sharan stary i lekko drogi. Alhambra też stara i lekko droga. Touran zajebisty i lekko za drogi.
C4 grand picasso do poogladania i jazdy próbnej bo cena fajna i wygląd akceptowalny.
Smax i galaxy lekko za drogie i coś mi brakuje w wyglądzie, ale trzeba by się tym przejechać.

Wysłane z mojego Redmi 4 przy użyciu Tapatalka

kamracik pisze:Tylko jeśli tego nie odczuwasz na drodze to jaki sens jest sprawdzania tego na torze. Nie mamy sportowych auta, poza CLO

Chodziło mi o powtarzalność pomiaru. Zbyt długo nie jeździłem ośką, by móc się teraz wypowiadać, jak to z nią było. Pamiętam tylko, że byłem pod wrażeniem, jak się S2 zachowywał przy przejeżdżaniu przez błoto pośniegowe, i w warunkach deszczowych. Od tego momentu minęło już trochę czasu, i teraz mam tylko świeże wrażenia z tzw. 4x4. Także tylko zabawa na torze jednym autem po drugim dałaby mi znowu jakieś świeże spojrzenie

Ale haldex to nie jest prawdziwe AWD, tylko włącza się wtedy kiedy następuje uslizg przedniej osi, przez resztę czasu jeździ jak normalna oska.
Proponuję pojeździć autami, które mają stały napęd na 4 koła jak audi z torsenem ( od A4 wzwyż), Subaru itd.

Ar ju siur ze jedzi jak oska w 'normalnych' warunkach (+150kg)?...chyba zawsze jakis % momentu jest na tyle...

Of kors, a te 150kg, to równie dobrze może być jeden czy dwóch pasażerów w ośce.
W sieci można znaleźć wiele porównań/dyskusji na temat stałego 4x4, a haldexa.

"Zasada działania:
Jeżeli oba wały obracają się z tą samą prędkością, co ma miejsce podczas jazdy prosto po twardej nawierzchni W tym stanie możliwe są niewielkie różnice prędkości obu osi np. podczas jazdy po łuku lub pokonywania wzniesienia – nie spowodują one powstania w układzie ciśnienia wystarczającego do połączenia sprzęgła.

Natomiast gdy prędkości obu wałów będą znacząco różne – np. podczas uślizgu kół dotychczas napędzanej osi podczas ruszania na śliskiej nawierzchni lub przy ich ugrzęźnięciu – wtedy krzywka na jednym z wałów zacznie się obracać względem pompy na drugim wale. W efekcie pompa wytworzy ciśnienie, które uruchomi siłownik i załączy sprzęgło. Oba wały zostaną połączone i moment obrotowy zostanie przeniesiony także na drugą oś."