Strona 113 z 142

Re: KTO juz zmienil oponki...na zimowe ? I jakie...

: 17 sty 2017, o 17:56
autor: CLO27
Foton pisze:Jak WR to Wrocław to ty chyba masz na rejestracji NS? :-)

Chyba że faktycznie kolega zastosował skrót a nie rejestracje.
Ta mam ns hahahaahha:) o kufa nie zawsze tak jest........... no popatrz pudło :)

Re: KTO juz zmienil oponki...na zimowe ? I jakie...

: 17 sty 2017, o 18:30
autor: AndrzejWawa
ja Nokiany polecam, sam jeżdżę trzecią zimę na WRD3, jeśli Superb doczeka czwartej zimy to kupię WRD4 też Nokiana, mają jeszcze lepsze parametry zachowania na mokrym

Re: KTO juz zmienil oponki...na zimowe ? I jakie...

: 17 sty 2017, o 18:31
autor: Foton
Kelly..tylko Kelly:)

Re: KTO juz zmienil oponki...na zimowe ? I jakie...

: 17 sty 2017, o 18:39
autor: AndrzejWawa
Foton pisze:Kelly..tylko Kelly:)
Obrazek


zobacz parametry a potem się śmiej, przejeździłem na nich już plus minus 15.000km i nadal jestem zadowolony, nie widzę różnicy pomiędzy nimi a Conti czy Goodyear na których jeździłem od 1997 roku,
kupione przypadkiem a okazały się świetnym i trafionym zakupem

Re: KTO juz zmienil oponki...na zimowe ? I jakie...

: 17 sty 2017, o 18:52
autor: szms
Kurde, mnie nauczyli, zebyw. Te ulotki nie wierzyc :(

Re: KTO juz zmienil oponki...na zimowe ? I jakie...

: 17 sty 2017, o 18:57
autor: whity
A ja juz sie nauczyłem nie wierzyć :)

Re: KTO juz zmienil oponki...na zimowe ? I jakie...

: 17 sty 2017, o 19:07
autor: Foton
AndrzejWawa pisze:
Foton pisze:Kelly..tylko Kelly:)
Obrazek


zobacz parametry a potem się śmiej, przejeździłem na nich już plus minus 15.000km i nadal jestem zadowolony, nie widzę różnicy pomiędzy nimi a Conti czy Goodyear na których jeździłem od 1997 roku,
kupione przypadkiem a okazały się świetnym i trafionym zakupem
Zobaczyłem i dalej się śmieje:D

Re: KTO juz zmienil oponki...na zimowe ? I jakie...

: 17 sty 2017, o 19:33
autor: AndrzejWawa
śmiej, ja się śmieję że przepłacałem tyle lat za napis typu Continental, Michelin czy Goodyear, ale śmiać się każdy może:)))))))) co kto woli i uważa

Niemcy przy tych oponach ciała nie dali tak jak z fałszowaniem pomiarów spalin

Re: KTO juz zmienil oponki...na zimowe ? I jakie...

: 17 sty 2017, o 19:53
autor: Foton
Niemcy są złe. Dziadek mi to zawsze powtarzał.:)

Re: KTO juz zmienil oponki...na zimowe ? I jakie...

: 17 sty 2017, o 20:53
autor: canyon
CLO27 pisze:
canyon pisze:Z innej mańki: jest sens kupować dwa komplety opon do samochodu którym się robi 5-8tys km rocznie?
Po mieście i to Wrocławiu? To nie ma sensu, chyba że lubisz zapier...wtedy w sezon zjedziesz :)
WR - Radom
DW - Breslau

NOS - to nie Nowy Sącz ;)

Re: KTO juz zmienil oponki...na zimowe ? I jakie...

: 17 sty 2017, o 20:54
autor: Tom-Tdi
NOS to podtlenek

Re: KTO juz zmienil oponki...na zimowe ? I jakie...

: 17 sty 2017, o 21:14
autor: canyon
AndrzejWawa pisze:śmiej, ja się śmieję że przepłacałem tyle lat za napis typu Continental, Michelin czy Goodyear, ale śmiać się każdy może:)))))))) co kto woli i uważa

Niemcy przy tych oponach ciała nie dali tak jak z fałszowaniem pomiarów spalin

Kilka lat temu do takiej małej bzdziny "terenówki" którą przygarnąłem niechcianą od takiego jegomościa z okolic Duisburgu założyłem opony nalewki jakiejś tam "Marki". Gume te dilowała firma z okolic Bielska Białej lub z niego samego. I ile rzeczona terenówka (Suzuki Grand Vitara II) na starych gumach nie była w stanie po śniegu podjechać z napędem 4x4 na działkę (ok. 400 metrów 6-10% podjazdu) to na tych nalewkach zimowych wjeżdżała z tylko tylnym napędem ciągnąc jednoosiową przyczepkę dmc750 z pewną ilością buczyny do kominka. Trakcją na tych gumach wprawiała mnie w osłupienie i wynikające z podziwu zakłopotanie na przemian.

Oczywiście lymuzyna prawie premium Superp :lol: z racji swej zajebistości nie zasługuje ani trochę na obucie jej w nalewki, i gdzieżby tam - nikogo nie namawiam, ale jedynie stwierdzam fakt, że trakcję owe gumy po 80zeta miały lepszą niż UltraGripy/Wintercontacty i WR za 400pln.

Nie wypowiem się co do trwałości gumy i odporności bieznika na ścieranie (ale rzecz jasna była pewnie znacznie niższa niż markowych opon) - bo owa Gitarę użytkowałem doraźnie a wręcz sporadycznie, jedynie wówczas jak na działce byłem. Przez 4 lata zrobiłem niż ok. 10000km i gumy były bez zarzutu. Nawet po naładowaniu do środka wozu 1mp buczyny co się przełożyło na jakieś 700kg na tylnej osi.

Ale do osobówki bym nalewek nie założył. No chyba że dla oka na handel.

Re: KTO juz zmienil oponki...na zimowe ? I jakie...

: 17 sty 2017, o 21:14
autor: canyon
Tom-Tdi pisze:NOS to podtlenek
A nie organ powonienia?

Re: KTO juz zmienil oponki...na zimowe ? I jakie...

: 17 sty 2017, o 21:45
autor: Tom-Tdi
jak kto woli :mrgreen:

Re: KTO juz zmienil oponki...na zimowe ? I jakie...

: 17 sty 2017, o 23:00
autor: CLO27
canyon pisze:
AndrzejWawa pisze:śmiej, ja się śmieję że przepłacałem tyle lat za napis typu Continental, Michelin czy Goodyear, ale śmiać się każdy może:)))))))) co kto woli i uważa

Niemcy przy tych oponach ciała nie dali tak jak z fałszowaniem pomiarów spalin

Kilka lat temu do takiej małej bzdziny "terenówki" którą przygarnąłem niechcianą od takiego jegomościa z okolic Duisburgu założyłem opony nalewki jakiejś tam "Marki". Gume te dilowała firma z okolic Bielska Białej lub z niego samego. I ile rzeczona terenówka (Suzuki Grand Vitara II) na starych gumach nie była w stanie po śniegu podjechać z napędem 4x4 na działkę (ok. 400 metrów 6-10% podjazdu) to na tych nalewkach zimowych wjeżdżała z tylko tylnym napędem ciągnąc jednoosiową przyczepkę dmc750 z pewną ilością buczyny do kominka. Trakcją na tych gumach wprawiała mnie w osłupienie i wynikające z podziwu zakłopotanie na przemian.

Oczywiście lymuzyna prawie premium Superp :lol: z racji swej zajebistości nie zasługuje ani trochę na obucie jej w nalewki, i gdzieżby tam - nikogo nie namawiam, ale jedynie stwierdzam fakt, że trakcję owe gumy po 80zeta miały lepszą niż UltraGripy/Wintercontacty i WR za 400pln.

Nie wypowiem się co do trwałości gumy i odporności bieznika na ścieranie (ale rzecz jasna była pewnie znacznie niższa niż markowych opon) - bo owa Gitarę użytkowałem doraźnie a wręcz sporadycznie, jedynie wówczas jak na działce byłem. Przez 4 lata zrobiłem niż ok. 10000km i gumy były bez zarzutu. Nawet po naładowaniu do środka wozu 1mp buczyny co się przełożyło na jakieś 700kg na tylnej osi.

Ale do osobówki bym nalewek nie założył. No chyba że dla oka na handel.
"Profil" nalewki z pod mej mieściny, na śniegu lepsze od wszystkich premium tylko głośne na drodze niestety, ale 1/3 ceny więc coś za coś.....mam na kilku autach, ciężko je niestety zdobyć, 60 tyś na volvo osobowym zrobione, busy po 40-50 tyś robią, polecam....ale jak ktoś 200 zapierd...to lecą szybciutko :)