Forum Skoda Superb

w czasie jazdy zaczeła mrugac kontrolka świec zarowych a silnik stracil moc, pokazłał się bład P0545 (Czujnik temperatury spalin -zwarcie do masy)

No wlasnie mam to samo, moglby ktos pomoc w tej sprawie? Mozna wogole takim samochodem jezdzic? czy raczej odstawic do warsztatu?

Witka, moglby ktos pomoc w tej sprawie, bo pisal juz o niej GrzegorzM, ale nikt nie odpowiedzial co to moze byc, z gory dzieki.
P.s sorki ze nie uzywam polskich znakow, ale klawiaturka padla;/

Z tego co wyczytałem to jest to błąd czujnika na turbinie. Zobaczcie instalacje, wtyczkę itd. Jak nie pomoże to wymiana lub podmiana tego czujnika.

No i juz wiadomo, zawor podcisnieniowy turbiny ( gruszka ) padl;/

pewnie wiedzą i nie powiedzą:)

no już się sam dowiedziałem:) DZIĘKI WSZYSTKIM ZA POMOC by the way

To napisz nam co to za problem był.
Może komuś się przyda w przyszłości.A tym,że nie piszą ci,co wiedzą,to przywyknij...niestety.
Pzdr.

Może dlatego nic nie pisali bo wątek powinien dotyczyć SI a kolega daimos2 jak z opisu wynika ma SII

A ja kojarzę takiego Kolegę Daimos (bez 2) i też był upierdliwy... Taki psi...s bez es

Coś jeszcze dato? No śmiało wyżyj się za pana bez 2

daimos2 pisze:Coś jeszcze dato? No śmiało wyżyj się za pana bez 2

Znaczy trafiłem ? Nie zamierzam się wyżywać bo już nawet nie pamiętam o co chodziło - to taka luźna uwaga była...
Na pewno pamiętam, że po prostu też był ułomny.

Wylewacie żale jak żule spod biedronki. Akurat to forum jest pomocne i jak ktoś wie to pomaga doradzić o co chodzi.
A wy piszecie, że wielka obraza majestatu, bo nikt nie znał odpowiedzi na problem? Żenada...

Dlatego temat uważam za zamknięty...bo szkoda gadać

Witam. Temat troszkę stary, ale może ktoś jeszcze na niego trafi szukając u wujka G.
Również pojawiła się u mnie taka sytuacja i komputer pokazał problem z przetwornikiem ciśnienia turbosprężarki (znajduje się w podszybiu, troszeczkę na prawo od osi symetrii samochodu, podpięta jest wtyczka elektryczna i 3 wężyki).
Okazało się, że to jednak zawór podciśnieniowy (grucha).
Otóż nie ma potrzeby jeździć do serwisów a nawet podłączać komputer. Jak najprościej sprawdzić?

Od przetwornika wypinamy wężyk, który idzie do gruszki (gruszka znajduje się troszkę na lewo i widać ją między podszybiem na silnikiem) powinniśmy usłyszeć lekkie syknięcie powietrza. Inne węże nas na razie nie interesują. I teraz bierzemy wężyk, sprawdzamy czy jest podpięty do gruszki i bierzmy koniec do buźki i próbujemy zassać powietrze. Powinno być ciężko pociągnąć, ale da się. Jeśli pociągniemy z 3-4 razy i cały czas czujemy, że ciągnie, to jest ok. Jeśli się okazuje, że zaciągneliśmy i za moment odpuściło to znaczy, że rozsypała się membrana i należy wymienić gruszkę.

Może taka rada i sposób komuś w przyszłości się przyda.. Pozdrawiam