Forum Skoda Superb

Miałem traktor i jeżdził super .
Głównym minusem (oprócz samego traktora) było grzanie zimą w jeżdzie po mieście oraz ten nieszczęsny DPF...
To, że po 100-150kkm się robi skarbonka, to pomijam.

Więc tylko benzyna. Jak widzę, wyrażna sugestia, żeby wziąć 2.0

MILeq pisze:Miałem traktor i jeżdził super .
Głównym minusem (oprócz samego traktora) było grzanie zimą w jeżdzie po mieście oraz ten nieszczęsny DPF...
To, że po 100-150kkm się robi skarbonka, to pomijam.

Więc tylko benzyna. Jak widzę, wyrażna sugestia, żeby wziąć 2.0

Zaraz mnie zabijecie... ale ponieważ nie ma (niestety) innej opcji z benzyną która ma DSG i 4x4 to jedynym słusznym rozwiązaniem jest 3.6 Każda inne rozwiązanie jak dla mnie odpada - szczególnie jeżeli ktoś nie martwi się o zużycie paliwa (a chyba coś w tym stylu pisał MILeq"). Wolę lekko używane 3.6 DSG 4x4 od nowego 2.0 TSI. Jak się cierpliwie szuka to się znajdzie - w tym roku był już mój, KubaBogu (sprzedawał viewtopic.php?f=13&t=3323), a teraz ciekawie wygląda http://otomoto.pl/skoda-superb-C30578059.html

MAsz bardzo dobry silnik - nie wiem czy nie najlepszy z całej gamy. Minusem jest tylko pojemność zbiornika w S2 - tankowanie przy co drugim wyjeździe do sklepu przy tym silniku
Nawet przy 1,8 uważam, że ten zbiornik mógłby być większy, a 3,6 w jeździe miejskiej to dopiero smok. Mimo wszystko wolałbym nowe 2.0 od używanego 3,6 - nawet lekko ale to gusty i guścidła.

Z benzyn + DSG - 2.0 wydaje się lepszym wyborem.

Wszystko zależy od przebiegow. Jak nie jeździ się wiele to używany 3.6 ma sens.

2,0tsi nie są aż tak bardzo rewelacyjne .. może to przypadek ale u moich klientów /jedna rodzina matka i syn / w VI gti wymieniony silnik , po gwarancji oczywiście , ale aso dokładało się , nie pamiętam z jakiego powodu wymiana ale w każdej chwili mogę wiedzieć , a u matki w a5 silnik bierze jakieś ogromne ilości oleju , zaczął jeszcze na gwarancji ale oczywiście jeszcze się mieścił w parametrach.
obydwa auta , a w szczególności a5 jeżdżona tylko po trasie w zasadzie..
ale teraz wszystko sie psuje w końcu..

leszekmw pisze:2,0tsi nie są aż tak bardzo rewelacyjne .. może to przypadek ale u moich klientów /jedna rodzina matka i syn / w VI gti wymieniony silnik , po gwarancji oczywiście , ale aso dokładało się , nie pamiętam z jakiego powodu wymiana ale w każdej chwili mogę wiedzieć , a u matki w a5 silnik bierze jakieś ogromne ilości oleju , zaczął jeszcze na gwarancji ale oczywiście jeszcze się mieścił w parametrach.
obydwa auta , a w szczególności a5 jeżdżona tylko po trasie w zasadzie..
ale teraz wszystko sie psuje w końcu..

Zarabia się najwięcej na serwisowaniu samochodów a nie na sprzedaży

Też się zastanawiałem nad 2.0 TSI, ale jedna rzecz mnie odrzuciła brak 4x4 a niestety przy tylu KM będzie często odczuwalny brak trakcji, szczególnie w zimę.
Gdyby 2.0 TSI było z 4x4 i dsg to pewnie bym się nim zadowolił...

Dużo mocy w Fwd ma swoje wady ale z drugiej strony jeśli oszczędzamy kilkanaście/kilkadziesiąt tysięcy przy zakupie to można się pogodzić z koniecznością oszczędzania gazu na niskich prędkościach.

emay pisze:Gdyby 2.0 TSI było z 4x4 i dsg to pewnie bym się nim zadowolił...

Ja też. A że nie ma to jest 3.6 i też dobrze

Mój wariant: 2.0 TSI

MILeq,

tylko 2.0 TSI z DSG6. 200 koni, to jednak 200 koni, i nie zrób tego błędu, co ja, żeby po jeżdżeniu przez lata na automacie wsiąść do manuala,
bo będziesz płakał "żewnymi ślozami" (zwłaszcza w mieście).

Kłopoty VW z 2.0 TSI niech pozostaną w VW, tu mamy Skody. Mój następny wóz - Superb z 2.0 TSI DSG.

4x4 w wersji Haldexowej bym się nie pałował, to nie jest prawdziwe 4x4. Tylko stały typu Quattro jest słuszny.

Pozdro!

zaraz poczytamy, że tylko quattro albo tylko SAWD jest słuszne. bzdura. Słuszne do czego? startu w rajdach? zgoda. Normalnej jazdy na śliskich drogach - wszystko jedno jaki byle jednak na cztery łapy, a czasami głupi Haldex sterowany elektronicznie lepiej się sprawdzi niż stały napęd - polecam uwadze śliski zaśnieżony zakręt ze stałym napędem i dodanie gazu w celu ładnego wyjścia z zakrętu oraz ten sam manewr w Haldexie. Jeszcze zapomniałbym - quattro to nie jest żadne prawdziwe 4x4. Prawdziwe 4x4 to są z centralnym reduktorem, blokadą dyfrów, itd... Quattro to popierdółka jakaś jest, a Haldex jeszcze większa.... Ale zupełnie wystarczająca w 97% przypadków, jeden 1%to quattro i SAWD wykażą przewagę, 1% tylko prawdziwe 4x4 dadzą radę, a reszta tylko T-34 z psem

Haldex to pełnoprawne 4x4, dla normalnego kierowcy w niczym nie gorsze niż SAWD czy Quattro.

WIELKIE dzięki dla Wszystkich z Was za podzielenie się opiniami.

Na to wygląda, że chyba jednak 2.0TSI z DSG - i mój plan kupienia "niedrogiego" Superba za 80-90K legł w gruzach o jakieś dodatkowe 30-40K .
Ale co zrobić, jak się człowiek zaprzyjaźnił z cennikiem i konfiguratorem - co liczę, to drożej...
Z ciekawostek: wpadł mi cennik BMW ostatnio w ręce - jak ktoś chce, to niech zobaczy, ile i za co tam się dopłaca: to jest dopiero prze*** .

Co prawda, właśnie się dowiedziałem, że nasz przemili rządzący "dali ciała" w kwestii przedłużenia stanu obecnego odliczeń vatu od osobówek i może się zdarzyć, że w 2014 wrócą kratki. Co prawda jest to domniemanie, ale może się okazać, że kura poczeka z zamówieniem do nowego roku, bo jednak cały vacik odliczyć to jest przyjemny pomysł .
Pisali o tym w Rzepie ze 2 tygodnie temu, a dopiero dzisiaj mi w ręce wpadło.

Nie bój się - choćby kolanem mieli przepychać przez Sejm to se ne vrati. Nie wierzę, aby w warunkach grożącej procedury 50%PKB znormalniał VAT