S2, manual, wersja 4x4 - ocena oleju Millers EP 75w80 GL5

[bezduszny]

Wiesz na czym polega blendowanie... a na czym konfekcjonowanie ?
Bo chyba mylisz te dwa pojęcia.

PS
Robienie oleju czy blendowanie...... to jest jedno i to samo.
Blendowanie, to pojęcie/określenie "branżowe".
"Robienie oleju" to pojęcie/określenie potoczne.

Tak samo jak i "konfekcjonowanie" i "rozlewanie".
Jest to dokładnie to samo.

[Misiek Fisiek]

Idę po popcorn.

[bezduszny]

A skoro Jeszcze mowa o Texaco to zapewne Bezduszny też masz wiedzę , ze kupiłeś olej blendowany w Polsce...

Nie.
Ten konkretnie jest z Belgii... ale to nie ma zupełnie znaczenia.

Swego czasu jak jeszcze istniał Chevron, część produktów była robiona w kraju.. między innymi świetny i dobrze sprzedający się olej do lokomotyw.
Produkty wyżej przetworzone były robione w Belgii.. dlatego ich cena była wyższa niż jakiś odpowiedników.
Po zwinięciu się z rynku Chevron'u jest dystrybucja (Synergy Oil).. która przejęła to co było i utrzymuje (informacje z dnia dzisiejszego).

[SKOREK]

Blendowanie.... czyli tworzenie i dobieranie proporcji i wg Ciebie to robi Tedex z Castrolem.... hm dobre, dobre
Tedex rzeczywiście był i do dzisiaj jest blendownikiem olejów ale na poziomie Superoli CB CC czy Lux-10 stąd może Twoja wiedza, że kupował bazy w Castrolu ale na potrzeby produkcji własnego ( tzw błota) i rzeczywiście i z tym mógłbym się zgodzić...
Natomiast konfekcjoner to producent który usługowo robi rozlew i tutaj wątpię aby Castrol skorzystał z jego usług...

Także trochę bo trochę ale odróżniam Panie....

[bezduszny]

Proponuję zwiedzić obiekt w Tomaszowie

Nie wiem z jakiej części kraju jest kolega... bo mogę zaproponować wycieczkę w Ostrowcu Świętokrzyskim.. lub na śląsku, ale tam jest produkcja pod kątem kopalni.

[bezduszny]

Blendowanie.... czyli tworzenie i dobieranie proporcji i wg Ciebie to robi Tedex z Castrolem.... hm dobre, dobre

Oczywiście.
Jest to banalnie proste.
Masz wielkie zbiorniki z półproduktami... ogrzewane parowo by utrzymać określoną temperaturę + aparaturę która będzie je mieszać ze sobą przed konfekcjonowaniem na naważarkach.

Przychodzi klient i daje "receptę na olej jaki chce"... a firma mu to miesza.

Proste i skuteczne...
i tak się to robi na świecie.

Oleje nazwijmy to "mało chodliwe" transportowane są cysternami.. i dopiero konfekcjonowane.

Oleje zupełnie marginalne... jadą TIRami.

[SKOREK]

To uzupełnij wiedzę... Panie Bezduszny no bo przecież jeździsz w swoim Jeepie na oleju o którym nie wszystko wiesz.... Otóż olej Texaco rozlewany był w Polsce w Zakładach Chemicznych i Tworzyw Sztucznych Boryszew S.A. Obecnie Boryszew Erg w Sochaczewie... Od zawsze producencie płynów do chłodnic Borygo..... Skąd to wiem i mam argument.... bo tam pracowałem 2 lata i na własne oczy widziałem beczki które stoją tam do dzisiaj. Poza tym w ramach współpracy amerykanie przekazali do Boryszewa formułę do produkcji ich płynu (Texaco Havoline) który nosi nazwę Borygo Alu Formula. To na wypadek gdybyś chciał w Jeepie zmieniać także płyn do chłodnic i miał szczegółowe pytania...

A do Ostrowca to się z chęcią wybiorę ale aby zobaczyć oleje Statoil bo tam jeszcze do końca roku dopóki firma ta nie wycofa się z rynku będą produkowane....

[bezduszny]

No przecież to napisałem.... zobacz:

Swego czasu jak jeszcze istniał Chevron, część produktów była robiona w kraju.. między innymi świetny i dobrze sprzedający się olej do lokomotyw.
Produkty wyżej przetworzone były robione w Belgii.. dlatego ich cena była wyższa niż jakiś odpowiedników.

... dlatego zluzuj trochę gumę w majtach i bez napinki

[SKOREK]

To tak trochę złośliwości dla rozbujania ognia na forum.... ale przeze mnie nie zamierzone. Tylko Pan Bezduszny się gotuje...
Generalnie to tylko napiszę to, co było moją intencją od samego początku kiedy zaistniałem w tym temacie ... do Skody polecam Castrola i Mobila i złego słowa na Lotos nie powiem. To takie moje prywatne opinie nie mające w zamiarze narzucanie komukolwiek mojej woli amen

[Vedius]

... dlatego zluzuj trochę gumę w majtach i bez napinki

Kutwa, klawiaturkę tyskaczem sobie spryskałem.
Hehehehe a to dobre hasło, muszę wykorzystać w przyszłości.

[Sebastian_M26]

Nie ma co się rozczulać nad Texaco. Wczoraj robiłem głowicę w aucie pędzonym całe życie na Texaco, 5W-40 a potem 10W-40. Muł, nagar, syf i wodorosty, także szkoda czasu na tego "producenta".
Z silnikówek, mogę polecić (aby nie być nudny i ciągle ten Motul,Millers,) Fuchs Pro S lub Eneos.

[szms]

U mnie na Castrolu jeździł Leon zrobił ponad 220 kkm, Vectra 250 kkm i w żadnym nic silnikopodobnego problemów nie sprawiało. Powtarzam się... ale jak cały wątek olejowy co kilka tygodni.

[Misiek Fisiek]

Toyota LC mojego taty ponad 300 000 na castrolu i nadal chodzi idealnie. Chyba ktoś trochę przesadza.

[bezduszny]

Nie ma co się rozczulać nad Texaco. Wczoraj robiłem głowicę w aucie pędzonym całe życie na Texaco, 5W-40 a potem 10W-40. Muł, nagar, syf i wodorosty, także szkoda czasu na tego "producenta".
Z silnikówek, mogę polecić (aby nie być nudny i ciągle ten Motul,Millers,) Fuchs Pro S lub Eneos.

Oj.. wiadomo, że cena jest adekwatna do jakości
Dlatego olej zmienia się w zależności od warunków w jakich silnik musi pracować.. a co jakiś czas stosuje płukankę.

[bezduszny]

Toyota LC mojego taty ponad 300 000 na castrolu i nadal chodzi idealnie. Chyba ktoś trochę przesadza.

Na produkcie Orlenu też by zrobiła.. nawet na 10/40.
Ma ten silnik 125KM ?