Urlop Superbem? Wpisujcie trasy, spalanie i wrażenia :)

[bogge]

Witam


Zbliża się wielkimi krokami sezon urlopowy, a ponieważ w tym roku zdecydowałem się wspólnie z rodzinką na wyjazd samochodem zamiast samolotem (zabieramy ze sobą psa), to po raz kolejny Superb posłuży jako środek transportu - w związku z tym wychodzę z inicjatywą, aby opisać swoje wakacyjne wojaże i oczywiście przedstawić jak spisał się Superb w trakcie podróży - czyli średnie spalanie, ogólny koszt paliwka, ewentualne porady w drodze, koszty winiet i autostrad itp.


Samochód: Superb II jak w stopce, 5 osób na pokładzie plus 2,5kg pies (York)
Wyjazd: 30 Czerwca (w nocy) na 2 pełniusie tygodnie
Cel podróży: Chorwacja, Wyspa Brač, plus zwiedzanie Chorwacji jak się znudzi opalanie i pluskanie w ciepłych wodach
Dystans do pokonania: około 1400 km z Łodzi do stacji docelowej

Z własnych doświadczeń na pewno wykupię dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne, bo Chorwacja jeszcze nie jest w UE, więc błękitne karty ubezpieczenia EU nie obowiązują, plus dodatkowy assistance na samochód (strzeżonego...) w razie ewentualnej awarii (pokrycie kosztów po powrocie, transport zastępczy, nocleg etc - jak ktoś może polecić jakiegoś rzetelnego ubezpieczyciela i nie za bardzo drogiego, to pisać ) w samochodzie apteczka, kamizelki odblaskowe (w Austrii obowiązek posiadania) na każdego podróżnego, dodatkowa butla oleju silnikowego i pełen portfel

W tym temacie postaram się opisać co i jak i przekazać relację z podróży.


Pozdrawiam

[sjak]

Ja jak co roku w I połowie sierpnia, całym zestawem (ja, żona i 2 synów) ruszamy do Bułgarii (przez Słowację, Węgry i Rumunię). Tym razem Obzor. Mam nadzieję, że dojedziemy bez problemów, W zeszłym roku Subaru nie dojechało

[AdamK]

Witam
Samochód: Superb II jak w stopce, 5 osób na pokładzie plus 2,5kg pies (York)
Wyjazd: 30 Czerwca (w nocy) na 2 pełniusie tygodnie
Cel podróży: Chorwacja, Wyspa Brač, plus zwiedzanie Chorwacji jak się znudzi opalanie i pluskanie w ciepłych wodach
Dystans do pokonania: około 1400 km z Łodzi do stacji docelowej

Ale jaja. My jedziemy na Brac do miejscowości Mirca (4 km od Supetaru). Wyjeżdżamy w piątek 29 czerwca również na noc na dwa tygodnie.
Poczytaj http://www.cro.pl/forum" onclick="window.open(this.href);return false; tam dowiesz się wszystkiego.
To mój 8 wyjazd z rzędu do Chorwacji.

[bogge]

O proszę Czyli kolega jedzie w nocy z piątku na sobotę? Jeśli tak, to może nawet się gdzieś po drodze spotkamy, a na wyspie w takim razie będą dwa Superby
Forum cro znam i tam też jestem, prawdziwa kopalnia wiedzy o Chorwacji.

Pozdrawiam

[AdamK]

O proszę Czyli kolega jedzie w nocy z piątku na sobotę? Jeśli tak, to może nawet się gdzieś po drodze spotkamy, a na wyspie w takim razie będą dwa Superby
Forum cro znam i tam też jestem, prawdziwa kopalnia wiedzy o Chorwacji.

Pozdrawiam

Tak, jadę z piątku na sobotę. Nie wiem jeszcze o której wyjedziemy, ale myślę, że około 18.
Do jakiej miejscowości jedziecie? Może się gdzieś tam spotkamy.

[bogge]

My wyjeżdżamy o 2, albo 3 nad ranem, a docelową miejscowością jest Povlja. Skoro wyjeżdżacie o 18, to raczej Was nie dogonię, ale spotkanie rodaków i na dodatek Superbowiczów jak najbardziej możliwe - zwłaszcza, że również będziemy tam przez 2 tygodnie.


Pozdrawiam

[TFil]

W ubiegłym roku pojechaliśmy Superbem z Inowrocławia do Pragi, Wenecji, następnie do Chorwacji (tydzień w Breli, potem po 2 noclegi Dubrovnik i Plitvice), w drodze powrotnej jeszcze 2 noclegi w Budapeszcie.

W sumie wyszło około 4,5 tys. km w 2,5 tygodnia - Superb się bardzo dobrze sprawdził. Nawet przy jeździe autostradowej apetyt na paliwo umiarkowany, duża wygoda podróżowania, przyciemnione szyby i klima dały radę w upałach. Jedyny zarzut jaki mam do Superba, to że mógłby być choć trochę cichszy przy wyższych prędkościach, do 100-120 km/h jest OK, potem jednak wg mnie jakoś głośno, szczególnie powyżej 150 km/h (w Niemczech jechałem cały czas ok. 180-190 km/h).

Na te wakacje jeszcze nie mamy konkretnych planów, żona coś przebąkuje o Bułgarii, ale nie wiem, czy wybierzemy się samolotem, czy samochodem.

[sjak]

Bułgarię polecam. Zwłaszcza raj dla dzieci. Ale koniecznie samochodem - chociażby dla Rumunii i Trasy Transfogarskiej. Grzech to pominąć

[gsh]

W zeszłym roku ( w sumie już 2 raz SII, wcześniej byłem Octavią ) byłem SII w Chorwacji. Dokładnie Lokva Rogoznica koło miasteczka Omiś.
Autko sprawowało się bardzo dobrze. Trasa Bytom - Cieszyn - Bratysława - Budapeszt - Letenye ( granica HR ) - Omiś.
Polecam jadącym przez Węgry kupić sobie w PZM winietki na drogę w jedną i druga stronę - uniknie się dogadywania się z węgrami oraz stania w drodze powrotnej w kolejce na granicy za winietką.
Z kolei w Chorwacji polecam płacić za autostrady kartą, nie gotówką ! Przeważnie na bramkach nr 2 czyli koło Zagrzebia są ogromne kilku km korki i można nieźle wtopić. Korki jednak są do bramek płatnych gotówką, a parę km przed bramkami mamy znaki na osobny wjazd do bramek płatnych tylko kartą i tam polecam zjeżdżać. Płatność kartą jest super szybka, bez podawania PIN'u itp.

[dato]

[...]Polecam jadącym przez Węgry kupić sobie w PZM winietki na drogę w jedną i druga stronę - uniknie się dogadywania się z węgrami oraz stania w drodze powrotnej w kolejce na granicy za winietką[...]

Tyle, że w PZM zdzierają. A to Węgry wycofały się z elektronicznego systemu ? Dawno nie przejeżdżałem, ale pamiętam, że "winietę" to kupowałeś na byle stacji, kwitek na potwierdzenie, a nr rejestracji do systemu i śmigamy bez naklejek ???

[sjak]

Może jest trochę drożej, ale w skali całego urlopu to zupełne grosze. Wolę więc kupić w Polsce i nie zaawracac sobie głowy pozniej. To samo zresztą tyczy sie Słowacji, Czech i pewnie jeszcze kilku krajów. A opłata jest taka, jak piszesz - nr rej w systemie i zadnych naklejek na szybie

Wysyłane z mojego HTC Desire S za pomocą Tapatalk 2

[dato]

Może i fakt, nie spieram się. "Kupiłem" zasady kolegi, który raz nie chciał przepłacać, dwa lubi się zatrzymaywać na fajkę
Czasu po drodze również za dużo nie tracisz, trzeba tylko pamiętać o tych winietach, żeby nie płakać po fakcie.

Pod Cieszynem jest taka stacja BP tam też są.

[gsh]

Pisząc o winietach węgierskich miałem na myśli te wydruki z systemu z nr rejestracyjnym. W PZM się przepłaca jednak wolę dać parę zł więcej niż stać w kolejce na pierwszej stacji węgierskiej albo przy budce na granicy, wiem bo stałem 2 razy i nigdy więcej. Do tego z węgierską autostradą jest problem, bo wjeżdża się w zasadzie zaraz po przejechaniu granicy z chorwacją i jak przejedzie się punkt z "winietkami" to jest problem, trzeba zjeżdżać z autostrady i szukać stacji benzynowej lub jakiegoś zajazdu ( tam też sprzedają ).

[bogge]

Ja przez Węgry nie chcę jechać, więc Węgry mi odpadną, a z racji prowadzenia auta tylko przeze mnie przyda się mały postój na zakup winietek, więc nie robię tragedii, a co do autostrady, to zawsze korzystam z bramek z kartą i fajnie to rozwiązane, na wzór Danii na moście Oresund, gdzie wkładasz kartę dosłownie na sekundę i jazda. Do wyjazdu już tylko 15 dni, więc coraz bardziej mnie bierze niechęć do pracy

[Zaj007]

To może coś napiszę o swoich doświadczeniach.
1. To cholernie zazdroszczę Ci, bogge, tego wyjazdu Trochę wypoczynku z dala od trosk bardzo by mi się przydało, a moje plany urlopowe, jak na razie, stoją pod dużym znakiem zapytania.
2. Jak do tej pory dwa razy Superb woził nas na urlop (oczywiście nie licząc pomniejszych wypadów do Pragi czy na Węgry i ferii zimowych). Ostatni wjazd łącznie podbił stan licznika o ponad 6000km przejechane w 3,5 tygodnia. Skoda w czasie wyjazdów za każdym razem spisywał się na złoty medal. Po niemal całym dniu jazdy można wysiąść wypoczętym. Dobrze daje sobie radę na autostradach i jest całkiem zwinna na ciasnych, zatłoczonych, włoskich uliczkach. Klima nawet w 40sto stopniowe upały daje sobie radę. Średnie spalanie w graniach 7 litrów. Jedynie co mnie trochę irytuje to deko za mały bak i zbiorniczek na płyn do spryskiwaczy.
3. Kilka uwag co do samej jazdy:
a)Austria
-tak jak napisałeś, w Austrii trzeba mieć tyle kamizelek, ile pasażerów i powinny one być w przewożone w kabinie, o ile mnie pamięć nie myli,
-zdecydowanie polecam przestrzegać ograniczeń prędkości. Fotoradarów jak nasrał i bardzo chętnie wysyłają zdjęcia za granicę. Do tego na obwodnicy Wiednia praktycznie w ogóle nie ma tolerancji i jest zainstalowany system pomiaru średniej prędkości.
-we Wiedniu sznycel musi być!
b) W Chorwacji trzeba uważać na nieoznakowane, przenośne radary (suszarki i fotoradary) oraz koniecznie zwalniać w tunelach. Poza tym można pocisnąć.
c) We Włoszech, na ponad 2.500km autostrad jest zainstalowany system średniego pomiaru prędkości (nazywa się SICVE, częściej jednak używa się nazwy TUTOR). Do tego dochodzą stacjonarne i przenośnie radary/fotoradary/lidary/fotolidary/fotokomórki (chodzi o takie wynalazki jak np Velomatic 512).