Forum Skoda Superb

Witam szanowne gremium,
nie za bardzo wiedziałem gdzie zamieścić temat; z jednej strony jest to modyfikacja, z drugiej opony to sprawa typowo eksploatacyjna. Najwyżej poproszę moderatora o przeniesienie.

Planuję na nadchodzący sezon zakupić nowy komplet opon letnich (225/45R17). Jak do tej pory na standardowym ogumieniu jeździło mi się bardzo dobrze. Chciałbym jednak zabezpieczyć się przed pogięciem felg. Zwłaszcza, że w tym roku drogi wyglądają jak po bombardowaniu.

Dlatego wpadłem na pomysł, aby kupić opony XL z rantem ochronnym, albo runflaty, które maja bardzo twarde ścianki. W mojej teorii opona taka "zatrzyma" uderzenie i nie dopuści krawędzi (w którą uderzyliśmy) do odkształcenia felgi.
Wiem, że runflaty mogą być nienaprawialne, w Polsce są problemy z ich obsługą i nie powinno się ich stosować w aucie do nich nieprzystosowanym.

Pozostaje pytanie: czy w ogóle myślę dobrym tokiem, co lepiej wybrać i czy Skodowskie felgi posiadają garb EH2+.

Z góry zastrzegam, że na jeździe bez powietrza mi specjalnie nie zależy, a '16tki odpadają.

Na pytanie o garb nie odpowiem, ale jeżdżę po dziurach i chętnie dyskusję poobserwuję. Od siebie powiem tyle, że z alu (ori) póki co miałem szczęście w kilku autach, a zimowe stal/"strukturalne" parę razy musiałem prostować - wszystko na profilu >45.

Też jestem ciekaw Waszych odpowiedzi - czy jest szansa, żeby mocniejsza opona uchroniła przed uszkodzeniem felgi ??? Mnie się zdarzyło raz tak przyładowac w dziurę, że felga ok, opona ok, a za 1,5 miesiąca przy tym kole zmieniałem łożysko...

A co ty chcesz robić tym autem na tych 45 tkach ?? Latać po dziurach czy co ?
Zdarzyć się zdarza ale prostowanie felgi kosztuje 100 zł pytanie czy koszt tych opon się zwróci. Na moje nie.

Na tyle na ile się orientuję to runflaty są droższe i to czasami nie mało droższe. Kolega powyżej dobrze radzi, że jak felga się rypnie to można oddać do renowacji i dalej jest ok. Oczywiście nie zawsze da się felgę naprawić, więc nawet zakup nowej myślę będzie tańszy niż różnica w cenie kompletu runflatów. Do tego tak jak wspomniałeś sam nie założy ci tego byle warsztat. Taka usługa może też być droższa. Sam tez wiesz jak jeździsz i gdzie jeździsz. Ja np głównie po Warszawie do pracy i drogi, którymi jeżdżę da się przeżyć, więc w lato i na 18" śmigam, ale gdybym np mieszkał we Wrocławiu to bym śmigał tylko na 16". Chyba najlepiej będzie jak po prostu kupisz XL jakieś wzmacniane i z rantem bocznym chroniącym przed otarciami felgi i będzie git.

Ale fabrycznie są opony 225/45R17 typu XL z rantem chroniącym felgę. Co prawda ja po dziurach nie jeżdzę (potrafię ominąć dziurę), ale run flat jest bardzo ciężką i twardą oponą.
A pozatym jak wpierdzielisz się w dziurę to i tak na oponie wyjdzie bombel i/lub uszkodzisz zawieszenie.

I weź pod uwagę, że ori felgi nie odkształcają się tak łatwo jak wynalazki za 300 zł.

Fakt, ORI felgi są bardzo dobrej jakości. Potwierdzają, to moi mechanicy.

ContiSportContact 2 225/45 R17 91 V RUN ON FLAT FR, 576zł
Goodyear EAGLE F1 ASYMMETRIC 225/45 R17 94 Y XL, 459zł (Miałem upatrzone Barumy Bravuris 2 W (albo Y, nie pamiętam) XL FR za... 350zł i zniknęły z oferty )
2304-1836=468zł

Poczytałem trochę na temat napraw runflatów.
Wskazania aby nie naprawiać takich opon wynikają stąd, że trudno jest ocenić stan uszkodzonej opony. Mechanik na oko nie jest w stanie stwierdzić, czy taka opona, po jeździe bez powietrza, nadaje się do łatania, bo może mieć uszkodzoną konstrukcję wewnętrzną. Dla zainteresowanych: LINK

Ja proponuję Bridgestone Potenza S001. Nic lepszego nie ma.

Kilka dni (i nocy) dumania i na chwilę obecną raczej skłaniam się do zakupu zwykłych opon. Obawiam się runflatów ze względu na serwis. Bez specjalnej maszyny z rolką dociskającą można uszkodzić oponę przy montażu lub demontażu, a znalezienie przy trasie zakładu, który takową posiada może być trudne. No i nie da się w 100% wykluczyć ze serwis odmówi naprawy opony (zwłaszcza za granica), jako że producent zaleca złomowanie i zakup nowej w przypadku złapania "kapcia".

Co sądzicie o założeniu 235/45R17 na fabryczne felgi?

Zaj007 pisze: Co sądzicie o założeniu 235/45R17 na fabryczne felgi?

A w jakim celu ma być zmiana? Prowadzenie czy komfort?

Komfort.

Zaj007 pisze:Komfort.

Czyli należy zmniejszać szerokość opony (205/55R16) oraz walczyć o jak najniższą masę koła (felgi kute oraz zwykłe miękkie i lekkie opony).

Odsyłam do posu nr 1

Zaj007 pisze: Z góry zastrzegam, że [...] '16tki odpadają.

Rozumiem Twoje intencje, ale bardziej chodzi mi o bezpieczeństwo przed uszkodzeniem felgi.

Sebastian, skoro polecałeś te Bridgestony to może powiesz mi jak twarda, Twoim zdaniem, jest mieszanka, z której są zrobione.

Mieszanka S001 jest miękka ale boki są bardzo twarde. Na pewno nie jest komfortowa. Prowadzenie rewelacyjne.
Z nowości, ludzie chwalą sobie Continental ContiSportContact 5.
Jeśli masz felgę 7J to opona 235 może pływać (myszkować).

A jak to jest z rantem ochronnym (FR, MFS itp)? Ponoć to praktycznie standard w naszym rozmiarze, ale na wielu ofertach nie ma napisane, że dana opona go posiada.




//EDITED

Wczoraj ukręciłem łeb hydrze mojego niepokoju i kupiłem zwykłe opony. Temat uważam za zamknięty.