Forum Skoda Superb

Witam wszystkich, ponieważ nie znalazłem odpowiedniego tematu postanowiłem założyć nowy może ktoś? coś?
Temat dotyczy S3 2016 2.0 tsi 220KM 138tyś, mianowicie, 3-4 tygodnie temu wyskoczył check, po szczytaniu błędów, kod błędu to P2681 "Engine coolant bypass valve control, circuit/open"
Wymieniony został zawór obejściowy płynu chłodniczego, pomogło na 5 dni i błąd powrócił. Następnie wymieniono czujnik temp. płynu chłodniczego i tu co ciekawe, chcek zgasł sam bez kasowania błędu (może jakiś zbieg okoliczności), po ponowny uruchomieniu silnika .Przed tym ponownym uruchomieniem silnik był rozgarzany do temp. pracy 90°C. ( Zaraz po wymianie przejachałem kilka km i rozgrzałem silnik, a nastepnie zgasiłem go i zapaliłem ponownie wtedy to check zgasł)
Już się człowiek cieszył, że problem ogarnięty, tym czasem po 3 danich błąd powrócił .

Czy może ktoś przerabiał tego typu błąd/usterkę ??

Z góry dziękuję za wskazówki
Pozdrawiam
Marcin

Mam tą samą usterkę z tym samym kodem i podobne przeboje. Mi ponadto w zbiorniczku wyrównawczym zaczęły pojawiać się czarne plamy powyżej poziomu płynu co ciekawe pod korkiem oleju masła nie ma , no i w zbiorniczku jakby płyn OK. Dopiero 26.03 odstawiam auto do warsztatu , ale już słyszałem , że może być też nieszczelna chłodniczka oleju. Co będzie się okaże.

Miałem tą samą przypadłość w połowie lutego gdy były jeszcze mrozki. Rano gdy jechałem do pracy, na zimnym silniku gdy wyjeżdżałem z osiedla wyjechał mi szybko samochód i musiałem porządnie depnąć i zapaliła się wspomniana kontrolka. po pracy podjechałem do mechanika - powiedział że to przypadłość VW i ta naprawa będzie kosztować około 2tys. (ciężki dostęp itp.). Skasował błąd i tego dnia jeździłem dalej i się nie zapaliła. dnia następnego rano na zimnym silniku się ponownie zapaliła. Pojechałem do innego mechanika, to samo stwierdził i skasował błąd. Umówiłem się na wymianę za 7 dni. po odjechaniu od niego, dnia następnego kontrolka sama zgasła i już się nie zapaliła. Ale z autem pojechałem na umówioną wizytę, przyjechał jakiś gość - mechanik z VW (dorabia sobie po godzinach) i podłączył pod kompa - nic nie wykazało i kazał jeździć i obserwować.
Temperatura płynu trzyma się 90 stopni C., temp oleju w maksie jak było ciepło doszła do 104 stopni C. Płynu nie ubywa, olej - korek czysty.
Na razie obserwuję. Pojechałem do swojego mechanika bo wrócił z urlopu i wskazało, ze w historii był taki błąd, ale na razie obserwować. jak będę u niego wymieniał koła na letnie, to podepnie kompa i sprawdzi czy dalej jest OK. Mam przebieg 106480 km. Powiedział tylko, że przydałoby się wymienić odmę. A Wy wymienialiście może?

No właśnie, u mnie też teraz check zgasł i nie ma możliwości diagnostyki, na razie jeżdżę i nic. Co do odmy to jeszcze nie wymianiałem, ale też słyszałem, że warto to zrobić przy tym przebiegu.
Co do błędu, jeżdżę i obserwuję, jak się pojawi to z partyzanta szybko do elektromechanika niech diagnozuje, zanim ponownie sam zgaśnie.

To że check zgasł nie oznacza że nie ma śladu po problemie - błędy w sterowniku są na pewno zapisane.

Zgadza się, zapisany jest błąd, którego dotyczy ten post.
I co z tego, jak dalej nic nie można zdiagnozować?

Witam ponownie, ponieważ miałem trochę wolnego czasu w weekend, postanowiłem zgłębić temat tej usterki. Z racji, że usterka dotyczy układu chłodzenia, postanowiłem sprawdzić wszystkie widoczne i dostępne kostki od czujników układu chłodzenia tj. pompa wody, czujnik temp itd.
Po godzinie zabawy została mi jeszcze kostka zbiorniczka wyrównującego płyn chłodzący, wypiąłem, a tam piny zielone i mokro w całej kostce. Zbiorniczek zaczął puszczać przez czujnik poziomu płynu. Zamówiłem nowy, jutro przyjedzie więc wymieniam i zobaczymy. Dam znać po wymianie.

Generalnie powiem , że to jest jakiś koszmar. w Aucie sprawdzone wszystko , czujniki możliwe zawory , elektrozawory , wymieniony zbiorniczek płynu na nowy , można powiedzieć , że chyba wszystko i błędy nadal są. Dopiero 11.04 auto jedzie do elektromechanika na sprawdzenie może wiązki może nie wiadomo czego. Przewaliłem już wszystkie fora i generalnie nic nowego nie znalazłem w tym temacie.

U mnie po wymianie zbiorniczka check jeszcze się nie zpalił, ale i tak odstawiłem ją jeszcze raz na diagnostykę do innego warsztatu. Była na tyle uprzejma, że podczas testowania udało wywołać się aż dwa błędy. Pierwszy to termostat w pompie wody, drugi to czujnik położenia klap w kolektorze dolotowym. Tak więc u mnie na tego Checka, nałożyły się dwie usterki, diagnosta mi powiedział, że to w tych modelach normalne i są one bardzo częste. Teraz czeka mnie grubsza robota, bo żeby wymienić pompę i ten czujnik to trzeba zwalić kolektor dolotowy.

S32016 pisze: ↑2 kwie 2024, o 12:22 U mnie po wymianie zbiorniczka check jeszcze się nie zpalił, ale i tak odstawiłem ją jeszcze raz na diagnostykę do innego warsztatu. Była na tyle uprzejma, że podczas testowania udało wywołać się aż dwa błędy. Pierwszy to termostat w pompie wody, drugi to czujnik położenia klap w kolektorze dolotowym. Tak więc u mnie na tego Checka, nałożyły się dwie usterki, diagnosta mi powiedział, że to w tych modelach normalne i są one bardzo częste. Teraz czeka mnie grubsza robota, bo żeby wymienić pompę i ten czujnik to trzeba zwalić kolektor dolotowy.

Ja pomijam inne błędy bo przy tej okazji wymienione zostały nastawniki zmiennych faz rozrządu bo wypadał zapłon oraz już dla higieny odma.
Kwestie związane z obiegiem cieczy pozostały .......

S32016 pisze: ↑17 mar 2024, o 16:18 Witam wszystkich, ponieważ nie znalazłem odpowiedniego tematu postanowiłem założyć nowy może ktoś? coś?
Temat dotyczy S3 2016 2.0 tsi 220KM 138tyś, mianowicie, 3-4 tygodnie temu wyskoczył check, po szczytaniu błędów, kod błędu to P2681 "Engine coolant bypass valve control, circuit/open"
Wymieniony został zawór obejściowy płynu chłodniczego, pomogło na 5 dni i błąd powrócił. Następnie wymieniono czujnik temp. płynu chłodniczego i tu co ciekawe, chcek zgasł sam bez kasowania błędu (może jakiś zbieg okoliczności), po ponowny uruchomieniu silnika .Przed tym ponownym uruchomieniem silnik był rozgarzany do temp. pracy 90°C. ( Zaraz po wymianie przejachałem kilka km i rozgrzałem silnik, a nastepnie zgasiłem go i zapaliłem ponownie wtedy to check zgasł)
Już się człowiek cieszył, że problem ogarnięty, tym czasem po 3 danich błąd powrócił .

Czy może ktoś przerabiał tego typu błąd/usterkę ??

Z góry dziękuję za wskazówki
Pozdrawiam
Marcin

Nie wiem czy doszedłeś już co u Ciebie jest problemem, ale u mnie najprawdopodobniej jest uwalony czujnik/termostat w pompie wody, co przekłada się na wymianę całości , ponoć wysyła on jakieś dziwne sygnały i po odpięciu wtyczki jest lekko wilgotne w środku. Nie wiem czy dokładnie to przekazałem jak mi tłumaczono, auto wraca na warsztat na wymianę.

Witam kolegę, doszedłem do sedna
Pompa wody się rozszczelniła w kilku miejscach przy kostce elektrycznej. Musiało się już sączyć jakiś czas bo się ulep z wyschniętego płynu chłodzącego zrobił.
Ogólnie pomysł na plastikową pompę wody to jakaś masakra. Dostęp do niej, to kolejna masakra. Ostatecznie wymiana się powiodła i check po wymianie już się nie świeci. W załączeniu foto starej pompy wody.
Pozdrawiam.

S32016 pisze: ↑17 kwie 2024, o 18:12 Witam kolegę, doszedłem do sedna
Pompa wody się rozszczelniła w kilku miejscach przy kostce elektrycznej. Musiało się już sączyć jakiś czas bo się ulep z wyschniętego płynu chłodzącego zrobił.
Ogólnie pomysł na plastikową pompę wody to jakaś masakra. Dostęp do niej, to kolejna masakra. Ostatecznie wymiana się powiodła i check po wymianie już się nie świeci. W załączeniu foto starej pompy wody.
Pozdrawiam.

Czyli dokładnie to co u mnie. Troszkę koszt całego ustrojstwa wysoki, w moim przypadku 1700 zł ale jak trzeba to trzeba. U mnie było coś przysmażone gdyż po demontażu śmierdziało spalonym plastikiem. Poza tym dojście jak piszesz, to demontaż przodu silnika, masakra.