Wyłączenie EGR w S3 MY2024 (DPF mod)

Wacholek
Posty: 49
Rejestracja: 25 wrz 2023, o 21:42
Samochód: Superb III
Rocznik: 2023
Silnik: Inny
Aktualnie: 2.0 TDI DTUA

Re: Wyłączenie EGR w S3 MY2024 (DPF mod)

Post autor: Wacholek »

fabek pisze: 3 gru 2023, o 14:02 W 1.6 tdi odłaczenie EGR-a spowoduje błędy wypalania, nawet wprogramowanie u tunera.
Nie spowoduje jeżeli jest to wersja z dwoma EGR'ami.
Jeżeli tuner źle wprogramował EGR'a, tzn wyzerował wszystkie 4 mapy to tak będzie jak piszesz. Poza tym nie napisałeś, którego EGR'a a to jest różnica.
ktryk
Posty: 230
Rejestracja: 23 cze 2018, o 23:36
Samochód: Superb III
Rocznik: 2018
Silnik: 2.0TDI (150KM)

Re: Wyłączenie EGR w S3 MY2024 (DPF mod)

Post autor: ktryk »

Ja przez 2 lata jeżdziłem z odłączonym egrem w Pasku 2,0 2016 rok, ale miałem wyłączonego dpfa programowo.
Po tym czasie przed sprzedażą podłączyłem go aby czek sie nie świecił. Mi czek nie przeszkadzał więc tak śmigałem.

Teraz testuję twój patent ,ale dopiero zrobiłem ponad 300 km więc za mało . Czek świeci ,ale mam to gdzieś .
No i Passat był bez adblu i po tuningu. Skoda jeszcze dziewica ,tylko DSG ma poprawioną.
Wacholek
Posty: 49
Rejestracja: 25 wrz 2023, o 21:42
Samochód: Superb III
Rocznik: 2023
Silnik: Inny
Aktualnie: 2.0 TDI DTUA

Re: Wyłączenie EGR w S3 MY2024 (DPF mod)

Post autor: Wacholek »

rowerek pisze: 3 gru 2023, o 12:33 O jakim spalaniu oleju Wy mówicie? Jeżdżę benzynami od lat i NIGDY nie musiałem robić żadnych dolewek między wymianami, a poziom ma bagnecie (czy wg komputera w nowszych autach) zawsze stabilny.
Jak czytam tu teksty, że benzyna (generalizując) jeździ na oleju 50/50, to się zastanawiam, czy ktoś się na czasach dwusuwów nie zatrzymał...

Oczywiście, zdarzają się wpadki (choćby stare tsi, choć ja, czy rezon z tego forum, dziwnym trafem tego nie doświadczyliśmy), ALE nie szukając daleko, jaki jest najpopularniejszy temat na forum dot. 2.0tdi 200KM? CZY ABY NIE ŻŁOPANIE OLEJU? Co najbardziej boli choćby diesle VEA od Volvo? Przybieranie oleju, a jakże, który później jest przepalany. Tak że tego...
Wybacz kolego, że się nie odzywałem ale no wiesz.... Covid.

Samo jeżdżenie benzyną nie zrobi z ciebie eksperta od silników benzynowych. Ani żadnych innych. Tak samo jak latanie samolotem nie zrobi z nikogo eksperta od lotnictwa.
Te stare TSI o których piszesz to silniki wyprodukowane przed 2015 rokiem. Czyli w sumie nie takie stare. Pewnie o przypadkach rozpadających się tłoków w 2.0 TSI 190km z 2019 też nie słyszałeś. I w sumie nie musisz. Tylko nie pisz, że coś nie istnieje bo o tym nie słyszałeś lub nie miałeś styczności. Może dlatego temat o 200km TDI i zużyciem oleju jest taki popularny bo sam się tam udzielam. Na chwilę obecną mamy 3 przypadki poboru oleju większego niż 0.1l/1000km więc nie róbmy paniki. Przy TSI to pestka.

Twoim problemem jest właśnie generalizowanie. Generalizujesz, że diesle to do dupy a benzynka to miodzio tylko na podstawie Twoich własnych doświadczeń. Świat nie ogranicza się tylko do Ciebie. Nie bierzesz pod uwagę szczegółów, które zmieniają wszystko. Masz klapki na oczy tylko dlatego i ślepo wierzysz, że normy Cię uratują. No właśnie nie uratują.
rowerek pisze: 3 gru 2023, o 12:33 Jeżeli chodzi o ekologię za miastem, to zgadzam się, że problem jest, tylko tam coś się zaczyna dziać jeżeli chodzi o egzekwowanie i penalizację wątpliwych działań. Jak Cię przyłapią na paleniu śmieci, czy innego dziadostwa (drony tu się dobrze spisują i działają co roku na szerszą skalę), to mandat i już jesteś na cenzurowanym, do kontroli regularnej. Jaka jest kara za jazdę bez dpf, egr itd.? Żadna, bo nikt tego nie sprawdza... Poziom kontroli aut przy przeglądach okresowych jest tak naprawdę tragiczny. Jak to możliwe, że w takich Niemczech, czy Szwecji jest o wiele większy procent uwalonych aut niż u Nas? Tak bardzo lepiej dbamy o auta?! Obrazek No raczej nie... Większość trupów z ich rynków, które tam już nie mają racji bytu, u Nas okazują się perełkami, do których nie ma żadnych zastrzeżeń... Tu jest spore pole do popisu, tylko u Nas każda próba egzekwowania przepisów i karania za ich łamanie jest momentalnie podciągna pod zamach na wolność i inne górnolotne, ale strasznie trywializowane w większości przypadków określenia.
Zgadzam się z ogólną teorią. Bo każdy myślący człowiek by się z tym zgodził. Ale tu ponownie pokazujesz swoje klapki na oczach. Nie zadajesz bardzo poważnego pytania. Kto to sfinansuje? Bo zmuszanie do finansowania ekologii obywateli bez ich zgody chyba nie jest w porządku.
Tu trzeba podzielić protestujących w obronie "wolności" ekologicznej na dwie grupy.
1. Osoby, które dla zasady będą protestować, że im się wolność odbiera.
2. Osoby których nie stać na ekologię.
Pierwsza grupa będzie istnieć zawsze bez względu na to w jakim stanie będzie ekologicznym będzie Polska.
Druga grupa to niestety ludzie, którzy boją się wykluczenia zawodowego. Jeżeli musisz dojeżdżać do pracy 20km i nie masz publicznego środka transportu to wybierasz samochód na jaki cię stać. Nawet jeżeli nie będzie spełniać żadnych norm. To chyba też jest proste i każdy myślący człowiek to zrozumie. W Niemczech ten problem został rozwiązany potężnymi dopłatami do nowych samochodów. Wówczas nawet biedni, nie ukrywajmy tacy jeżdżą złomami, mieli szanse na nowy samochód. To jest kolejny szczegół, który przeoczyłeś w swoim generalizowaniu.
Jak widzisz każda restrykcja i kara musi zostać zbilansowana z innej strony. Jeżeli budujemy strefy wolne od emisji to musimy jednocześnie dać ludziom alternatywę w porównywalnej cenie. Tak samo było z dopłatami do nowoczesnych pieców węglowych, PV czy termomodernizacji. Jeżeli się to ludziom będzie opłacać, ba nawet jeżeli nie dużo dołożą, to zezłomują te stare trupy. Ale państwo polskie jeszcze nie dojrzało do takiego programu dopłat i chyba długo nie dojrzeje jeżeli nowy samochód to min 60tys zł.

Myślę, ze powinieneś sam sobie zadać pytanie czy nie jesteś ekoterrorystą. Ja nie mogę tego ocenić bo Cię nie znam. Ale patrząc na Twoje wypowiedzi, na Twoje braki w wiedzy technicznej, na podeście do innych użytkowników drogi i generalizowanie właściwie każdego aspektu związanego z motoryzacją to odpowiedź nasuwa się sama.
Nie zrozum mnie źle. Idea ekologii i bez emisyjnego społeczeństwa jest dobra i trzeba do niej dążyć. Ale nie da się tego zrobić tu i od zaraz. To jest proces, który w Polsce się rozpoczął ale będzie trwać jeszcze przez dziesięciolecia. A Twoje podejście nie pomoże w propagowaniu czystego transportu. Wręcz odwrotnie, zaszkodzi.

Podsumowując, temat bardzo ciekawy, lubię taką debatę. Wielu ludzi mogło by się czegoś nowego nauczyć. Posłuchać racji innych. W końcu świat nie jest czarno biały, ma wiele odcieni szarości, co najmniej tyle samo co norm EURO. Niestety nie jest to temat na taką dyskusję więc może zakończmy ten off-topic i wróćmy do meritum.
Wacholek
Posty: 49
Rejestracja: 25 wrz 2023, o 21:42
Samochód: Superb III
Rocznik: 2023
Silnik: Inny
Aktualnie: 2.0 TDI DTUA

Re: Wyłączenie EGR w S3 MY2024 (DPF mod)

Post autor: Wacholek »

ktryk pisze: 15 gru 2023, o 20:46 Ja przez 2 lata jeżdziłem z odłączonym egrem w Pasku 2,0 2016 rok, ale miałem wyłączonego dpfa programowo.
Po tym czasie przed sprzedażą podłączyłem go aby czek sie nie świecił. Mi czek nie przeszkadzał więc tak śmigałem.

Teraz testuję twój patent ,ale dopiero zrobiłem ponad 300 km więc za mało . Czek świeci ,ale mam to gdzieś .
No i Passat był bez adblu i po tuningu. Skoda jeszcze dziewica ,tylko DSG ma poprawioną.
Fajnie ale trzeba uważać. Trzeba sprawdzać stan zapełnienia i przynajmniej na początku monitorować zachowanie wypełnienia. Dla zwykłego użytkownika najlepszym do tego narzędziem jest program VAG DPF i do tego dobry ELM327 na bluetooth. W sumie bez tego bym nie zaczynał takiej próby bo można zatkać DPF'a amen. Wtedy tylko płukanie lub wymiana.
W tym programie sprawdzić aktualne zapełnienie DPF'a jak również prędkość z jaką przybywa sadzy. Jeżeli tego nie masz to tak naprawdę nie wiesz czy prawidłowo wszystko pracuje.
Jaki masz silnik w swojej Skodzie?
Wacholek
Posty: 49
Rejestracja: 25 wrz 2023, o 21:42
Samochód: Superb III
Rocznik: 2023
Silnik: Inny
Aktualnie: 2.0 TDI DTUA

Re: Wyłączenie EGR w S3 MY2024 (DPF mod)

Post autor: Wacholek »

W swoim nowym DTUA po wyłączeniu EGR'a, który jest dosłownie na wierzchu, wywala nie tylko błąd i wyłącza tempomat. Silnik przechodzi w typowy Limp mode i zamula jak przy awarii przepływomierza lub czujnika położenia turbiny. Ta modyfikacja nie zda egzaminu. Szukam dalej.
Awatar użytkownika
rowerek
Posty: 714
Rejestracja: 13 cze 2010, o 09:41
Samochód: Superb III
Silnik: 1.8TSI CJSA (180KM)
Lokalizacja: Poznań

Re: Wyłączenie EGR w S3 MY2024 (DPF mod)

Post autor: rowerek »

Tak szeroko pouczasz innych o generalizowaniu, a sam wkładasz mnie do wora i kategoryzujesz według swoich kryteriów, bo tak Ci się wydaje już któryś raz Ci to piszę.
Ekoterrorystą bym siebie na pewno nie nazwał, ba, jestem przeciwny zdecydowanej większości ruchów tych ludzi. Jedyne czego bym chciał, to respektowania chociaż części rozwiązań, które (tak uważam) są słuszne, ale wielu, z zasady chyba, przeszkadzają.
Czy diesle emitują różne różniste szkodliwe substancje/cząstki? Tak. Czy są montowane w autach urządzenia, które mają na celu minimalizowanie ich emisji? Tak. To bardzo bym prosił, żeby zostały na swoim miejscu. Tylko tyle i aż tyle. Wiąże się to z pewnym ryzykiem większej awaryjności, czy wyższych kosztów eksploatacji (jak się dpf uwali, to go wymienić, a nie wyrzucić i wgrać emulator), ale "widziały gały co brały". Może trzeba było wybrać auto o innym napędzie, a większe bieżące koszty paliwa i tak będą sumarycznie niższe niż PRAWIDŁOWA eksploatacja diesla, jego naprawy, czy WYMIANA dpfa (a nie jego usunięcie - o to chodzi, rozumiesz?).

Piszesz o biedzie, jako jednym z powodów, dla którego eko transformacja może nie wyjść. Rozumiem o co Ci chodzi, zgadzam się, ale z małym zastrzeżeniem - odbiję w inną stronę. Dlaczego w wieeeelu przypadkach jest tak, że ktoś w ramach nawet skromnego budżetu nie kupi normalnego auta w możliwie dobrym stanie, tylko MUSI to być niemieckie premium "trup"? Potem jeździ taki i truje na potęgę, bo nic w tym aucie nie działa jak powinno.
Stąd właśnie mój wpis o dokładności badań technicznych, karach za powycinaną ekologię itp. Gdyby to było sprawdzane, to może udałoby się wyeliminować te najgorsze egzemplarze. Wtedy "Seba" schowałby dumę w kieszeń i kupił skromniejsze, ale solidniejsze i mniej trujące . A tak niestety, nie da się po dobroci, to trzeba siłą i potem są pomysły na SCT itd. (Nie chcę tu pisać o naszych lokalnych pomysłach na to, bo te są bez sensu i to temat na inną rozmowę).

Do reszty już mi się nawet ustosunkowywać specjalnie nawet nie chce, bo i tak odpiszesz, że to Ty masz rację, a ja oszołom...

W każdym razie zarzut, że mam klapki na oczach, bo mi auta się nie psują, jest taki sam jak to, że ja mogę Ci napisać, że Twoje 0,1l/1000km to takie same klapki, bo jest mnóstwo głosów w internecie ze zużyciem kilka razy większym. I co teraz? Zdejmij klapki, jakbyś sam rzekł.

Miałem styczność i ze starymi tsi (2009/10), mam w domu takie z 2018, 2021 i 2023 i kurde jakoś tego oleju nie przepalają, tłoki nie pękają. Odpalają, jeżdżą, nie marudzą. Wiem, to tylko moje klapki

PS. Jak mi odpiszesz, a ja już nie, to znaczy, że już mi się nie chce podejrzewam, że i tak ostatecznie będziesz wiedział lepiej, także daremny mój cel.



Wysłane z mojego SM-S906B przy użyciu Tapatalka

ktryk
Posty: 230
Rejestracja: 23 cze 2018, o 23:36
Samochód: Superb III
Rocznik: 2018
Silnik: 2.0TDI (150KM)

Re: Wyłączenie EGR w S3 MY2024 (DPF mod)

Post autor: ktryk »

Skoda ma silnik 2,0 150 km. z 2018r.

Mam VCDS więc mogę monitorować cały proces zapełniania dpfa.

Jako ciekawostkę podam przykład jeszcze Passata z 2016r. ten sam silnik tylko jeszcze bez adblu.
Po zwiększeniu mocy i wyłączeniu dpfa programowo ,zaznaczam tylko programowo jeżdziłem kilka miesięcy bez wycinki dpfa fizycznie.
Tylko trzymałem się zasady ,raz na 1000 km trzeba porządnie przegonić auto aby się dpf wypalił. Przeważnie zawsze trafiała sie jakaś trasa autostradowa w tym czasie i nie było problemu. Wypalał sie sam na trasie.

Po wycince fizycznej praktycznie nie odczułem żadnej różnicy poza tym że spaliny bardziej śmierdziały ,tylko śmierdziały , bo żadnego kopcenia nie było ,ani dodatkowej dawki mocy nie zauważyłem. Więc myślę że jak dpf jest sprawny to czy on się wypala co 200-300 km jak jest tera ,czy to będzie 700-1000 km jak było w starszych silnikach przed afera spalinową to go bardziej nie zabije.

Dpf nie zabija się sadzą tylko popiołem który zostaje po wypaleniu tej właśnie sadzy i tego popiołu nie ma mozliwości już wypalić ,ani usunąć w żaden inny sposób jak tylko wypłukać fizycznie w drugą stronę co spaliny wychodzą. :(

Wypalanie co 200-300 km uważam za absurdalne i bezsensowne, nawet ze względów ekologicznych. Taką dawkę co dostaje na to wypalenie można spokojnie przeznaczyć na pokonanie kilkudziesięciu km.
Wacholek
Posty: 49
Rejestracja: 25 wrz 2023, o 21:42
Samochód: Superb III
Rocznik: 2023
Silnik: Inny
Aktualnie: 2.0 TDI DTUA

Re: Wyłączenie EGR w S3 MY2024 (DPF mod)

Post autor: Wacholek »

ktryk pisze: 17 gru 2023, o 11:24 Skoda ma silnik 2,0 150 km. z 2018r.

Mam VCDS więc mogę monitorować cały proces zapełniania dpfa.

Jako ciekawostkę podam przykład jeszcze Passata z 2016r. ten sam silnik tylko jeszcze bez adblu.
Po zwiększeniu mocy i wyłączeniu dpfa programowo ,zaznaczam tylko programowo jeździłem kilka miesięcy bez wycinki dpfa fizycznie.
Tylko trzymałem się zasady ,raz na 1000 km trzeba porządnie przegonić auto aby się dpf wypalił. Przeważnie zawsze trafiała sie jakaś trasa autostradowa w tym czasie i nie było problemu. Wypalał sie sam na trasie.

Po wycince fizycznej praktycznie nie odczułem żadnej różnicy poza tym że spaliny bardziej śmierdziały ,tylko śmierdziały , bo żadnego kopcenia nie było ,ani dodatkowej dawki mocy nie zauważyłem. Więc myślę że jak dpf jest sprawny to czy on się wypala co 200-300 km jak jest tera ,czy to będzie 700-1000 km jak było w starszych silnikach przed afera spalinową to go bardziej nie zabije.

Dpf nie zabija się sadzą tylko popiołem który zostaje po wypaleniu tej właśnie sadzy i tego popiołu nie ma możliwości już wypalić ,ani usunąć w żaden inny sposób jak tylko wypłukać fizycznie w drugą stronę co spaliny wychodzą. :(

Wypalanie co 200-300 km uważam za absurdalne i bezsensowne, nawet ze względów ekologicznych. Taką dawkę co dostaje na to wypalenie można spokojnie przeznaczyć na pokonanie kilkudziesięciu km.
Jeżeli masz VCDS'a to obserwuj uważnie parametr "soot mass measured". Przyjmuje wartości od -9.99 do ok 60, jest wyrażony w gramach i logarytmicznie zbliża się do wartości rzeczywistych. Z wartości tego parametru można odczytać faktyczne zapełnienie filtra z uwzględnieniem restrykcji spowodowanej popiołem. Generalnie dla wartości -9.99 jest ok 5.5g sadzy. Dla -3 jest 7g. Dla 0 jest 8g. Dla 2 jest 9g. Dla 6 - 10g, Dla 8 - 12g. Dla 11 - 14g. Dla 15 - 17g. Dopiero powyżej 18 jest równych wartości w gramach z dokładnością +-0.5g.
Jeżeli zawsze trzymasz się poniżej 0 to filtr jest pusty.
Na marginesie to tak do końca nie wiadomo co w głównej mierze generuje popiół. Dobre paliwo na pewno będzie miało mniej popiołu ale również dużą rolę, o ile nie większą, będzie odgrywać zużycie oleju.
W mojej flocie mam Octavię 2.0 TDI, która ma nastukane 400k i jest na fabrycznym nie czyszczonym DPF'ie. Jest w takim stanie jak 1.6 TDI po 250k, ale 1.6 zawsze brały trochę oleju a 2.0 nic.

Na szczęście dawki wypalające nie są aż tak duże jak opisałeś ale faktycznie wypalanie co 300km jest bez sensu.
W Superbie DTUA zaobserwowałem coś nowego czego nie było w starszych sterownikach EDC. Gdy silnik jest zimny sterownik pozwala rozgrzać się turbinie do ok 100 stopni i potem odpala dotrysk ale tylko pod obciążeniem lub na wolnych obrotach tylko po to by jak najszybciej dogrzać DPF'a do 250 stopni. Potem już w trakcie jazdy nawet jak temperatura spada do 180 stopni dotrysku nie ma. Wciąż badam ten nowy sterownik bo przez pierwszy 1000km miałem 3 wypalania w tym jedno po 170km. Teraz widzę, że ta generacja sadzy się trochę uspokoiła. Zobaczymy jak będzie w tym tygodniu.
ktryk
Posty: 230
Rejestracja: 23 cze 2018, o 23:36
Samochód: Superb III
Rocznik: 2018
Silnik: 2.0TDI (150KM)

Re: Wyłączenie EGR w S3 MY2024 (DPF mod)

Post autor: ktryk »

Skoda od ponad tygodnia stoi w garażu. Aktualnie inne auto nabija km. Ale z ciekawości sprawdziłem wartości dpfa.

kilometry od ostatniej regeneracji 276 km

zawartośc popiołu w oleju 0,001
obliczona masa sadzy 6,73g
zmierzona masa sadzy 11,55g

Aktualny przebieg auta to 324 tys. km i z dpfem nic nie było robione ,wypalanie od 250 km miasto do nawet 650 km przy całkowitej jeżdzie w trasie.
Wacholek
Posty: 49
Rejestracja: 25 wrz 2023, o 21:42
Samochód: Superb III
Rocznik: 2023
Silnik: Inny
Aktualnie: 2.0 TDI DTUA

Re: Wyłączenie EGR w S3 MY2024 (DPF mod)

Post autor: Wacholek »

ktryk pisze: 19 gru 2023, o 21:29 Skoda od ponad tygodnia stoi w garażu. Aktualnie inne auto nabija km. Ale z ciekawości sprawdziłem wartości dpfa.

kilometry od ostatniej regeneracji 276 km

zawartośc popiołu w oleju 0,001
obliczona masa sadzy 6,73g
zmierzona masa sadzy 11,55g

Aktualny przebieg auta to 324 tys. km i z dpfem nic nie było robione ,wypalanie od 250 km miasto do nawet 650 km przy całkowitej jeździe w trasie.
No tak, ten przebieg wiele wyjaśnia. DPF jest już dość mocno przytkany popiołem. Warto by go wypłukać. Od razu to widać na zmierzonej sadzy, ale ciekawe jak będzie przyrastać. Przejedź przynajmniej kilkanaście km na trasie i sprawdź jak będzie wartość pomierzona. Masz nakręcone 276 km od wypalenia, w trasie powinien zrobić drugie tyle zanim osiągnie 24g. O ile w ogóle osiągnie. Na Obliczoną nie patrz bo w tym trybie to właściwie przyrasta tylko w mieście na trasie zmiany są kosmetyczne. Zawartość popiołu w oleju to nie jest parametr dotyczącym DPF'a. Powinna być tam pozycja objętość popiołu lub masa popiołu w zależności od typu silnika i sterownika.
ktryk
Posty: 230
Rejestracja: 23 cze 2018, o 23:36
Samochód: Superb III
Rocznik: 2018
Silnik: 2.0TDI (150KM)

Re: Wyłączenie EGR w S3 MY2024 (DPF mod)

Post autor: ktryk »

W dniu wczorajszym zrobiłem brakujące kilometry do włączenia wypalania dpfa.
Wypalanie włączyło się przy 530 km od ostatniego przy wartości 24 g. Procedura przebiegła raczej normalnie, no może ciut dłużej ,ale jeśli to dosłownie minuty.
Wartości spadły do 5,87 i 5,98 g ,więc normalnie.
Te 530 km to głównie trasa ,ale drogi lokalne ,czyli tak do 100 i raczej spokojna jazda. No może ze 20% z tego to miasto. No jeszcze połowa z tego była zrobiona bez odpiętego egra.
Raczej na załączonym egr bym tyle km nie zrobił :D do wypalenia, więc patent chyba działa?
Zobaczę co będzie teraz jak 100% pokonam z odpiętym ,czy dociągnę do tych ponad 700 km ?
Mocy nie traci ,nic się kompletnie nie dzieje złego, DSG pracuje jak zawsze.Tylko świeci czek . Mam wrażenie że mniej spalił :D ,ale to może wina pogody ,bo jest cieplej. :D
ODPOWIEDZ