Forum Skoda Superb

Cześć, zastanawiam się czy montować chlapacze do swojego S3 combi.
Ma ktoś zdjęcia auta z ww. ?
Polecacie montować?

Zakładałem wiosną do swojej .
Pół godziny roboty i wszystkie 4 zamontowane.
Pasują idealnie i wyglądają znośnie. Mimo że chińszczyznę zamówiłem 80 zł za 4 szt.
Ja jestem zwolennikiem chlapaczy i wygląd mam w dupie ,liczy się zadanie jakie mają spełniać.

szary_człowiek pisze: ↑7 sie 2023, o 19:01 Cześć, zastanawiam się czy montować chlapacze do swojego S3 combi.
Ma ktoś zdjęcia auta z ww. ?
Polecacie montować?

Mogę zapytać po co?

Po co?

Ludzie mają różne fetysze - niektórzy poszukują zdjęć stóp, a niektórzy Superbów z chlapaczami

Pytam poważnie.

artho pisze: ↑8 sie 2023, o 14:21 Pytam poważnie.

W celu ograniczenia chlapania na tylni zderzak i progi i moźe mniejsze chlapanie na tylną szybę.
Tym co za mną jadą też by fajniej i bezpieczniej było.
Jednakże zdjęcia z netu, znalezione na szybko średniej jakości, zniechęciły mnie trochę estetyką tego rozwiązania

ktryk pisze: ↑7 sie 2023, o 21:39 Zakładałem wiosną do swojej .
Pół godziny roboty i wszystkie 4 zamontowane.

Jak wygląda montaż, czy tam są śruby które się odkręca i potem zakręca z chlapaczem, czy kołki montażowe i trzeba by mieć nowe ?

krzymek pisze: ↑8 sie 2023, o 18:47

ktryk pisze: ↑7 sie 2023, o 21:39 Zakładałem wiosną do swojej .
Pół godziny roboty i wszystkie 4 zamontowane.

Jak wygląda montaż, czy tam są śruby które się odkręca i potem zakręca z chlapaczem, czy kołki montażowe i trzeba by mieć nowe ?

Wygląda ze srubunki.
30 - 3V5821821A lewy, 3V5821822A prawy
31 - N 90959101
32 - N 90974701

szary_człowiek pisze: ↑8 sie 2023, o 16:45

artho pisze: ↑8 sie 2023, o 14:21 Pytam poważnie.

W celu ograniczenia chlapania na tylni zderzak i progi i moźe mniejsze chlapanie na tylną szybę.
Tym co za mną jadą też by fajniej i bezpieczniej było.
Jednakże zdjęcia z netu, znalezione na szybko średniej jakości, zniechęciły mnie trochę estetyką tego rozwiązania

Paskudne to jest wybitnie. Obawiam się, że właśnie dlatego producenci nie montują już fabrycznie chlapaczy - po prostu wyglądały paskudnie. A na brudne progi znaleźli lepsze rozwiązania, coraz więcej nowych aut ma drzwi, które zachodzą na większą część progu niż w SS3.

Montaż jest banalnie prosty.
Odkręcasz dwa wkręty które trzymają nadkole i pod te wkręty podkładasz chlapacz ,który ma otwory zrobione idealnie w tych miejscach.
Cała praca polega na odkręceniu wkrętów przyłożeniu chlapaczy i zakręcenia wkrętów z chlapaczami.
Max 30 minut roboty i cztery sztuki zamontowane, bez ściągania kół oczywiście. W komplecie był krótki imbus który się mieścił między kołem a błotnikiem.
Ja akurat mam sedana więc tylną szybę to mam zawsze czystą i suchą nawet w największą ulewę. Nie wiem po co dali ta wycieraczkę , chyba tylko do śniegu zgarniania na postoju, bo podczas jazdy to nawet płatek śniegu tam nie spadnie tak jak deszczu.

Montuje głównie po to aby mniej sie brudziły drzwi ,szyby boczne,tylne lampy, klapay dolna część i podwozie jadąc po mokrej drodze ,lub deszczu.
Pomagają jeszcze w jeżdzie po drodze z której się kurzy.

Nie wiem co uważacie za paskudne ale dla mnie te kilka kawałków plastiku nie niszczy estetyki auta...






Ja teraz będę musiał kupić nowe i chyba zdecyduję się na OEM bo chińczyki w tym roku powiedziały dosyć

Ten plastik co psuje estetyke auta jest w centrum felgi ;d

Ale macie ból dupy z tymi chlapaczami. U mnie są, nikt nie mdleje na ich widok. Gorszy efekt robi ptasia kupa na dachu.

Oczywiście, że niszczy - inaczej by się ich nie pozbywali z większości nowych samochodów.

Co oczywiście nie zmienia faktu, że chlapacze się przydają, ba - powiem więcej, w Skodach z serii SCOUT / SCOUTLINE nawet możnaby powiedzieć, że pasują, ale to jest po prostu inny design samochodu. W "uterenowionych" Octaviach Scout chlapacze wizualnie mają prawo bytu, ale w eleganckich limuzynach już nie

Inna sprawa, że Octavia Scout jeszcze trochę lat temu to był sztos... prawie, że amerykańśkie SUV przed europejską modą na SUV-y I przed tymi wszystkimi Kodżakami, Kurokami a nawet Yeti.