[S3] Pomoc w zakupie S3 280KM Kielce

[MS7]

A czy da się jakoś zabezpieczyć umową przed ukrytymi wadami auta jeśli takie się znajdą jednak ? Czy w ASO wyjdzie jakaś ukryta wada ? Nigdy nie byłem na takim sprawdzeniu auta.

Oczywiście. Masz prawo do rękojmi jeśli udowodnisz, że samochód posiadał ukrytą wadę, o której poprzedni właściciel raczej powinien wiedzieć. Niezgodność towaru z opisem i tyle. Gość będzie musiał obniżyć cenę zakupu o wartość wady, a w najgorszym wypadku ponieść koszt naprawy lub odebrać samochód i zwrócić Ci gotówkę.

[RadeR]

Oczywiście. Masz prawo do rękojmi jeśli udowodnisz, że samochód posiadał ukrytą wadę, o której poprzedni właściciel raczej powinien wiedzieć. Niezgodność towaru z opisem i tyle. Gość będzie musiał obniżyć cenę zakupu o wartość wady, a w najgorszym wypadku ponieść koszt naprawy lub odebrać samochód i zwrócić Ci gotówkę.

Czyli praktycznie najlepiej jechać, sprawdzić a w razie czegoś dochodzić się z gościem i nie przejmować się zbytnio dużym przebiegiem ?

[coolmobil]

No nie do końca.
Nikt nie odpowiada za zużycie silnika, skrzyni etc.
Tutaj chodzi o wady ukryte np. wiedział ze silnik zatarty i go podpicowal aby przetrwał sprzedaż etc
To ze wyjdzie ci po 2-3 czy nawet 5km ze silniki jednak dostawał w dupe i ledwo zipie to nie oznacza ze coś odzyskasz. To ty musisz wtedy udowodnić ze sprzedający o tym wiedział i ukrył ta informacje.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[RadeR]

Rozumiem. Dziękuję za informacje

[Maliniak]

Przede wszystkim spytaj dlaczego sprzedaje po przejechaniu tylko 2500, bo to tak jakby nim przyjechał, pojeździł wokół komina, odpicował i wypuszcza na handel. Co ile był zmieniany olej w silniku? Co było wymieniane w ramach eksploatacji? Serwis haldexa i DSG kiedy był robiony? To wszystko powinno wyjść w elektronicznej książce serwisowej jako potwierdzenie tego co mówi. Obstawiam, że nie ma pojęcia albo ma to w nosie, bo każdy kto dba o auto i ma jakieś pojęcie by to wszystko napisał zamiast wrzucać listę wyposażenia podstawowego... Sam opis śmieszny, bo pisze jak jakiś pasjonata, jakby miał ten samochód od nowości, mył co tydzień, SPA 2 razy w roku itp., a popełnia takie błędy: "pięknym kolorze DRAGON GREEN." - to jest dragon skin Poza tym skąd wie jakim paliwem było auto tankowane skoro jest drugim właścicielem.

Osobiście w tej cenie z takim przebiegiem nie wziąłbym tego auta, bo nie jeździł nim ktoś z pasją moim zdaniem. Wiem jakie są ceny, ale to nie znaczy, że trzeba kupować.

[coolmobil]

Hm… jeszcze jedna rzecz moim zdaniem się nie zgadza ale niech poprawia mnie osoby które głębiej w tym siedzą.
Sam mam S3 z 2019 z czerwca, przed lift i w tym roczniku to jest już 272KM DSG 7 a nie 280. Kolejne 280 z DSG 7 pojawiło się później w polift. Co może potwierdzać ze gościu G wie o tym aucie…

Wiec albo to nie 2019 tylko starszy albo ma 272KM

Dodatkowo poczytałem jeszcze opis i więcej tam informacji o wersji wyposażenie Style niż SportLine.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[MS7]

No widzisz, wyjaśnione. Nie ma po co jechać do gościa

[Maliniak]

Hehe wyjaśnione, ale myślę, że uwagi słuszne.

[RadeR]

No i o to Panowie chodziło przede wszystkim, żeby ktoś po prostu rzeczowo i po ludzku zerknął na ofertę dziękuję bardzo i wszystkie uwagi wezmę pod rozważanie i najprawdopodobniej dalej mi pozostanie czekać na coś innego co mnie zafascynuje ponownie

[RadeR]

Umówiłem się na dzisiaj z tym gościem i jednak podjadę obejrzeć auto. Dam znak jak będę już coś więcej wiedział i jeśli będzie się nadawało auto na sprawdzenie w ASO, to spróbuję podjechać też P.S. Najbliższy wolny termin w ASO 07.08.

[RadeR]

Byłem, obejrzałem. Handlarz typowy, podobno przejechał Skodą 15000 i już się zamieszał. Wymieniał olej tylko w serwisie. Auto w rzeczywistości ma 167000. Nie wykonywał żadnych serwisów innych. Pełno rys wkoło auta, szyba przednia z odpryskiem. Pęknięte lampki w zderzaku tylnym, led prawy coś jakoś błyskał dziwnie, jakby przygasał. Woda w prawym kierunkowskazie w lusterku. Tylny zderzak porysowany od pakowania czegoś do bagażnika. Pierwszy raz jechałem Skodą z tym silnikiem. Mega wrażenie widać jak ten gość nią zapiernicza. Zgadza się na wizytę w serwisie. Ale już po zobaczeniu auta, stwierdzam za dużo jak na takie mankamenty. Dziękuję bardzo za podpowiedzi i wskazówki. Szukam dalej

[artho]

Pierwszy raz jechałem Skodą z tym silnikiem. Mega wrażenie

Aż mi przypomniałeś, jak po raz pierwszy jechałem 3.0 V6 190KM, w 4-biegowym automacie w starej francuskiej limuzynie. Też robiło to wtedy na mnie mega wrażenie!

Szukam dalej

Słuszna decyzja

[orlik]

Byłem, obejrzałem. Handlarz typowy, podobno przejechał Skodą 15000 i już się zamieszał. Wymieniał olej tylko w serwisie. Auto w rzeczywistości ma 167000. Nie wykonywał żadnych serwisów innych. Pełno rys wkoło auta, szyba przednia z odpryskiem. Pęknięte lampki w zderzaku tylnym, led prawy coś jakoś błyskał dziwnie, jakby przygasał. Woda w prawym kierunkowskazie w lusterku.

Nie dziwie się, że pojechałeś, biorąc pod uwagę dobre zdjęcia i ten opis: ,,Jego stan śmiało można określić na IDEALNY ponieważ uwierzcie państwo mimo ze auto ma przejechane 160.000 tyś. kilometrów wygląda jakby dopiero wyjechał z salonu".
I dobrze, że odpuściłeś, bo mimo rys tu i tam, to jednak te błyskanie leda i woda w lusterku też jest niepokojąca, takie rzeczy raczej się nie zdarzają i dziwnym trafem z jednej strony. Musisz znaleźć od prywatnej osoby (pierwszego właściciela), daj też tutaj na grupie ogłoszenie w dziale kupię, czasami ktoś sprzedaje. I niestety na cenę też musisz się nastawić, jeżeli ktoś jest pewny swojego auta. Mam takiego samego jak ten załączony (2019 i ten sam silnik, połowę niższy przebieg, jeszcze więcej wyposażenia) i gdybym obecnie go sprzedawał, po doprowadzeniu do serii to taniej niż 150 z pełną fv vat bym nie puścił, ale na wszystko mam kwity z wymian i serwisów, a stan faktycznie jest jak z fabryki.

[MS7]

Moim zdaniem powinna być możliwość komentowania ogłoszeń na otomoto, oczywiście po zarejestrowaniu się, potwierdzeniu tożsamości itd. żeby zminimalizować ryzyko celowego mieszania kogoś z błotem. A najlepiej gdyby można było po prostu zadzwonić na policję, która przyjeżdża, ogląda auto, czyta ogłoszenie i wlepia mandat za oszustwo. Wiem, że trochę odleciałem, no ale zakup auta to nie jest zakup paczki fajek. A ten handlarz robi z ludzi kretynów w sprawie, która dla kogoś może być bardzo istotna i trudna życiowo. Potem ktoś jedzie ileś kilometrów żeby zobaczyć, że opis auta jest wyssany z palca. Typ powinien oddawać hajs za paliwo po takiej akcji.

Podsumowując, jeżeli relacja kolegi wyżej jest adekwatna, to wstawianie tekstu "uwierzcie Państwo, auto wygląda jakby właśnie wyjechało z fabryki" powinno być srogo karane.

EDIT: Powodzenia w poszukiwaniu idealnego egzemplarza

[PK87]

Chciałem kliknąć link i obejrzeć ogłoszenie, ale pomyślałem że się powstrzymam żeby nie pomagać w podbijaniu go na Otomoto