Hamulec grzeje się tarcza, przegrzewanie

[maureliusz]

Też tak miałem, to jest jeden wielki shit.
Ale nie wiem po co zaciski wymieniać. Dajesz nowy tłoczek, gumki i już. Tak, "dziwne" firmy typu Frenkit. Firmy zajebiste typu ATE są super tylko tłoczki rdzewieją xD

Jak pisałem wyżej:
- zestaw naprawczy 60zł... do tego czyszczenie zacisku, który wygląda jak wygląda wyżej. Tłoczek do wywalenia bo ma wżery od rudej...
- za IDEALNY zacisk zapłaciłem 55zł.

Do tego Hammerite za 20zł (lub ja akurat miałem) i założenie trwało 30 minut.
A jakby to zaczął czyścić... bez myjki... to bym pewnie dalej to szorował.

To naprawdę nie była powierzchniowa ruda... to była prawdziwa korozja.

Nie wiem jak jest zrobiony ten Frenkit / nie analizowałe - czy coś lepiej niż ATE czy wręcz gorzej.

[lwlw]

Przecież sam zacisk nie rdzewieje, jest aluminiowy. Tłoczek owszem trzeba wymienić. Co do ceny, chyba nie chodzi o 20 zł w jedną czy drugą. A taką używkę kilkunastoletnią większość mechaników przed montażem pewnie dla pewności by potraktowało... zestawem naprawczym Autofren/Frenkit

No nic, ja założyłem w sierpniu tego Frenkita, zobaczymy ile wytrzyma. Ale montuję to od lat w rodzinie i nigdy nie powrócił problem na tym samym zacisku. To też się montuje chwilę.

Moim zdaniem problem stwarza sposób montażu osłony przeciwpyłowej. W zaciskach, gdzie rant osłony montuje się w rowku wewnątrz zacisku, uszczelnienie wydaje się o wiele pewniejsze. Do tego materiał tłoczka w SSII jak dla mnie też nie budzi za bardzo zaufania.

A, i płyn warto wymieniać.

[Enriquez]

Zacisk aluminiowy?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[maureliusz]

No zaciski... to raczej żeliwne są.
Żeliwo niestety rdzewieje - zresztą zobacz foty wyżej... to nie jest biała korozja aluminium

Ja mam trochę obsesję...lubię oryginał co się da i jeżeli jakoś tam działa. Dlatego wolę kupić w idealnym (naprawdę trafiło mi się jak ślepiej kurze) zacisk oryginał niż gumować gumki i tłoczki nie wiadomo w jakiej dokładności i w jakiej chińskiej fabryce.
Niestety ATE nie robi nie wiedzieć czemu w tym rozmiarze zestawów naprawczych... bo wówczas pewnie bym tę rudą skrobał.

Problemem jest... to glupia blaszka wymyślona wokół osłony kurzowej na zacisku. Chyba to nie ma żadnego porządnego pokrycia...
Zgadzam się dużo mądrzejsze to poprostu wciśnięcie tej osłony w rowek w zacisku - można to wówczas wyciągnąc, tłoczek obejrzeć i przesmarować.
A tu... lipa. Jedynie to puchnięcie co wyżej napisałem jest jakąś wskazówką / czerwoną lampką.

Sam tłoczek uważam oryginał jest spoko. Ma dziwną szarą powłokę, a nie chromowanie jak zamienniki - nie wiadomo gdzie i jak robione.
Tłoczek u mnie tylko zerdzewiał tam gdzie miał kontak z rudą w zacisku... Pozostała część tłoczka jest OK.

[maureliusz]

Jeszcze jedna ciekawostka...

Przy okazji tego grzejącego koła... przetestowałem Hammerite w boju:-).
Jestem z niego dumny! Nawet się nie spocił ... a śmierdziało i tarcza nabrała koloru.

Dla mnie to najszybsza metoda, aby odświerzyć zaciski... bez ściągania.. podczas zmiany klocków
Wiadomo nie jest ta efektownie jak ... czerwone zaciski w Porsche, ale dla mnie wystarcza - ja preferuje to tego typu samochodu spokojne kolory

[lwlw]

OK, z tym aluminium przesadziłem Chociaż tylne bywają w sprzedaży i aluminiowe.

Tak czy inaczej rdzewieją tłoczki, zaciski rzadko. No i jasne, że tylko tam przy gumce - żeby Ci cały zardzewiał musiałbyś jeździć z takim stanem jak miałeś jeszcze ładnych parę lat, no inna sprawa, że raczej by się nie dało

No niestety, w tym przypadku oryginał działa średnio bym powiedział. Nasze zaciski to nie są odosobnione przykłady. Dla porównania w takim golfie 4 zaciski mają ponad 20 lat i nie robi to na nich wrażenia.

[maureliusz]

Zgadza się... dlatego w pierwszym pościem byłem w lekkim szoku... że taki coś się stało... w VW!!!
Szczerze... ja czegoś takiego nie widziałem do tej pory.
Fiat (nie 125p ), Suzuki, Ford, Hyundai... i never nie miałem takiej akcji.

Ktoś tu się nie popisał ... słabo zaprojektował i kiepsko przetestował...

[lwlw]

Tak jak pisałeś - ja też ostatnio coś takiego widziałem w polonezie i lanosie

A może do skody ładują jakieś odrzuty

[maureliusz]

hehe... jak już wywołałeś poldka do tablicy... szczerze to tylko raz w życiu regenerowałem zaciski... w Fiacie 125p
I dlatego powiedziałem sobie... w Superbie... no way! Nie wypada

[lwlw]

Bardziej wypada wziąć ze szrotu?

[maureliusz]

Bardziej wypada wziąć ze szrotu?

Hehe... ale to było do Tourana nie byle czego i w dodatku... lepsze niż moje wszystkie cztery.
Już nie wracajmy do tematu... obfita ruda, brak ATE zestawu naprawczego = lepszy szrot

Na poważnie.. tak, wolę ze szrotu oryginał w fajnym stanie niż chiński zamiennik.
No chyba każdy się z tym zgodzi / chociaż wiadomo są wyjątki od reguły czasami...

[jan6a]

Czy ja dobrze widzę że pod tą porwaną osłoną tłoczka był smar miedziany? Przecież tego nie smaruje się takimi smarami. Do tego jest np ATE Bremszylinder - Paste.

[maureliusz]

Czy ja dobrze widzę że pod tą porwaną osłoną tłoczka był smar miedziany? Przecież tego nie smaruje się takimi smarami. Do tego jest np ATE Bremszylinder - Paste.

jezu... nie...
To jest właśnie ten smar Bremszylinder wymieszany ... ze rdzą Musiałem go napchać... żeby jakoś przeżyć kilka dni

Tak zgadza się:
- do tłoczków ATE Bremszylinder, odpowietrznik (wszystko co styka się z płynem)
- do zecisków, prowadnic ATE Plastilube

[into]

Hej
Mam problem u siebie z układem hamulcowym.
W maju tego roku wymieniłem tarcze i klocki ( przód i tył) ATE i dwa łożyska. Mechanik powiedział, że zaciski pracują ok, do tego doszła wymiana linek hamulcowych.
Wszystko było ok ale tylko przez kilka tygodni, potem zaczęło bić przy hamowaniu a lewa tylna tarcza grzała się mocniej od pozostałych oraz auto na nierównym terenie nie toczyło się. Coś blokowało lewe tylne koło do tego stopnia, że jeździć się odechciewało. Więc robimy wszystko raz jeszcze ale tym razem nowe zaciski z tyłu, regeneracja przednich zacisków, tarcze, klocki i jakieś dwa krótkie przewody do zacisków. Odebrałem auto, nie bije na kierownicy, auto toczy się na pochylonym terenie ale problem pozostał. Grzeje się tylna lewa tarcza znacznie bardziej od pozostałych. Robiłem test, że jechałem 10 km bez hamowania, dotoczylem auto na parking i sprawdzałem. Wszystkie tarcze letnie/zimne, lewa tylna tarcza gorąca. Do tego dziś zaczęło od czasu do czasu piszczeć i przy lekkim hamowaniu coś strzela/puka. Zdaję sobie sprawę, że jeśli będę nadal tak jeździł to za miesiąc wróci bicie na kierownicy i wszystkie tarcze i klocki będą trzeci raz w tym roku do wymiany. Macie jakiś pomysł ? Dodam, że sprawdziłem czy winna jest pompa ABS ale po wyłączeniu jej i przejechaniu ponownie 10km bez hamowania nadal tylna lewa tarcza gorąca. Ręce opadają.

[marioti]

jedyne co mi przychodzi do głowy to linka ręcznego.
czy za drugim razem wymienialiście też linki?
Weź odepnij je na próbę