Problem taki ze wywalilo check engine. No to polecialem do mechanika pod kompa i pokazalo ze uszkodzona sonda lambda przed katalizatorem. Dal jeszcze porade zeby wymienic swiece w razie W. A ze autko w sumie niedawno bylo kupione to i tak mialem w planach wymiane swiec bo stare byly juz na wykonczeniu takze swiece nowki ngk wlecialy na miejsce. No i blad sie dalej palil wiec to nie swiece tylko sonda. No i tu mam problem. Kupilem nowa i wszystko fajnie pieknie a tu 2.8 AMX i mamy 4 sondy wiadomo 2 przed i 2 za katalizatorami. I teraz dylemat z ktorej strony wymienic bo do mechanika od kompa mam kawalek zeby podjechac drugi raz bo za pierwszym razem sie o tym nie pomyslalo heheh. Poczytalem troszke na temat sond i w tych 2.8 straszne dojscie jest troche ale uporalem sie z tym i wykrecilem obie sondy zeby porownac moze na oko ktora jak wyglada. No i z tego co mi wiadomo za uboga mieszanka to nalot bedzie bialy a jak za bogata to czarny. tak wygladaja obydwie. Dodam ze 2.8 V6 AMX + LPG. Ta po lewej jest od strony pasazera i jest biala. Ta druga jest czarno biala i wlasnie nie wiem czemu. Do tej po lewej dodam ze byl przylutowany jakis dodatkowy kabelek do czarnego przewodu od lambdy ale wydaje mi sie ze to do lpg idzie. No i teraz pytanie. Ktora sonda wydaje sie byc ok? moge sprobowac podmienic najpierw jedna a pozniej druga ale to wtedy trzeba by zlozyc wszystko pojezdzic i w razie czego znowu rozkrecac. jakies porady? mial ktos cos takiego?
Można sprawdzić działanie sondy miernikiem. Jeżeli pokazuje zero to znaczy że sonda padnięta jak cały czas zmienia wartości to sonda powinna być dobra. Kiedyś tak mi sprawdzali sonde w mondeo.
http://tech2.pl/lambda_10.html" onclick="window.open(this.href);return false; wsio wiadomo. czyli podpinamy sie w czarny i szary kabelek od sondy kiedy auto jest rozgrzane i obserwujemy zmiany na mierniku. (miernik musi miec odczyt kilka razy na sek) jezeli napiecie jest caly czas takie samo mozna przypuszczac ze sonda jest padnieta a jesli wartosci sie zmieniaja to powinno byc ok. taka metoda zgrubsza garazowa ale mozna sprawdzic.
i jak tam kolego Piotrek, już działa wszystko elegancko?? Engine zniknęła ?? Oprócz zapalenia się tej kontrolki jakieś inne objawy są ?? Jakie to są koszty tej awarii ??
no wiec w sumie to na czuja zmienilem sonde ta z podpietym kabelkiem od lpg no i problem na lpg dalej jest a na pb nie ma. No wiec w poniedzialek lece do gazownika sprawdzac o co kaman. Check engine dalej sie pali i jak jade na lpg i przekrocze 4tys obrotow + - to jakby odcinalo paliwo i check engine zaczyna mrugac ale dalej mozna jechac jak obroty zejda na nizsze. Na pb tego nie ma. Takze teraz szukam problemu w lpg. Autko juz kupilem z instalacja gazowa i bede jechac na pierwszy przeglad u swojego gazownika takze on mi wszystko powie co i jak z instalacja. Sama sonda uniwersalna bosch to dalem 270zl na rabacie. Oryginal ktos mi podrzucal ze z 400zl takze jakies mega tragedii nie ma. No i podstawa to VAG zeby sie podlaczyc i dokladnie sprawdzac co i jak a nie ze mi sie zapomnialo i teraz mam hehe. Takze jak bedzie final mojej usterki to dam znac ale pewnie nie szybciej niz poniedzialek wtorek.
Pozdrawiam.
No i wiadomo ze jezdzenie z bledami od sondy to podobno ryzyko zatkania katalizatorow takze radze nie jezdzic jesli ma ktos cos podobnego ze swoim autem.
OK panowie i panie. Wiec sprawa ma sie tak ze wszystko wina LPG ! ;D sonda okazala sie byc sprawna ( ta stara ) po podlaczeniu przez gazownika pod kompa gazu i normalnego auta wyszlo na to ze listwa wtryskowa gazu sie wysypala a konkretnie jeden wtryskiwacz sie rozwalil i przelewalo lpg i stad zla mieszanka i bledy sondy lambda. Gazownik konkretnie pokazal mi jak to wszystko dziala no i autko chodzilo na 5wtryskiwaczach LPG i jednym benzynowym i bylo ok ( wylaczyl rozwalony wtrysk). Takze mam jakas slaba listwe valteka i padla. No i niby koszt powiedzial mi 200zl za listwe + 20zl za wymiane bo szybko idzie. Poradzil tez zeby wymienic 2szt. No a "odciecie" tego paliwa przy ponad 4tys obrotow to bylo wypadanie zaplonu kiedy lambda dostawala sygnal o zlej mieszance. Takze jak narazie jestem w plecy 270zl za nowa sonde + stracony caly wieczor na wymiane jej hehe. No ale jak widac nie zawsze wszystko ladnie idzie Jutro bede dzwonic i sie umawiac na wymiane tych wtryskiwaczy z gazownikiem i wyjdzie mi jakies 450zl za calosc. No chyba ze ktos w trojmiescie robi to taniej ew gdzie moge dorwac w 3miescie zestaw naprawczy bo widzialem takie na allegro a nie boje sie grzebac w takich rzeczach no i moge pokombinowac. A jak sie nie uda to wymienie poprostu na nowe i bedzie gites O dalszych postepach bede informowac.
Pozdrawiam
BTW. Trzeba kalibrowac wtryski po takim zabiegu jak naprawa tym zestawem naprawczym?
Piterko pisze:No i wiadomo ze jezdzenie z bledami od sondy to podobno ryzyko zatkania katalizatorow takze radze nie jezdzic jesli ma ktos cos podobnego ze swoim autem.
Oprócz tego, to większe zużycia paliwa:)
“Gdyby Bóg lubił przedni napęd chodzilibyśmy na rękach”
a to to wiadomo heheh teraz jezdze na benzynie zeby nie katowac na tym zalewajacym gazie. No wiec kupilem ten zestaw naprawczy i ide go wlasnie teraz zamontowac. Dostalem go w Gdyni w firmie MIMAR bodajze 12zl za kpl na jeden wtrysk. Na allegro widzialem po 25zl takze jest ciut taniej ale zobaczymy co to bedzie i jak pojdzie wymiana. No i panowie mowili ze kalibracja wtryskiwaczy obowiazkowa! Ale ta kalibracja to poprostu podlaczenie kompa pod gaz i programik tam sprawdza i ustawia i zajmuje jakies 10min takze mysle ze grosze za to zaplace.
"Serwis" zrobiony xD Postralem sie troche przy tej wymianie no i wnioski takie: same wtryski chodza o niebo ciszej niz przed wymiana, ale jednak lewa strona (czyli ta strona ktora wymienialem) chodzi troszke glosniej niz prawa ( caly czas mowa o V6 )
No i dalej auto odpalone chodzi ladnie rowno na lpg jak i pb. Zadnych zastrzezen. Check engine nie mruga nie pali ani nic w tym stylu. Autem nie jezdzilem bo lubie wypic piwko do roboty no i nie wypada jezdzic xD rano polece do pracy i jeszcze dam znac czy autko nie stracilo na mocy czy wyskakuje check engine itp.
Temat sondy więc tu zadam pytanie.
W jaki sposób wykręcić w moim silniku sondę za katalizatorem. Co odkręcić, czego użyć i w jaki sposób dostać się do ustroistwa. Od spodu ja nie widzę tego od góry może dziecko łapkę by wsadziło.
proszę osoby które już to robiły napiszcie w jaki sposób to odkręciliście.
wiadomo 2 przed i 2 za katalizatorami. I teraz dylemat z ktorej strony wymienic bo do mechanika od kompa mam kawalek zeby podjechac drugi raz bo za pierwszym razem sie o tym nie pomyslalo heheh. Poczytalem troszke na temat sond i w tych 2.8 straszne dojscie jest troche ale uporalem sie z tym i wykrecilem obie sondy zeby porownac moze na oko ktora jak wyglada. No i z tego co mi wiadomo za uboga mieszanka to nalot bedzie bialy a jak za bogata to czarny. 
tak wygladaja obydwie. Dodam ze 2.8 V6 AMX + LPG. Ta po lewej jest od strony pasazera i jest biala. Ta druga jest czarno biala i wlasnie nie wiem czemu. Do tej po lewej dodam ze byl przylutowany jakis dodatkowy kabelek do czarnego przewodu od lambdy ale wydaje mi sie ze to do lpg idzie. No i teraz pytanie. Ktora sonda wydaje sie byc ok? moge sprobowac podmienic najpierw jedna a pozniej druga ale to wtedy trzeba by zlozyc wszystko pojezdzic i w razie czego znowu rozkrecac. jakies porady? mial ktos cos takiego?
teraz jezdze na benzynie zeby nie katowac na tym zalewajacym gazie. No wiec kupilem ten zestaw naprawczy i ide go wlasnie teraz zamontowac. Dostalem go w Gdyni w firmie MIMAR bodajze 12zl za kpl na jeden wtrysk. Na allegro widzialem po 25zl takze jest ciut taniej ale zobaczymy co to bedzie i jak pojdzie wymiana. No i panowie mowili ze kalibracja wtryskiwaczy obowiazkowa! Ale ta kalibracja to poprostu podlaczenie kompa pod gaz i programik tam sprawdza i ustawia i zajmuje jakies 10min takze mysle ze grosze za to zaplace.