krynek pisze: ↑1 paź 2021, o 20:25
Cześć Panowie.
Ja swój dyferencjał sam zregenerowałem bo...
(mikeman - nie chciał mi sprzedać swojego ... ).
Tak na serio to jakoś nie wierzę naszym "specjalistom"
W tydzień sie uwinąłem.
Autem jeździłem bez przekładni/haldexu i wału, oczywiście musicie mieć zapasowe przeguby(trzeba rozebrać z wianuszka i kulek) by skręcić tylne łożyska .
Elektronika troszku wariuje (DSP/ABS) ale w niczym to nie przeszkadza.
Mam spisane łożyska / uszczelniacze i jakieś poglądowe zdjęcia, mam również swoje spostrzeżenia .
Nawet ośmielę się napisać ze zapewne "specjaliści " w większości nie wymieniają łożysk , bo i po co , skoro wystarczy drobna regulacja na podkładkach by most znów był cichutki ...
Witam Panów.
Też się zabrałem za regenerację swojego dyfra - usterka typowa: wycie powyżej 60 km/h i uszkodzone mniejsze łożysko koła talerzowego
Dotarłem do etapu montażu wszystkiego i się zastanawiam jak regulować wstępne naprężenie pary łożysk.
Pytanie do @krynek: planowałeś podkładki? Na jednym z zagr. forów ktoś pisał, że planował podkładki aż 0,6mm i że mosty są zbyt ciasno składane i dlatego pada zawsze to mniejsze łożysko.
Panowie, zaczęło mi coś buczeć i wpadać w rezonans przy 100-120 km/h jak się gazu dodaje…
Ma ktoś linka do tych filmików z początku wątku? W przyszłym tygodniu jestem umówiony do znajomego mechanika
Cześć, mam problemy z dyferencjał chyba, wczoraj byłem na diagnostyce było buczenie przy prędkości 30km powyżej się to nasila podnieśli auto i pokazali ze trzeba wysłać dyfer do sprawdzenia wysyłam filmiki jakie nagrałem
szymi81 pisze: ↑6 lip 2023, o 13:08
Panowie, zaczęło mi coś buczeć i wpadać w rezonans przy 100-120 km/h jak się gazu dodaje…
Ma ktoś linka do tych filmików z początku wątku? W przyszłym tygodniu jestem umówiony do znajomego mechanika
Cześć ponownie, usterka główna na ten moment została usunięta - okazało się że z dyferencjału był wyciek (z prawej strony) i tym tropem zostały wymienione uszczelniacz półosi razem z wałkiem, na którym był luz i przenosiło się to na całość.
Poprawa jest kolosalna, chociaż muszę jeszcze trochę pojeździć żeby sprawdzić czy jeszcze gdzieś w napędzie nie będzie rezonansu. Na tą chwilę jest ok. Z części najdroższy był któryś wałek, bo około 1300 zł, ale nie mam numeru części, bo robił to znajomy mechanik.
PS: przebieg 230 tysięcy.
Cześć Panowie.
Naprawiłem przód to teraz przy 235 tysiącach padł mi tył - zatarło się łożysko w dyferencjale i cały tylny most się przemielił (nie wiem na ile to może mieć związek że olej w cyfrze zmieniałem właśnie przy okazji awarii przodu). Nie było wcześniej objawów jakiegoś buczenia (tzn. były ale dzień wcześniej przed zdarzeniem). Regeneracja teraz to dobrych parę tysięcy, używki to loteria... zastanawiam się czy jakby to spiąć mechanicznie bez napędu, odłączyć wtyczkę od haldexa - będzie się to dało przekodować, czy będzie tyle zmian do zrobienia że mało kto to ogarnie?
Z góry dzięki za pomoc
).
