SS3 2.0 TSI (gen 3) przebiegi, opinie

[Pablow]

Witam,
Mam możliwość zakupu superba z 2016r 2.0tsi (220km) DSG Sportline, z przebiegiem 180kkm. Moje uprzejme pytanie do doświadczonych forumowiczów, czy mieli/mają lub znają kogoś z przebiegiem przybliżonym lub przekraczającym magiczne 200kkm. Jakie są wasze opinie, dla diesla to żaden przebieg, a dla TSI?
Auto w leasingu więc tylko ASO. Nie oszczędzane na serwisie.

Roczniki 15/16 dobrze gonione już śmiało mogą się zbliżać do tej bariery przebiegu. Pytanie co dalej, na forum znalazłem jak narazie jedna opinie że jest ok. Będę wdzięczny za Wasze opinie.

Pozdrawiam


Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[piotraskbw]

200 tysięcy to żaden przebieg czy to diesel czy benzyna, no chyba że w typowym LL.
Jak serwisowany standardowo co 30 tysięcy, to może być różnie, ot zwykła loteria jak przy używce, jeśli jednak ktoś zmienił sobie interwał na 15 tysięcy to raczej będzie zdrowy.

[rezon]

200 tysięcy to żaden przebieg czy to diesel czy benzyna, no chyba że w typowym LL.
Jak serwisowany standardowo co 30 tysięcy, to może być różnie, ot zwykła loteria jak przy używce, jeśli jednak ktoś zmienił sobie interwał na 15 tysięcy to raczej będzie zdrowy.

kolejny wierzący w magiczne interwały 15kkm.
Ważne jest gdzie i jak jeździł, a nie tylko co ile wymieniano olej. W swoim zmieniałem co 23-29kkm i jakoś dojechałem do 205kkm bez problemów. Obecnie ma wymiany co ok. 18kkm czyli co rok i ... nadal bezproblemowo jeździ.

... Mam możliwość zakupu superba z 2016r 2.0tsi (220km) DSG Sportline, z przebiegiem 180kkm. Moje uprzejme pytanie do doświadczonych forumowiczów, czy mieli/mają lub znają kogoś z przebiegiem przybliżonym lub przekraczającym magiczne 200kkm. Jakie są wasze opinie, dla diesla to żaden przebieg, a dla TSI?
Auto w leasingu więc tylko ASO. Nie oszczędzane na serwisie.

zależy jak i gdzie jeżdżony. Jak głównie w trasach i bez ciągłego pałowania silnika (>200km/h) - to spokojnie można brać. A jak głównie w mieście i ścigany od świateł do świateł - omijać szerokim łukiem.
Mojego kupił kolega - po dwóch latach wciąż się do mnie odzywa Nawet pyta kiedy zamierzam sprzedawać obecnego łosia

[piotraskbw]

kolejny wierzący w magiczne interwały 15kkm.
Ważne jest gdzie i jak jeździł, a nie tylko co ile wymieniano olej. W swoim zmieniałem co 23-29kkm i jakoś dojechałem do 205kkm bez problemów. Obecnie ma wymiany co ok. 18kkm czyli co rok i ... nadal bezproblemowo jeździ.

~25-30k na 100% jest niezdrowe dla silnika, olej przy takim przebiegu (spokojna jazda w trasach) już dawno nie nadaje się do używania, nie bez powodu w USA interwały wymiany mają krótsze niż w UE a spokojnych jazd w trasie mają zdecydowanie więcej.
Interwał do 15k km jest takim "złotym środkiem", gdzie olej jeszcze całkiem nieźle chroni i jego stan nie powoduje przyśpieszonego zużycia elementów.
Im bardziej trudne warunki tym bardziej powinno się skracać interwały, w zaleceniach na USA, to jest zapisane a w UE nie ma takiego zapisu.
Chyba że zmieniasz samochód co 3 lata i wtedy masz wywalone co dalej z autem.

Lepiej co 10k km zmienić olej, na najtańszy spełniający normę niż co 30k km zalewać 3x droższy super hiper mega syntetyk

[rezon]

~25-30k na 100% jest niezdrowe dla silnika, olej przy takim przebiegu (spokojna jazda w trasach) już dawno nie nadaje się do używania, nie bez powodu w USA interwały wymiany mają krótsze niż w UE a spokojnych jazd w trasie mają zdecydowanie więcej.
Interwał do 15k km jest takim "złotym środkiem", gdzie olej jeszcze całkiem nieźle chroni i jego stan nie powoduje przyśpieszonego zużycia elementów.
Im bardziej trudne warunki tym bardziej powinno się skracać interwały, w zaleceniach na USA, to jest zapisane a w UE nie ma takiego zapisu.
Chyba że zmieniasz samochód co 3 lata i wtedy masz wywalone co dalej z autem.

Lepiej co 10k km zmienić olej, na najtańszy spełniający normę niż co 30k km zalewać 3x droższy super hiper mega syntetyk

tak, tak, oczywiście masz rację, a świstak zawija w sreberka. W internecie jest pełno zdjęć i filmów jak to tryby LL zabijają silniki. Tylko moje jakoś nie wpisują się w ten schemat - To już czwarty mój + 1 służbowy samochód, w których jeżdżę w trybach LL i w ŻADNYM nie miałem problemów z silnikiem, nadmiernym zużyciem oleju, turbiną, EGR czy obecnie DPF. A dwa silniki nie słynęły z bezawaryjności - 2.0TDI MY2008 - przejechałem 155kkm, 1,8TSI MY2012 i 205kkm. A co do wymian byle oleju co 10kkm - dziękuję, wolę wymieniać co 30kkm dobry olej i mieć czysty silnik, a nie zawalony szlamem. A później jęki i płacze, bo EGR, bo turbina,... a wcześniej słuchanie takich idiotyzmów że lepszy byle jaki olej po 80zł/5l. Jeszcze raz napiszę - ważne, a nawet ważniejsze jest jak i gdzie jeździ samochód niż sztywne interwały wymian. Najbardziej silnik i olej zużywa się przy rozruchu. Lepiej przejechać 300km z jednego odpalenia niż 30km z dziesięcioma. Ale przecież w internetach piszą, że wymiany oleju co 10kkm leczą silniki - skracają łańcuchy, poszerzają pierścienie, napinają napinacze,... W silnikach lotniczych prowadzi się ewidencję uruchomień i czasu pracy, a nie km. A to bardziej wysilone silniki.

[piotraskbw]

tak, tak, oczywiście masz rację, a świstak zawija w sreberka. W internecie jest pełno zdjęć i filmów jak to tryby LL zabijają silniki. Tylko moje jakoś nie wpisują się w ten schemat - To już czwarty mój + 1 służbowy samochód, w których jeżdżę w trybach LL i w ŻADNYM nie miałem problemów z silnikiem, nadmiernym zużyciem oleju, turbiną, EGR czy obecnie DPF. A dwa silniki nie słynęły z bezawaryjności - 2.0TDI MY2008 - przejechałem 155kkm, 1,8TSI MY2012 i 205kkm. A co do wymian byle oleju co 10kkm - dziękuję, wolę wymieniać co 30kkm dobry olej i mieć czysty silnik, a nie zawalony szlamem. A później jęki i płacze, bo EGR, bo turbina,... a wcześniej słuchanie takich idiotyzmów że lepszy byle jaki olej po 80zł/5l. Jeszcze raz napiszę - ważne, a nawet ważniejsze jest jak i gdzie jeździ samochód niż sztywne interwały wymian. Najbardziej silnik i olej zużywa się przy rozruchu. Lepiej przejechać 300km z jednego odpalenia niż 30km z dziesięcioma. Ale przecież w internetach piszą, że wymiany oleju co 10kkm leczą silniki - skracają łańcuchy, poszerzają pierścienie, napinają napinacze,... W silnikach lotniczych prowadzi się ewidencję uruchomień i czasu pracy, a nie km. A to bardziej wysilone silniki.

Ja tam "internetów" dawno nauczyłem się nie słuchać bez weryfikacji, natomiast co innego analiza przepracowanego oleju (droga nie jest, coś ok 150zł z przesyłkami) i na podstawie takiej analizy twierdzę, że przy spokojnym jeżdżeniu w trasie max co wytrzyma olej to ok 20k km (bez przyśpieszania zużycia silnika).

Jeśli użytkowane przez Ciebie auta były nowe i Ty dokręcałeś je do tego przebiegu, to zaprzestawałeś eksploatacji dokładnie wtedy gdy założył to producent (4 lata /250k km). Przecież wszystkie elementy są policzone aby przejechać taki dystans bez awarii. Producent policzył że bardziej mu się opłaca LL, bo samochód i tak przejedzie zakładany przebieg. To że jednostka napędowa przy 250kkm będzie w stanie jakby zrobiła 400kkm, nie interesuje 1 właściciela, bo on się szybko auta pozbywa, a producentowi jest na rękę bo samochód szybciej zniknie z rynku wtórnego.

Tak, sposób eksploatacji ma wpływ na zużycie, im bardziej auto ma ciężkie warunki tym bardziej należy skracać interwały, pisałem już o tym we wcześniejszym poście.

Idiotyzmem jest twierdzenie że superhiper olej wymieniany raz na 30k zapewni lepszą ochronę silnika niż świeży niby gorszy olej.
Osobiście miałem okazję oglądać rozebrane 1.8T 20v (nie pamiętam kodu silnika), które bylo zalewane co 10 tysięcy zwykłym Lotosem 5w40, auto przejeździło tak ponad 100kkm i silnik był czysty.
Przyczyną rozbiórki był pęknięty pasek rozrządu a silnik w momencie otwarcia miał nakręcone ponad 360 kkm i często był męczony.

[rezon]

Byli już tacy, co pisali, że padnie mi silnik i/lub turbina przy 80kkm bo wymieniam olej wg kompa, później zmienili na 120, później na 150. Później przestali dyskutować, bo lali więcej między wymianami co 15kkm niż ja w ciągu 200kkm. Teraz mam nowego wizjonera - 250kkm Koledze zostało jeszcze parę kkm do 250 - zobaczymy Łosiem mam na razie nie całe 100kkm Również zmieniam zgodnie z instrukcją (Volvo) czyli 30kkm lub co rok. Mam w planie pociągnąć tym razem do 500kkm. Zobaczymy czy zajadę silnik wymianami co 30kkm czy piąty raz okaże się, że jak się jeździ trasy to jest to znacznie mniejsze obciążenie niż miasto z wymianami co 15kkm. BTW raz mi komp jeszcze w BSE pokazał 14kkm - i to był tryb LL. A tu kolejny miszcz - wymieniać co 15kkm. To co miałem jeździć dłużej niż wskazania kompa???

[piotraskbw]

Wartość xx km / x lat to jest maksymalny przebieg na danym oleju.
Jak myślisz że magicznie Ci się rozpadnie silnik albo turbina po określonym przebiegu, to gratuluję wiedzy

Napiszę jeszcze raz wyraźnie: prawdziwa różnica pomiędzy LL a normalnym interwałem 15kkm, to tylko i wyłącznie oszczędność producenta na pakiecie serwisowym, który był w cenie samochodu i szybsze zużycie samochodu co przełoży się na jego szybsze "zejście" z rynku

[Pablow]

Widzę że dyskusja się rozkręca . Dzięki za wszystkie informacje i komentarze. Auto sprzedaje mój znajomy więc historia samochodu jest mi znana. W weekend planuje jazdy próbne i ogólne oględziny ze sprawdzeniem historii serwisowej. Raczej nastawiam się na interwały ASO czyli LL, wątpię że tu ktoś to skracał. Czy longlife czy nie ogólnie ciekaw jestem żywotności ogólnie TSI z tąd moje pytanie. Może jeszcze się odezwie użytkownik TSI z dwójką lub trójką z przodu .

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[rezon]

.... Auto sprzedaje mój znajomy więc historia samochodu jest mi znana.....

i to najważniejsze Teraz negocjacje jak u mnie po 24-tej i po dwóch butelkach nalewki na myszach i będzie jeździł . Na tym strasznym LL u siebie też kiedyś zobaczyłem 14kkm, a minimum które znam to 12kkm - tyle też potrafi pokazać "zabójca silników". U mnie kiedyś pokazał 31kkm, ale ostatecznie skrócił do 29kkm. Nie ma co się tego bać. Kolega już ponad dwa lata jeździ po 18-20kkm rocznie. Wymienił radio i to były jedyna naprawa.

[Pablow]

Zdecydowałem się na zakup. Auto jeździ fenomenalnie, kupuje od kolegi który udostępnił mi auto na tydzień. Zrobiłem nim ok 1500km stan oleju przez ten czas bez zmian. Dsg chodzi gładko, spalanie jak na tą moc bardzo dobre ok 8litrow. Serwisy porobione w ASO w tym roku (w tym olej dsg, więc mam spokój na 60kkm) nic tylko brać i jeździć. Potestuje i wrzucę swoje obserwacje i opinie przy przebiegu 200tysi być może sie komuś przyda .

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[rezon]

Zdecydowałem się na zakup. Auto jeździ fenomenalnie, kupuje od kolegi który udostępnił mi auto na tydzień. Zrobiłem nim ok 1500km stan oleju przez ten czas bez zmian. Dsg chodzi gładko, spalanie jak na tą moc bardzo dobre ok 8litrow. Serwisy porobione w ASO w tym roku (w tym olej dsg, więc mam spokój na 60kkm) nic tylko brać i jeździć. Potestuje i wrzucę swoje obserwacje i opinie przy przebiegu 200tysi być może sie komuś przyda .

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

miłej jazdy i banana na twarzy. Bendzie pannn zadowolonnny Jak widać tryby wymian LL jakoś nie zabiły i tego silnika 1,5kkm i zero ubytku oleju Tak trzymać. Moja jedyna modyfikacja trybów LL to jednak max rok, a nie dwa lata. Kolega jeżdżący moim byłym trzyma się rocznych (ok. 18kkm).
Spalanie 8l? może musisz trochę się oswoić i te koniki czasami batem Panie batem To im też potrzebne, aby przedmuchać wszystkie EGR'y, katalizatory, itd....

[MILeq]

8 litrów średnio, to raczej normalne spalanie średnie dla tego silnika.
No chyba, że się jeżdżi jak mój ojciec, to w rapidzie ma średnie z miasta 6,5 litra , ale ja nie jestem taki cierpliwy

[Pablow]

8 litrów z czego 50% autostrady (140-160), 50% miasto. Świetny wynik jak dla mnie, i faktycznie ogólnie spalanie utrzymuje się w tym zakresie. Trochę go przegoniłem, ale po chwili dociera do człowieka że stracić prawko w tym aucie to nie problem . Wiecie jak się człowiek przesiada z 115konnego turbo diesla do 220 konnej turbo benzyny w dsg, to efekty jak na gwiezdnych wojnach w kinie . Do tego jeszcze twardsze fotele w sportline, które fajnie moim zdaniem potengują te wrażenia.
Pytanko, bo testowałem go na felgach 17 i 19. Na kołach 17cali twardość tak w sam raz, na 19 trochę gorzej ale mega przepaści nie ma w mojej ocenie, natomiast te pirelki seryjne P7 trochę glośne. Testował ktoś może opony innego producenta?

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[Pablow]

miłej jazdy i banana na twarzy. Bendzie pannn zadowolonnny Jak widać tryby wymian LL jakoś nie zabiły i tego silnika 1,5kkm i zero ubytku oleju. Moja jedyna modyfikacja trybów LL to jednak max rok, a nie dwa lata. Kolega jeżdżący moim byłym trzyma się rocznych (ok. 18kkm).

Dzięki . Planuje zrobić tak samo i skrócić trochę te wymiany, myślę że zdecydowanie warto, a to co robi ASO to porażka jakaś i to w aucie które kosztuje nowe kupę kasy.


Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka