Zapomnij. Co najmniej 2x większa gotówka
. Rynek naprawdę przejrzałem dość dobrze. I jestem nadal (Forester XT u mnie zostaje). Ale Outback sprzedany, a w miejsce jego nie widzę nic z aktualnej oferty Subaru. Ogólnie ta marka w Polsce staje się zupełnie nieatrakcyjna. Outback, ze 175 konną, wolnossącą benzyną, co po prawdzie ledwo się rusza, kosztuje tyle, co L&K w najmocniejszej wersji. Nowy Forester jeżdzi 12 sek do setki, a reszta za małe.
Jak na mnie, to rzeczywiście praktycznie nie jeżdżę. Czyli ok 30 - 35 kkm rocznie. A moje rozterki biorą się z prostej rzeczy - większość moich "tras", to kręcenie się po bliskiej okolicy, takie wypady po ok 40 km lokalnymi drogami, gdzie milion koni jest na pietruchę. Do tego i tak stawiam wiatę solarną, więc prąd do ładowania samochodów mam za darmo. Jak bym nie liczył, to te 800 PLN miesięcznie oszczędności na paliwie, w stosunku do mazuta by było.