Witaj,
1. Radia nie demontowałem ale też nie widzę potrzeby przy podgrzewaniu. Jeśli chodzi o klimatronik to wszystko jest na zatrzaskach. Najpierw pociągasz czarną maskownicę (tą obudowę pokręteł) najlepiej od dołu przy otwartym schowku. Jak już to ściągniesz to zobaczysz, że panel trzyma się na czterech kołkach plastikowych (widać z przodu tylko płaskie łebki tychże). To też jest na wcisk więc szarpiesz stanowczo aczkolwiek delikatnie żeby niczego nie połamać. Nie trzeba do tego dużej siły.
2. Wszystko zależy czy robisz komplet czy druciarstwo. Przy komplecie powinieneś pociągnąć kable ale nie z bezpieczników (nie tylko) ale wszystkie wiązki do centralnego modułu elektryki, masy, zasilania itd. zgodnie ze schematem. Z drugiej strony powinna się znaleźć odpowiednia kostka fotela z 4 kablami sterującymi matą w każdym fotelu - dwa zasilające i dwa z czujnikiem temperatury. Poza tym jeżeli nie masz tego na wyposażeniu to w miejscu bezpiecznika i tak nie masz osadzonych pinów tylko w najlepszym wypadku jeden z nich z zasilaniem na wejściu - na wyjściu będzie dziura. Dodatkowo, żeby tym sterować musisz mieć inny moduł klimatronika (przerabiam to właśnie przy wentylacji - jest bardzo istotne aby były zgodne jeśli masz jakieś dodatkowe funkcje klimy/ogrzewania)
Jeśli chcesz podpiąć uniwersalne maty to zakładając, że mają swoje sterowanie (włączniki, bezpieczniki i kable) musisz zadbać jedynie o zabezpieczenie akumulatora - puścić zasilanie przez przekaźnik (jeśli w komplecie go nie ma) i tylko po zapłonie. Miejsce gdzie się wepniesz z masą i plusem zależy od ciebie i twojej kreatywności (pamiętaj o przekrojach kabli i nie wpinaj się w jakieś cienkie końcówki) Potem musisz jedynie zadbać, żeby gdzieś umieścić sterowanie (przyciski bądź potencjometry) i pociągnąć kable do foteli tak, żeby można było nimi bezpiecznie suwać po prowadnicach bez ryzyka wyrwania/przecięcia kabli. W tym przypadku nie bardzo wiem po co ściągać moduł klimy - i tak nic tam nie podłączysz bo klimą sterujesz przez can
3. Poszycia foteli są przymocowane uniwersalnie w praktycznie każdym samochodzie - na spinkach i drutach, z jednej strony wtopionych w piankę, z drugiej wszytych w materiał. Te spinki to tak naprawdę kawałki miękkiego drutu zwinięte w kształt małego kółka, obrączki - coś jak bardzo małe kółko do kluczy. Możesz je rozciąć lub rozginać i wykorzystać ponownie. Ilość kółeczek jest różna - od kilku do kilkunastu na jeden element fotela (osobno oparcie osobno siedzisko)
Najwygodniej jest wymontować fotel i oddzielić oparcie od siedzenia (rozkręcając przy tym praktycznie wszystko łącznie z osłonami i plastikowymi zaślepkami - tam są cztery śruby łączące oparcie i siedzisko). Wcześniej musisz odłączyć i uwolnić ze spinek kabel poduchy bocznej - spinek jest chyba ze 3 na fotel - tak żeby nie urwać kabla przy oddzielaniu oparcia.
W przypadku oparcia poszycie jest połączone w jednym miejscu plastikowymi listwami wchodzącymi jedna w drugą na wcisk - musisz je rozłączyć najlepiej jakimś tępym śrubokrętem, żeby nie uszkodzić poszycia. Potem podciągasz stopniowo poszycie do góry ściągając je z pianki i stelaża aż do momentu gdy zobaczysz wspomniane wcześniej spinki itd. aż do momentu gdy zdejmiesz całe poszycie. Wcześniej trzeba oczywiście wyciągnąć zagłówek.
W przypadku siedziska jest nieco inaczej, bo poszycie jest zamocowane ze wszystkich 4 stron do metalowego stelażu - postępujesz podobnie - podważając każdą listwę. ściągasz ją ze stelażu a potem tylko spinki. Montaż w odwrotnej kolejności. Zajmuje to trochę czasu ale robiłem to już w kilku Skodzinach (żeby wyprać tapicerkę) i w tej chwili rozebranie fotela z jego wyjęciem z auta zajmuje mi ok. godziny. Ty daj sobie z 2-3 na początek
Ostatnia możliwość to instalacja innych foteli - ja tak zrobiłem ale to ze względu na fakt, iż nie da się dołożyć wentylacji tak jak można dołożyć matę grzewczą...
Powodzenia przy zabawie.
PS. Mam komplet w beżu z przebiegiem 5 tys. km (wersja Style) przód i tył podgrzewany - mogę odsprzedać