Superb III generacja - plotki i mity cze fakty ?

[Jędrula]

Jeździłeś FXT w trybie manualnym na Sport Sharp po sliskiej, kretej drodze? Nie? To cichosza :P

[szms]

Jeździłem tragicznie prowadzącym się C63 z samym tyłem, ale jaka frajda...


A jeździłeś krętej polnej drodze pełnej błota na samym tyle?

To jest dopiero frajda, a podejrzewam, że Twój furacz prowadzi się lepiej od Frotki

ale frajda niesamowita.

[Misiek Fisiek]

Jędrula przejedź się jednym ze wspomnianych aut to pogadamy. Jeśli ktoś nie jeździł lekkim dwumiejscowym roadsterem to po prostu nie ma pojęcia co to znaczy przyjemność z jazdy.

Forek jest duuuużo za ciężki, duuuużo za duży i ma zły napęd

[Jędrula]

Forek ma zly naped? O mama! Jak zegnalem ze starymi kolege co sie w s2000 zawinal na latarnii to uwierz mi - odechciewa sie w takich chwilach RWD wraz z mala waga i duza moca.

Co do roadstera - jezdzilem mx5 i frajda duza, ale za dużo kosztów z tym związanych i wkurw na mikroskopikność calosci. Jestem spory i stwierdzam, ze to auto i jemu podobne nie na moja posture.

FXT wazy 1600 kg - sporo, ale znacznie mniej niz wielu mysli. Niemniej co tu porownywac - to zupelnie inne auta.

[rafal11]

jakie koszty w mx-5????
chyba ze miales jakies padlo przerobione z przystanku czy czegos innego.
a na slupie to sie mozna wszystkim zawinac, zalezy jak bardzo sie tego chce.

[sjak]

Misiek, to nie tak. Dobrze wiesz, że jeździlem i trochę więcej niż na jeździe próbnej. W opisywanych przez Ciebie przykładach "frajda" jest bardziej dostępna. Po prostu aby osiągnąć pewną granicę stabilności, poza którą dalej zachowujesz kontrolę nad samochodem potrzebujesz znacznie mniejszych prędkości i "wystarczą" lepsze nawierzchnie. W FXT dojście do tej granicy wymaga dużo więcej odwagi, ale jak już się przełamiesz, to ten samochód jest totalnie zaskakujący (w pozytywnym znaczeniu). Podkreślajà to nawet użytkownicy STI.


Wysłane z ajfona za pomocą tapatoka

[Misiek Fisiek]

Forek ma zly naped? O mama! Jak zegnalem ze starymi kolege co sie w s2000 zawinal na latarnii to uwierz mi - odechciewa sie w takich chwilach RWD wraz z mala waga i duza moca.

Każdy kij ma dwa końce. Jak jest fajnie to niekoniecznie bezpiecznie

Misiek, to nie tak. Dobrze wiesz, że jeździlem i trochę więcej niż na jeździe próbnej. W opisywanych przez Ciebie
przykładach "frajda" jest bardziej dostępna. Po prostu aby osiągnąć pewną granicę stabilności, poza którą dalej zachowujesz kontrolę nad samochodem potrzebujesz znacznie mniejszych prędkości i "wystarczą" lepsze nawierzchnie. W FXT dojście do tej granicy wymaga dużo więcej odwagi, ale jak już się przełamiesz, to ten samochód jest totalnie zaskakujący (w pozytywnym znaczeniu). Podkreślajà to nawet użytkownicy STI.

Sławek nie chce mi się szukać, ale kiedyś sam się podniecałeś Mx-5. Kupiłeś forka i nagle stał się wzorem frajdy z jazdy, ma najlepszą skrzynię, zdolności terenowe... jeszcze trochę i okaże się być lepszy od be piąteczki

[Jędrula]

jakie koszty w mx-5????
chyba ze miales jakies padlo przerobione z przystanku czy czegos innego.
a na slupie to sie mozna wszystkim zawinac, zalezy jak bardzo sie tego chce.

Piszac koszty mialem na mysli wyrzeczenia. Przy moim wzroście w MX5 kolana mialem na głowie


Ale ogolnie autko slodkie, śliczne i niezależnie od roku # zwraca uwage. Subiektywnie bardziej dla zony. Sam wolalbym S2000.

[sjak]

I cały czas się nią "podniecam" - bo to naprawdę wielki fun na kołach. Ale to w żaden sposób nie deprecjonuje innych samochodów w tym względzie. A Forek nie jest wzorem - po prostu daje duuuużonwięcej frajdy niż na to wygląda i niż nesteś w stanie dostrzec po pierwszym z nim kontakcie. Ale jak go poznasz, to banan z gęby nie schodzi


Wysłane z ajfona za pomocą tapatoka

[rafal11]

no to zle sie zrozumielismy. co do ilosci miejsca to faktycznie nie jest go za duzo, ale za to czujesz auto kazdym nerwem.

[szms]

Jak zegnalem ze starymi kolege co sie w s2000 zawinal na latarnii to uwierz mi - odechciewa sie w takich chwilach RWD wraz z mala waga i duza moca.

a to w Subaru nikt nigdy nie zginął?
Każde auto jest dla ludzi nie przeceniających swoich możliwości. Takim myśleniem Ferrari to maszynka do zabijania.

Jak jest fajnie to niekoniecznie bezpiecznie

paradoksalnie im fajniej tym właśnie mniej bezpiecznie

[szms]

Ale jak go poznasz, to banan z gęby nie schodzi

Tylko nie mów, że teraz piszesz do nas z ASO

[Jędrula]

Jak zegnalem ze starymi kolege co sie w s2000 zawinal na latarnii to uwierz mi - odechciewa sie w takich chwilach RWD wraz z mala waga i duza moca.

a to w Subaru nikt nigdy nie zginął?
Każde auto jest dla ludzi nie przeceniających swoich możliwości. Takim myśleniem Ferrari to maszynka do zabijania.

Jak jest fajnie to niekoniecznie bezpiecznie

paradoksalnie im fajniej tym właśnie mniej bezpiecznie

Szymek - glupie gadanie.

[szms]

Ale to, że przecenia się swoje możliwości czy to, że im fajniej tym mniej bezpiecznie?

[Misiek Fisiek]

Dlaczego głupie? Ja tam uwielbiam jak dupsko zacznie uciekać, w sposób w miarę kontrolowany. Nawet taka drobna przyjemność jak włączenie się do ruchu na rondzie z uślizgiem tyłu poprawia człowiekowi humor.

Czemu GT 86 ma takie wąskie opony? Po to żeby się łatwiej ślizgać. Bo wielu kierowców to kręci. A jak się komuś nie podoba to zawsze może kupić subaru