Chcialem spuscic troche benzyny i nie umiem
Rurki sie wlozyc nie da bezposrednio do baku bo jest filtr.
Nie chce tego robic pompa paliwowa wpinajac sie jakos tam w uklad tylko starym sposobem
Szukalem dojscia do baku pod kanapa, ale tam sa tylko elementy do jej grzania, pod kolem zapasowym nic nie ma, w bagazniku tez nie znalazlem
No ale on pewnie chce spuścić (ukraść) troszkę "służbowego" paliwka. Taka Polska przypadłość.
PANIE WŁADZO, MA PAN RACJĘ, NIESTETY ZDARZYŁO MI SIĘ PRZEKROCZYĆ PRĘDKOŚĆ, ZDAJĘ SOBIE SPRAWĘ Z TEGO, ŻE BYŁO TO BARDZO NIEODPOWIEDZIALNE, ŻE NARAZIŁEM INNYCH UCZESTNIKÓW RUCHU NA NIEBEZPIECZEŃSTWO ALE ... JECHAŁEM SZYBKO, GDYŻ LUBIĘ ZAPIERDALAĆ...
Sebastian_M26 pisze:No ale on pewnie chce spuścić (ukraść) troszkę "służbowego" paliwka. Taka Polska przypadłość.
Ciekawość i zazdrość - to następne polskie przypadłości.
Jak ja nie mam - to nikt nie może mieć.
A jak ktoś ma to jest be.
I co komu do tego po co on chce tam się dostać ? Nie wie jak to zrobić - to zadał pytanie - i oczekuje odpowiedzi.
Ale z pewnością nie zadawał go po to, żeby tu teraz wszyscy gdybali po co on chce się tam dostać
No i żeby nie schodzić z tematu - nie wiem jak się dostać do baku.
ja piernicze koles sie pyta na forum co jak zrobic bo ma swoje powody a odrazu posadzany jest o kradziez czy kombinatorstwo ...stawiam flache ze na 100% Ten co tak pisze to w wiekszosci kombinuje jak tylko moze na prawo i na lewo...
co do tematu...
niestety nie pomoge...powodzenia zycze ... w rozwiazaniu problemu ale raczej tutaj rozwiazania nie znajdziesz za duzo "zyczliwych " jest...
Ostatnio zmieniony 2 cze 2013, o 13:00 przez szczypior, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie pojmuję, jak można na podstawie zadanego pytania oskarżać człowieka o kradzież czy próbę złodziejstwa? _WarLock_ chciał rozwiązać pewien problem techniczny i w tym zakresie, w miarę naszej wiedzy i możliwości należało mu pomóc, lub nie odzywać się w ogóle. Nie naszą rzeczą jest roztrząsać co powoduje powstawanie pytań i kwestii do rozwiązania wśród użytkowników forum. Naszą rzeczą jest pomóc, lub przynajmniej podjąć próbę pomocy. Do ścigania przestępstw, bądź domniemywania ich popełnienia ustanowiono inne organy i na pewno nie jesteśmy nimi my - forumowicze, niezależnie od wykonywanego zawodu (np. policjanta). Tyle w kwestii mojej opinii, by nie powstał kolejny OT.
Pamiętaj, że bak jest dzielony i są tam dwie pompy. Aby spuścić paliwo trzeba zdjąć rurkę z pompy i podłączyć do niej zasilanie. Tak mówi instrukcja. Możesz też wykręcić pompę i coś tam próbować wyciągnąć.
Pozdrawiam
Marcin
---
Nie udzielam porad technicznych na PW. Nie podejmuję się wykonywania żadnych modyfikacji w cudzych samochodach. Proszę mnie o to nie pytać.
zakladam, ze aby dostac sie do pompy nalezy odkrecic duzy plastikowy 'oring' (krecac w lewo)
" Tak mówi instrukcja "
Niestety instrukcji jak sie dostac do pompy i ja wyciagnac nie znalazlem (za to znalazlem wiele innych w jezyku ang, jednak w danej chwili nieprzydatnych
tak mówi instrukcja - ale serwisowa a nie obsługi, którą masz w pseudo skórzanym etui.
pompy są dwie, ponieważ są dwie komory w baku paliwa i nie są one połączone w najniższym punckie - stąd konieczność przepompowywania paliwa z jednej do drugiej.
Pozdrawiam
Marcin
---
Nie udzielam porad technicznych na PW. Nie podejmuję się wykonywania żadnych modyfikacji w cudzych samochodach. Proszę mnie o to nie pytać.
no to może ja..
krótka instrukcja skopiowane z mojego wątku z zeszłego roku...
Wczoraj w pośpiechu zapodałem stage XXXX... qrwa zatankowałem verve 98 do pełna Całe szczęście że pani przy kasie zwróciła mi uwage że zawsze karta flotowa obsługiwała ON a dzisiaj mam PB na tym samym nr. rej. i to zaskutkowało że nawet nie przekręciłem rozrusznikiem. Linka holownicza i do kumpli żeby spuścić i tu sie zaczyna jazda... najpierw wykombinowaliśmy żeby rozpiiąć przewód zasilający filtr i po włączeniu zapłonu pompka powinna pompować paliwo... ni hu hu pompka nie uruchamia sie po zapłonie. ( chyba musi dostać sygnał jakiś dodatkowy ,może z rozrusznika ale tego nie wiem). Nastepny pomysł to obca pompka przelotowa i wpięcie sie do przewodu który zasila filtr i wyssanie .... znowu klapa troszke leci ale zeszło by sie do usranej śmierci... na zewnątrz temperatura oscyluje w okolicach 3 stponi i zaczyna padać zaraz mnie h... strzeli... Szybaka decyzja...tylne fotele do góry i wyciągamy pompe paliwa... poszło w miare pompujemy... oczywiście w samochodzie śmierdzi jak cholera... Po 10 minutach paliwo przestaje lecieć a wypompowaliśmy jakieś 27 litrów.... qrwa co jest... jak to co???? zasrany zbiornik jest dzielony i nie ma przelewu miedzy jedną a drugą grodzią... o ludzie... składamy ustrojstwo nagle jakiaś spręzynka pstryk i wpadłą do zbiornika... jak myślicie jaką miałem mine To jakieś badziewia od pływaka sie posypało... magnes na pałąku i szukamy...bingo jest, teraz skałdamy ( 5 razy nam jeszcze wpadła zanim daliśmy rade) Zabrało nam to w tych okolicznościach około 1 h i kilku ciepłych słowach. Kolej na drugą strone... tam poszło błyskawicznie bo tylko była pompka bez pływaka. Reasymując... patrzcie co robicie bo nikomu nie życze takiej przygody. Cała operacja 4h
Jedno mnie tylko zastanawia... Dlaczego nikt eszcze nie wymyślił zabezpieczeń przed takim zajściem... przecież mogli by wprowadzić 2 rózne rodzaje wlewów np. kwadrat i okrąg
...prawdziwy mężczyzna nie je miodu...prawdziwy mężczyzna żuje pszczoły...
gachul pisze:....
Jedno mnie tylko zastanawia... Dlaczego nikt eszcze nie wymyślił zabezpieczeń przed takim zajściem... przecież mogli by wprowadzić 2 rózne rodzaje wlewów np. kwadrat i okrąg
przecież są zabezpieczenia Do wlewu Pb nie włożysz ON bo ma większą średnicę - chociaż są ludzie, którym jednak to się udaje BMW i chyba Audi mają jakieś zabezpieczenia w drugą stronę tj. zabezpieczające przed przypadkowym zalaniem Pb do diesla - ale nie wiem na czym polegają dokładnie.
