Brak hamulców po postoju

[patrykk]

Od pewnego czasu mam problem z hamulcami po podstoju a w zasadzie z ich brakiem. Wcześniej nie miałem takich problemów. Wystarczy że auto postoi parę dni(ostatnio to nawet dzień) w taką pogodę jak teraz gdzie jest duża wilgotność i pada. Przy pierwszych paru hamowaniach auto nie hamuje a zwalnia. Szczególnie przy pierwszych hamowaniu pedał jest miękki i wpada w podłogę jak mocno hamuje. Po kilku(nastu) hamowaniach sytuacja wraca do normy. Poczytałem trochę na innych forach ale chciałbym zasięgnąć waszej opinii co może być tego przyczyną. Klocki i tarcze mają ok 40tys., płynu nie ubywa - wymieniany lekko ponad 2 lata temu.

[dato]

Powietrze w układzie ?

[patrykk]

Tego nie wiem, ale nawet jeśli ponaciskam hamulec aż stanie się twardy to dalej zwalnia zamiast hamować. Dopiero faktyczne kilkukrotne hamowanie poprawia je(z każdym hamowaniem jest coraz lepiej).

[Piterko]

plyn sie wymienia chyba co 2 lata. z tego co mowisz to tez obstawiam zapowietrzony uklad.

[sjak]

Objawy wskazują na zapowietrzony układ albo zapieczone zaciski. Natomiast ewentualny brak wymiany płynu akurat nie ma tu żadnego znaczenia Płyn wymienia się ze względu na silne właściwości higroskopijna i co za tym idzie obniżanie temperatury wrzenia.

[patrykk]

Postanowiłem rozwiązać ten problem i pojechałem na wymianę płynu oraz doglądniecie czy wszystko w porządku w układzie hamulcowym (pojechałem do http://skoda-pogwarancyjnie.pl/" onclick="window.open(this.href);return false; - który jest zachwalany na ocp a mi już wcześniej robili rozrząd i wymieniali wahacz, także do tej pory byłem zadowolony). W pierwszym kontakcie podczas wymianu płynu okazało się że nie da się odkręcić odpowietrznika w tylnim kole po stronie kierowny. Mechanik zalecił wymienić całego zacisku i zgodziłem się bo jeśli tak mówi to pewnie tak jest. Oczywiście nie obyło się bez stwierdzeń że ten kto to zakręcał miał niepokolei w głowie i na tej robocie się poprostu nie zna. Samo odpowietrzanie robili we dwóch, czyli jeden siedzi i wciska hamulec a drugi działał przy odpowietrzniku. Na drugi dzień przyjechałem na wymianę tego zacisku. Zacisk w opakowaniu TRW(na samym zacisku napis LUCAS), zapewniono mnie że ta cześć idzie na pierwszy montaż. Mechanik wymienił zacisk i w zasadzie odpowietrzył tylko tylne koło. Zapytałem go czy nie powinien jeszcze pozostałych kół odpowietrzyć mimo że robił to dzień wcześniej w kolejności - tylne koła najpierw a potem przednie. Odparł że można i tak też zrobił. Jak się okazało później już po wyjechaniu z warsztatu hamulce hamowały zdecydowanie gorzej, a łapały w zasadzie przy samym końcu. Hamulec ręczny szedł maksymalnie do góry i także hamował dosyć słabo. W kolejnej już wizycie w tym warsztacie wyszło, że zamontowany zacisk potrzebuje większej siły aby hamować tak samo jak oryginał. Ok, nie ma problemu, zamontujemy drugi nowy a ten pójdzie na reklamacje albo też stary zacisk. Właściciel stwierdził że ma znajomego ślusarza i powiedział, że spróbuje naprawić w starym odpowietrznik z racji że ten stary zacisk był lepszy niż też nowy(widać to było po dźwigni od ręcznego, w starym było dużo krótszy ruch). W porządku jeśli się da tak zrobić to odparłem czemu nie. W następnej już wizycie(dzisiejszej) zamontowano mi stary zacisk. Nie obyło się bez ekcesów, bo najpierw jeden z mechaników stwierdził przy wymianie że sie nic z tego nie będzie bo zaczął przeciekać odpowietrznik lecz po chwili kręcenia i prób zakręcił go dosyć mocno(powiedziałbym że prawie maksymalniei napewno dużo bardziej niż innych zaciskach) i w zasadzie już nie ciekło. Oczywiście odpowietrzył tylko tylnie koło po zmianie tego zacisku bo jak stwierdził pozostałe koła nie były ruszane i jest OK. Po wyjechaniu na próbę hamulce okazały się bardzo bliskie temu jak było początkowo(czyli całkiem dobrze). Niestety po próbach wieczornych hamulec schodzi istotnie niżej niż miało to miejsce rano. Przy mocnym hamowaniu wpada w podłogę ale hamuje, a przy kolejnych hamowaniach hamulec wyraźnie wyżej łapie.

Jestem już nieco zmęczony tą sytuacją a zarazem mocno wk!@#$%y. Proszę napiszcze co o tym sądzicie i czy odpowietrzanie jednego koła miało w ogóle sens. Jeśli macie jakiś namiar na ogarniętych ludzi (w Krakowie lub okolicach) to proszę podzielcie się nim bo mam od razu po świętach wielkanocnych dosyć daleką trasę do Niemiec a z takimi hamulcami to sobie mogę conajwyżej po mieście pojeździć.

Będę wdzięczny za wszelką pomoc.

[Sebastian_M26]

1. W układach ABS/ESP odpowietrza się od przodu.
2. Nie są to nowe zaciski a regenerowane, czy zacisk został dobrze dobrany?
Martwi mnie wiedza większości mechaników, którzy nie potrafią sobie rady dać z takim podstawowym i prostym układem jak hamulec hydrauliczny.
3. Czy ktoś zainteresował się pompą?

[patrykk]

1. Tego akurat nie wiedziałem, u mnie wymieniano od tyłu po przód a w drugim przypadku tylko jedno pojedyńcze tylnie koło.
2. Też gdzieś o tym czytałem że stare oryginalne zaciski wracają do regeneracji i są potem sprzedawane jako zamiennki. Z tego co nawet znalazłem przy zaciskach TRW to cena jest znacznie niższa jeśli da się go na podmianę. Zacisk był identyczny, jedynie brakowało znaczka VW audi.
3. Nie brano tego pod uwagę. Czy da się to jakoś sprawdzić?

Martwi mnie wiedza większości mechaników, którzy nie potrafią sobie rady dać z takim podstawowym i prostym układem jak hamulec hydrauliczny.

Mnie też to martwi bo naprawdę nie wiem komu mogę zaufać w tej kwestii. Odpowiedzi w stylu "ma być dobrze" lub "proszę jeździć, ułoży się" do mnie nie przemawiają. Jest to przecież jedna z ważniejszych rzeczy w samochodzie jak nie najważniejsza. Chyba podjade do ASO bo sam już nie mam pomysłu (nowy zacisk w ASO kosztuje 1065zł )

[Sebastian_M26]

1. Usunąć wszelkie nieszczelności, zapocenia.
2. Udrożnić, jeśli trzeba przegwintować wszystkie odpowietrzniki
3. Odpowietrzyć cały układ, WSZYSTKIE koła, zaczynając od przodu, przelać przy tym 1-1,5 litra dot-u
4. Jeśli jestem w 100% pewien odpowietrzenia, sprawdzić czy pompa się nie "zapada"
Koniec i kropka. To ma działać, a mechaników do roboty w piekarni.

[User019]

Niestety większość rad które pojawiły się tu w wątku moim zdaniem są po omacku, podobnie po omacku działał ten serwis wymieniając zacisk i odpowietrzając. Wiadomo jakie mogą być problemy przy odkręcaniu odpowietrzników. Zresztą jak jeżdżę samochodami od moze 18 lat nigdy mi sie nie zdarzyło by samochod nie hamował ze względu na zapowietrzenie, bo to mi się nigdy nie zdarzyło, podobnie jak ze względu na stary płyn.


Objawy opisane przez autora wątku sugerują że przyczyn trzeba raczej szukać w układzie wspomagania tzn są 2 elementy - vacuum pompa i servo.

Co do warsztatu to jacyć nie znający się goście! jak mozna załozyc cylinderek o innej średnicy. Normalne ze po złozeniu hamulców na nowo będą hamowac gorzej, bo muszą się po układać i docierać.

Patryk, poszukaj, poczytaj wątki na forum passata (B5) jest tam dużo o problemach z hamulcami. Sprawdź, pomierz wydajność vacuum pompy (ściągnąć gumowy przewód i zmierzyć vacuometrem generowane podciśnienie). Na vacum pompie wyrabia się króciec i tam tracone jest ciśnienie. Druga sprawa szczelność na przewodzie podciśnieniowym między vacuumpompą a servem (potrafi być nieszczelnym przetarty). A trzecia sprawa to już serwo. W serwie zdarza się stojąca woda i moze też dawać problem. Ja bym tam szukał a nie w tarczach, klockach. Serwis proponuje takie wymiany bo są najłatwiejsze i najprościej wziac kasę nie biorąc odpowiedzialności za efekt. Dobrze by było trafić na kogoś kto się zna na passatach. To nie bedzie błądził tylko zrobi co trzeba

[FiFi89]

Witam,

Podepnę się pod temat.
Zauważyłem ostatnio (wychodząc z auta po dłuższej trasie), że lewe tylne koło strasznie się grzeje. Bylem u mechanika. Rozebrał wszystko. okazało się, że nie odbija cylinderek i tłoczek chodzi opornie. Cos tam poczyścił, poruszał i wróciło do normy. Wczoraj musiałem zaciągnąć ręczny mocno i problem znowu wrócił, zacisk nie odbił całkowicie i znowu grzanie wróciło. mechanik stwierdził, że trzeba wymienić cały zacisk.
Czy ktoś już z Was miał podobny problem? Nie można samych cylinderków wymienić? Musi być całość? Co radzicie...
Dodam także, że po zaciągnięciu hamulca ręcznego mocniej, i jak nie odbił ten cylinderek pedał hamulca stał się strasznie twardy i dziwnie hamuje auto...
Co sądzicie o takim rozwiązaniu?
http://allegro.pl/skoda-superb-zacisk-h ... 59228.html

[patrykk]

Podczas mojej wizyty w ASO z problemem hamulców dowiedziałem się, że są takze zestawy naprawcze jak chcesz się w to bawić. Tak czy inaczej wszystkie nieoryginalne zaciski są regenerowane także pewnie na to samo wyjdzie. Odnośnie samego zacisku to wymiana powinna pomóc jeśli kupisz dobry. U mnie też wylądował identyczny zacisk w sensie LUCAS/TRW i chodził gorzej niż fabryczny oryginalny ale możliwe że taki egzemplarz poprostu mi się trafił.

[FiFi89]

Na allegro i także na intercarsie ->
Znalazłem tzw. zestawy naprawcze. Myślicie, że warto się bawić w to bez wymiany CAŁEGO zacisku a tylko tych części z niego?
Tak jak kolega pisał wyżej, pewnie wyjdzie na to samo a może nawet drożej. Ale ciekawi mnie, czy ktoś się w to bawił

[Matt]

Ja wymieniałem zacisk z przodu w aso. Koszt koło 1000zł

[FiFi89]

Jestem po rozmowie z dwoma mechanikami. Każdy z nich twierdzi, że regeneracja trwa około dwóch godzin, cena ponad 200-300 zł.
Umówiłem się na piątek z jednym. Jeżeli się uda, na weekendzie zdam relacje. Wymiana, cylinderków, tłoczka, ogólne czyszczenie, smarowanie i odpowietrzanie układu. Zawsze lepiej (jeśli się wszystko uda) wydać te 300 zł niż w ASO 1000... ;/