2.8 v6 po bo kilku godzinach stania bardzo ciężko odpala

[adidanekk]

Cześć, dzisiaj miałem bardzo duży problem z odpaleniem auta, już nie pierwszy raz ale zazwyczaj nie było to aż takie słabe zachowanie ze strony skody. Auto od jakichś 2 miesięcy ma problem z odpalaniem po nocce lub kilku godzinach postoju. Raz odpala od strzała a raz pierdzi i strzela z wydechu aż wejdzie na obroty i zacznie normalnie pracować. Dziś podczas próby odpalenia auta w ogóle nie chciało załapać - wczoraj zrobiłem trasę 600km - kręciłem a ona zero rekcji, dopiero za trzecim razem załapała a obroty stały na 400/500, cale auto się trzęsło. Zgasła. Kręcę kolejny raz no i jakoś odpaliła, trzymała te 800 obrotów ale też strasznie trzęsło i na pewno nie pracowały wszystkie cylindry ( miałem już takie akcje ale kręciła za pierwszym , trochę strzeliło z wydechu i wracało do normy ). Auto chodziło tak przez kilkanaście sekund aż się uspokoiło. Podczas jazdy nie ma żadnych problemów, ma moc, przyspiesza jak trzeba. Akumulator jest nowy, przewody WN nowe, wyjeżdżałem gaz do końca z zakręcona butla. Po wymianie akumulatora było jakby lepiej przez kilka dni, potem znowu nie chciała współpracować, potem przez tydzień dobrze i tak w kółko.