SebaC pisze: ↑6 sie 2021, o 22:06
....
Inna sprawa, że nie wiem dlaczego ludzie w EU uparli się, żeby zmieniać olej co 20-30tys.
W USA każdy zmienia co 8-10tys mil (~8-15tys km) i nikt nawet nie pomyśli aby robić to rzadziej.
Fakt faktem, że ich realnie kosztuje to 4razy mniej...
Ponieważ wymiana co 20-30tys. km lub co rok w normalnej eksploatacji jest zupełnie wystarczająca, a wymiany nawet co 5tys. km nie usuwają wad konstrukcyjnych lub materiałowych w silnikach. USA już dawno przestało być w motoryzacji liderem zmian i poziomem odniesienia - tak ok. 40lat temu. Warto poczytać o historii byłego centrum światowej motoryzacji Detroit .
Odnośnie docierania - ja swoje samochody zawsze docieram i zmieniam olej po dotarciu, aby zlać zarówno produkty docierania, jak i nieusunięte w fabryce pozostałości obróbki. Gdzieś tu była wypowiedź - że jak w nowym silniku są opiłki, to silnik jest zajechany
Autor tej głupoty widział fabrykę chyba tylko na obrazkach albo Youtube
Teoretycznie nie powinno ich być, ale tylko teoretycznie. Jeśli również ktoś wierzy, że przy dzisiejszej dokładności obróbki docieranie nie jest potrzebne - to niech sobie poczyta o chropowatości powierzchni po różnych rodzajach obróbki. Nikt w średniej klasy samochodach nie bawi się w polerowanie części, a o tym mówimy przy pracy silnika. W silnikach wysokiej klasy nawet układ dolotowy jest polerowany. Tłok, pierścienie i cylinder łatwiej wypolerować w czasie docierania.