fabek pisze:Ale nie chodzi o to czy wytrzyma temperaturę, tylko smarowanie czymkolwiek piast to głupota, za chwilę będzie miał znowu tarcze do wymiany.
Dobra rozumiem chodzi o obniżone tarcie między piastą i tarczą. Obawiam się wszystko się tam wysmaży przy pierwszym hamowaniu. Pojeżdżę, zobaczę jak będą problemy dam znać i rozbiórę.
Przede mną zapewne nic nie dali...i jedną tarczę tylnią stukałem...stukalem... aż zeszła.
Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka
Nie oglądaj się na innych. Rób swoje. Najlepiej jak potrafisz.
fabek pisze:Dalej nie rozumiesz. To jakbyś piasku nasypal pod tarcze, na czujniku zegarowych będziesz miał bicie tarczy, pare hamowań i masz tarcze pogięta.
Proszę Cię... Że niby smar prze dokręcaniu nie ułoży się i nie zostanie cienki film? Dodatkowo zobacz jak zrobiona jest powierzchnia piasty i ile jest wyciętej powierzchni właśnie żeby nie było bicia.
Ten argument do mnie niezbyt przemawia. Równie dobrze będzie rdzewieć i puchnąć.
Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka
Nie oglądaj się na innych. Rób swoje. Najlepiej jak potrafisz.
lwlw pisze: ↑3 maja 2021, o 19:01
Taaaa... Można posmarować, ale cieniutko, choćby olejem silnikowym, a nie żadnymi smarami.
CIeniutko owszem, ale nie olejem silnikowym, bo ten przy 200st zrobi koks. A tarcza może mieć i więcej.
Też smaruję smarem ceramicznym do hamulców, ale warstwa jest praktycznie niewidoczna.
fabek pisze: ↑4 maja 2021, o 05:43
Dalej nie rozumiesz. To jakbyś piasku nasypal pod tarcze, na czujniku zegarowych będziesz miał bicie tarczy, pare hamowań i masz tarcze pogięta.
wymyślasz.... Nie mam i nie miałem nigdy bicia od smaru ceramicznego. A tarcze gięły mnie się tylko w Outlanderze i z zupełnie innego powodu.
błąd w sztuce ponieważ.... jakieś uzasadnienie oprócz mniemania? Bo ani bicia od tego nie ma, ani tarcze się nie krzywią. Jeszcze jakieś urbanmotolegends?
położenie folii w jednym miejscu ma być argumentem dla niesmarowania tarczy??? A dlaczego "ekspert" ATE po prostu nie posmarował cienką warstwą całego okręgu, albo nie położył folii na całości i wtedy nie mierzył bicia? Tylko podłożył w jednym miejscu, a geometria zrobiła resztę, aby udowodnić wpływ folii na bicie, bo na pewno nie smarowania. Jakoś smaruję, mierzę, jeżdżę i bicia brak... Robię to rzadko, bo tylko w swoich samochodach i to nie we wszystkich. Jakieś rzeczywiste dowody? czy tylko tego typu "fachowe"? Bo smar jednak zabezpiecza przed korozją i łatwiej się zdejmuje tarcze.
Na każdym szkoleniu ATE, TRW, Bosch przestrzegają przed smarowaniem. Część producentów nie uznaje gwarancji na tarcze jeżeli były smarowane. Każdy mechanik z ASO vw/audi, mercedes, bmw także jest szkolony w ten sposób. W garażowych warunkach róbcie jak chcecie, bo i tak wiecie lepiej. EOT.
No ja mam grubo na focie koło kołnierza piasty ale to celowo aby dla felgi było. Fajny środek używa w tym miejscu mój wulkanizator wurtha z pędzlem... ale 170 zeta to kosztuje. Podobno różne testowali i ten wurth wymiata.
Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka
Nie oglądaj się na innych. Rób swoje. Najlepiej jak potrafisz.