Nie ma w tym absolutnie nic dziwnego -fabrycznie nowy samochód takowej delikatnej korekty potrzebuje przed nałożeniem powłoki. I absolutnie nie ma potrzeby wkładania auta pod koc po takim zabiegu. Wręcz przeciwnie, bez takiego zabiegu konieczność przykrycia kocykiem byłaby dobra dla lakieru auta.leszekmw pisze:robić korekte na nowym wozie..
no niema bata..potem tylko pod kocyk i nie wyciągać z garażu....
na naszych brudnych drogach można złapać 5 odprysków w 2 dni.
Dziwi mnie natomiast twoje permanentne zdziwienie i ciągłe dopytywanie, bo otrzymałeś już tyle odpowiedzi a nadal się dziwisz i pytasz (w innym wątku). Mówił ci to Maciek, który robił detailing wnętrza twojego Audi. Mówił ci to twój syn. Mówiłem ci ja i inni, a ty dalej swoje.
Może zamiast czytać w kółko lublin112 warto poczytać o detailingu, skoro ciagle masz tyle wątpliwości z nim związanych.