paprot12 pisze:A powiedzieli Ci co naprawili? Bo u mnie jest to samo, szczególnie przy przejeżdżaniu przez krawężnik czy zjeżdżaniu z wzniesienia i skręconych kołach. Odgłosy trzeszczenia jakby drewnianego okrętu na morzu
Dokładnie tak. Takie same objawy. Mam wrażenie że nasilają się jak jest mokro.
Niestety nie wiem co zrobili bo auto odbierał pracownik. Jak będę tam na przeglądzie to zapytam.
Wojtku, co Ci robili z przodu w zawiasach? Mam teraz 7k i tlucze z przodu i z tyłu. Auto już z nowego sortu po wcześniejszych problemach z zawiasami dcc.
dabonk pisze:Wojtku, co Ci robili z przodu w zawiasach? Mam teraz 7k i tlucze z przodu i z tyłu. Auto już z nowego sortu po wcześniejszych problemach z zawiasami dcc.
Tuleje wahaczy. Obie strony.
Już robili 2gi raz pod koniec listopada. Wczoraj wydaje mi się że problem znowu wrócił... na progach zwalniajacych trzeszczy z przodu jak stare deski...
dabonk pisze:Wojtku, co Ci robili z przodu w zawiasach? Mam teraz 7k i tlucze z przodu i z tyłu. Auto już z nowego sortu po wcześniejszych problemach z zawiasami dcc.
Tuleje wahaczy. Obie strony.
Już robili 2gi raz pod koniec listopada. Wczoraj wydaje mi się że problem znowu wrócił... na progach zwalniajacych trzeszczy z przodu jak stare deski...
Ktoś ma jeszcze takie problemy?
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
Mam to samo zgłaszałem to już 2 razy, ale oczywiście na szarpakach żadnych luzów nie ma. Stwierdzili, że to wina niedokręconego stelaża fotela Wczoraj jechałem po kostce brukowej, to myślałem, że te prestiżowe auto się rozsypie Jak będę miał chwilę to zajadę kolejny raz
Ja odnoszę wrażenie, że gdy tylko zrobiło się chłodniej przód podczas przejazdu po leżącym policjancie trzeszczy. Ogólnie, nawet po wymianie tylnich tulei na "poprawione" całe podwozie superba to dla mnie porażka. Nowe autka zwykle ładnie tłumią nierówności z przyjemnym głuchym dźwiękiem, w Skodzie ma się wrażenie jakby coś było niedokręcone albo wybite.
Przy ostatniej wizycie zwróciłem w serwisie uwagę na przód i "miszcz serwisu" stwierdził, że może "smar wyciekł" i dudni...
Tylko zapomniał dodać, że z jego głowy...
Skoro takie brednie opowiada to podejrzewam, że jest wykwalifikowanym pracownikiem na odpowiednim stanowisku ( wróżbita)
flash pisze:Sprawdził to i stwierdził, że jest ok. Serwis ma ogólnie w dupie subiektywne doznania właścicieli samochodów.
Może trzeba wygluszyc profesjonalnie nadkola itd. BTW. byłem na szarpakach. Niby wszystko ok, jedna tuleja pracowała podejrzanie ale bez tragedii. Może samo się rozpadnie za parę km
flash pisze:Zaczynam żałować, że jednak nie zdecydowałem się na paska gdy traciłem cierpliwość w oczekiwaniu na Skodę
Jechałeś Passatem? Ja jeździłem 2 tygodnie u brata w Niemczech. Jak dla mnie S3 ma dużo bardziej komfortowe zawieszenie. Passat ma charakterystykę zawieszenie podobna do mojej starej O2 dużo sztywniejsza od S3 ale za to przyklejony do asfaltu . S3 jak dla mnie to jeżdżąca kanapa ma to swoje plusy i minusy, a czy coś zacznie skypieć czy stukac wyjdzie w praniu pożyjemy zobaczymy.
Ps finansowanie nowego samochodu w Niemczech! - jesteśmy wvczarnej dupie - wczoraj w TVN turbo mówili że w Polsce w 2016 r sprzedanych 500tys nowych samochodów a w Niemczech 3mln. Napewno nie zarabiamy tyle co Niemcy ale jak byśmy dostawali takie ulgi i śmieszne 2% to więcej ludzi by się decydowalo na nowe auto. Insza inszość po co finansować zagraniczne koncerny kiedy my nie mamy żadnej swojej fabryki samochodów a Niemcy mają parę u siebie i jeszcze w Czechach i Hiszpanii.
Kilka razy na jazdach testowych, ogólnie parędziesiąt kilometrów. Nie chodziło mi o komfort, ale o to że (z tego co wiem) mniej się sypie i podejście do klienta jest inne w ASO - chyba, że ja akurat trafiłem na fatalny serwis..
PS. robimy offtop
Ostatnio zmieniony 6 sty 2017, o 12:44 przez flash, łącznie zmieniany 1 raz.