chudy pisze:Czytałem kiedyś, że wg badań delikatne oświetlenie wokół kierowcy (myślę, że szczególnie diody oświetlające lewarek skrzyni biegów, może podświetlenie klamek też) pomaga skoncentrować się kierowcy podczas jazdy nocą.
Jest to tak zwany trzeci rodzaj prawdy wymyślony przez kogoś, kto w nocy siedzi przed laptopem i skupia się wyłącznie na tym, czym wypełnić wierszówkę na jutro, żeby było na zaległą ratę za cienkocienko...
Nie wiem. Możliwe. Z tego co pamiętam czytałem to w gazecie pokroju "Auto Świat", czy "Motor" i niby podawali jakieś źródło tych badań (w sensie kto je opracował), ale już nie pamiętam co to było
Czytając kolegę wyżej, "moja" wersja wydaje się prawdziwsza
Mówisz, że nawet lekka poświata, delikatne światło (nie mówię akurat o podświetleniu nóg) przeszkadza kierowcy? Zauważyłem, że coraz więcej producentów wprowadza takie bajery do swoich aut.
Nawet dioda od przełącznika świateł jest w s2 ciut za ostra. Bajerów przybywa bo gadżeciarzy przybywa, a w epoce ''faszyzmu eko i bhp'' coraz mniej kierowców jeździ długie trasy nocą.
To też. Ja świetnie funkcjonuję w nocy to i jeździć lubię. Im mniej światła wewnątrz, tym lepiej widać, co na zewnątrz, a jeśli potrzebujesz poświaty, żeby nie zasnąć to nie jeździj w nocy. Proste.
Jak dla mnie to "ambient light" ma jedną niezaprzeczalną zaletę. Jadąc w nocy, mając gdzieś coś w schowkach (i tym na kubki, i tym pod climatronikiem) itp. nie trzeba włączać głównego oświetlenia wnętrza co dopiero powoduje szok dla oczu przyzwyczajonych do ciemności. Te dwie małe diody zupełnie wystarczają by nie błądzić po omacku. Mi osobiście to zupełnie w jeździe nocnej nie przeszkadza. Ale fakt, powinna być opcja wyłączenia tego np. w maxi-docie jak ktoś tego nie chce.
Ja w swoim Outku mam delikatne czerwone podświetlenie schowka pod pokrętłami klimy - w ogóle tego w nocy nie zauważam i nie przeszkadza w jeździe, a też dość dużo podróżuję nocą.
Rowerek, z tego artykułu wynika natężenie światła jakie powinno nie rozpraszać kierowcy podczas jazdy oraz to, że podświetlenie powoduje, iż wnętrze auta robi się odczuwalnie bezpieczniejsze (przytulniejsze).
Na poprawę bezpieczeństwa prowadzenia w nocy w żaden sposób (a przynajmniej pozytywny) nie wpływa
dato pisze:Na poprawę bezpieczeństwa prowadzenia w nocy w żaden sposób (a przynajmniej pozytywny) nie wpływa
Ale ja nigdzie tak nie twierdziłem. Napisałem po prostu, że to dla mnie zaleta z tym, że się nie 'błądzi' po aucie bo poświata pozwala znaleźć wszystko co możemy trzymać w obrębie konsoli środkowej bez włączania górnej lampki (która po paru godzinach jazdy po ciemku najzwyczajniej w świecie razi).
chudy pisze:Każdy ma inne odczucia, dlatego producent przewidział wyłączenie tych lampek. Jeśli komuś przeszkadza, po prostu to wyłącza i już.
Tutaj po drodze temat zszedł na te dwie małe diody w podsufitce a ich się nie da wyłączyć z poz. maxi-dota.