O wszystkim i o niczym
- Camillinhio
- Posty: 5897
- Rejestracja: 8 wrz 2013, o 09:56
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Lokalizacja: Wrocław
- whity
- Posty: 14835
- Rejestracja: 23 sty 2015, o 16:53
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: 333km / 703nm
- Lokalizacja: MS
Re: O wszystkim i o niczym
Elegance pewnie drogi negocjował, i wyszło mu 2 dni
Nie bójcie się być premium.
#stayPremium
#stayPremium
- Camillinhio
- Posty: 5897
- Rejestracja: 8 wrz 2013, o 09:56
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Lokalizacja: Wrocław
-
- Posty: 616
- Rejestracja: 21 maja 2013, o 18:05
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: 2.2cdi 170KM
- Lokalizacja: Warszawa
Re: O wszystkim i o niczym
15 godzin w jedną stronę to nie dramat jeśli ma być dobrze. Do zakopca pewnie z 6 wyjdzie z zakopianka. Hymen now raz w polskich gorach I zdecydowanie woke jechac dalej.
- Camillinhio
- Posty: 5897
- Rejestracja: 8 wrz 2013, o 09:56
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Lokalizacja: Wrocław
- ursus
- Posty: 1572
- Rejestracja: 2 sie 2015, o 22:46
- Samochód: Superb III combi
- Silnik: 2.0TSI (190KM)
- Lokalizacja: Kraków
Re: O wszystkim i o niczym
Elegance, przecież z Wrocławia w okolice Salzburga to masz 7-8h jazdy (przez Czechy). Wiesz ile zajmuje droga do Zakopanego z Warszawy jak się feryjne turnusy wymieniają? - ludzie nawet po 10h jadą Mało tego, w Zakopanem tak naprawdę nie ma gdzie pojeździć. Kilka mniejszych ośrodków, Nosal i Kasprowy, gdzie większość trasy to wąska droga w lesie. I do tego wszędzie pełno ludzi - trzeba mieć nie równo pod deklem, żeby jechać na ferie do Zakopca. Przereklamowane miejsce, ceny z kosmosu i tłok. Podobnie wyglądają inne polskie ośrodki - trasy marne, tłok na nartostradach, tłok w miasteczkach i ceny wywindowane w górę.Elegance pisze:Jak dla mnie pomyłka to tłuc się autem dwa dni do Włoch na jeden tydzień.Enriquez pisze:Jestem podobnego zdania - pchać się do Zakopanego = pomyłka.
Wolę spędzić jeden dzień więcej w aucie, ale pojechać w miejsce, gdzie:
- zapłacę za nocleg 70-80% tego co PL
- będzie czysto
- będzie dobre jedzenie
- skipass będzie kosztować tyle samo co w PL, ale będzie obejmować cały region (kilkanaście wielkich ośrodków), a nie 1-2 wyciągi
- pogoda raczej będzie OK - w PL z tym bywa różnie, a w Alpach trudno o złą pogodę
- będę mieć trasy gdzie będę mógł bezpiecznie zapierdalać 70-90km/h bez narażania siebie i innych ciesząc się przy tym, że po 3-4 skrętach nie będę musiał się zatrzymać i jechać znów do góry, bo trasa 700m się skończyła
- będę mieć widok na piękne góry, a nie zielone pagórki, bo śnieg jest tylko nasypany na trasch
- nie będę stać połowy czasu na śniegu w kolejkach
W PL często jeżdżę na nartach, ale z tego względu, że pochodzę z gór i mam tam rodzinę. Za noclegi więc nie płacę, a z racji przynależności do pewnej organizacji za wyciągi też nie. Oczywiście są to zazwyczaj weekendowe wypady. Nie mniej, mimo takich udogodnień wolę pojechać na kilka lub kilkanaście dni w roku na porządne stoki się wyszaleć, bo u nas, to można co najwyżej się poślizgać.
Re: O wszystkim i o niczym
Akurat Pjetko w tym roku nawet w Alpach nie ma śniegu, zawody zostały odwołane. Z dobrym ośrodkiem to różnie, jak umiesz szukać to i w PL znajdziesz.
- CLO27
- Posty: 9857
- Rejestracja: 23 lis 2015, o 23:51
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: +-500 KM/600NM
- Lokalizacja: Nowy Sacz
Re: O wszystkim i o niczym
A w których Alpach niema śniegu? Bo raczej jest to mało realna, spiskowa wizja ekologów przepowiadających globalne ocieplenie niż fakt A dwa dni do Włoch to się jedzie na osiołku no chyba, że ktoś nad morzem mieszka i lwią część trasy przez Polskę się tłucze
CZARNUCH SII 1,8 TSI mn moc seryjna x 2,5
viewtopic.php?f=18&t=7516
Kura SIII + Kuń GT + Dzik ZJ grand + Miś KQ
viewtopic.php?f=18&t=7516
Kura SIII + Kuń GT + Dzik ZJ grand + Miś KQ
-
- Posty: 616
- Rejestracja: 21 maja 2013, o 18:05
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: 2.2cdi 170KM
- Lokalizacja: Warszawa
Re: O wszystkim i o niczym
ja bylem w Triencie w rejonie Tonale, ponte di legno, Temu, Madonna 1400 i w miasteczkach sniegu faktycznie nie za duzo ale osrodki chodza na 90-100% wyciagow. mielismy 1400km z wawy, kilka postojow po drodze bo z dziecmi i godzinny korek w Salzburgu- ulubiencow Merkelowej szukali i z trzech pasow autostrady zrobili jeden... wyjechalismy o 23 a o 15 bylismy na miejscu.