Jaki olej?

[rezon]

Ja też nie handluję olejami. Millersa polecił mi kolega, który kiedyś nim handlował i wtedy zmieniłem Motula 504/507 na XF'a. A co do parametrów - olej ma służyć redukcji tarcia i chłodzeniu. Większość podawanych parametrów nie ma wiele z tym wspólnego. Jeśli przez 60+80kkm na wolnossących benzynach (Millers XF+Mobil1 5W30), 155kkm turbodieslu (Motul + XF) i obecnie 115kkm TSI (XF+EE) nie mam problemów z silnikami, turbinami, itp.; na 504.00 wracam z 30 tysięcy bez różnicy na bagnecie i z 9l średniej (za dużo jeżdżę aby mieć 15l) to nie będę kombinował jak koń pod górę i szukał czy czasami któryś olej nie będzie lepszy i tańszy. Ten jest wystarczająco DOBRY, aby się go trzymać. Przy 160km/h mam ok. 108st. w porównaniu do fabrycznego na początku na poziomie 116st. Jak mi ktoś pokaże badania pokazujące redukcję tarcia - a nie lepkość, ochronę silnika np. z pół mln km - a nie temp zapłonu; to chętnie poczytam i ew. zmienię olej. Niedługo wrzucę zdjęcia ze stanu silnika - ściągam sobie endoskop z ChRL - aby posprawdzać stan tłoków i zaworów przed końcem gwarancji, to możemy podyskutować czy 120kkm to wystarczający dystans aby stwierdzić, czy 5W30 504/507 w trybie LL nie oznacza automatycznie zarzynania silnika, a etykieta producenta to lepszy miernik niż doświadczenie. Czy są lepsze oleje od Millersa XF? na pewno, ale nie mam parcia aby to koniecznie sprawdzać. A testy typu nie ubyło mi na bagnecie przez 2kkm i dlatego to jest najlepszy olej - pozostawiam bez komentarza. A co z zużyciem paliwa, temperaturą? Do tego służy olej.... W ciągu ostatniego miesiąca zrobiłem 6kkm i też mi nie ubyło na bagnecie tylko w kieszeni Na szczęście firmowej

[sko89]

Akurat zużycie oleju silnikowego najmniej zależy od jego parametrów i jakości. Szczególnie w grupie olejów spełniających tą samą normę. Ja takie same wnioski mam eksploatując LM. Przy kilkugodzinnej jeździe 160-180/h w upalny dzień po niemieckich autostradach, temp. oleju nigdy nie przekroczyła 110 st. A jeżeli jeszcze przewyższa Millersa parametrami na papierze to tylko milej:)

[rezon]

Akurat zużycie oleju silnikowego najmniej zależy od jego parametrów i jakości. ...

też uważam, że sp...j konstrukcji to złoty olej nie poprawi, ale niektórzy trąbią co chwilę, że 504/507 to be... bo ubyło na bagnecie.

[Sebastian_M26]

Wystarczy porównać skład chemiczny 504.00 i olejów syntetycznych typu 0W-30; 0W-40.
Każdy jaździ na czym chce, ja nie wleje ekologicznego 504, a tak wogóle używane tsi jeźdzone na 504 i wymieniane co 30tys przedstawia dla mnie wartość -10tys.

[sko89]

Sebastian - rację masz tylko częściowo. Może dla samego silnika oleje, które wymieniłeś są lepsze, ale zamulasz sobie katalizator, może nie tak mocno jak DPF w dieslu, ale zawsze. A to znacznie skraca jego żywotność i tez ma wpływ na poprawność pracy silnika. Polityka olejowa to niestety kompromis i nie da się tego ominąć, nie tylko ze względu na samą ekologię.
A jeżeli Superb eksploatowany na olejach zgodnych z normą i wymianą co 30 tys. przedstawia dla Ciebie wartość ujemną to ja chętnie odkupie takie Superby w dowolnej ilości. Nawet dam Ci rabat w wysokości tych - 10 tys. i wezmę ten złom za darmo. Nic mi nie będziesz musiał dopłacać:)

[kamracik]

Wpływ oleju na katalizator dla mnie brzmi jak jakiś zabobon, olej w teorii w ogóle nie powinien ulegać spalaniu. Natomiast w takich ilościach jak się spala (pomijam pierwsze modele TSI) to przez te 4 lata gwarancji wpływu na katalizator nie będą miały. Więcej szkody wyrządzi jednorazowe zatankowanie na podrzędnej stacji.

[rezon]

Wystarczy porównać skład chemiczny 504.00 i olejów syntetycznych typu 0W-30; 0W-40.
Każdy jaździ na czym chce, ja nie wleje ekologicznego 504, a tak wogóle używane tsi jeźdzone na 504 i wymieniane co 30tys przedstawia dla mnie wartość -10tys.

504 nie oznacza automatycznie mineralnego oleju, tak samo jak 0W-30/40 syntetycznego. Jestem drugi w kolejce do zakupu, dam większy rabat - dopłacę 1kzł za możliwość eksploatacyjnej utylizacji złomu

[Sebastian_M26]

wartość minus 10tys, nie -10tys.

[sko89]

Kamracik - dobrze, że dodałeś "w teorii". Ale nawet w teorii zakłada się, że pewna minimalna ilość oleju dostanie się do komór spalania i będzie miała wpływ na skład spalin, mniej lub bardziej wpływający na procesy zachodzące w katalizatorze.

[kamracik]

Jasne, ale żeby to było znaczące to faktycznie musiałby spalać z litr oleju na 1000km, a nie takie marginalne ilości.

Moim zdaniem tutaj lepiej byłoby się kierować dobrem silnika aniżeli katalizatora, katalizator wymienić to koszt ~400PLN teraz pewnie (parę lat temu wymieniałem za 250PLN), a żywotność silnika ma większe znaczenie na koszta. Jak mówię to moje zdanie, człowieka, który pewnie będzie mieć zalany Castrol, bo nie będę dopłacać skoro mam pakiet przeglądów

[rezon]

wartość minus 10tys, nie -10tys.

dokładnie tak zrozumieliśmy - dostaniesz zatem ode mnie 11 tys. za każdego dostarczonego Superba TSI po przeglądach co 30kkm i zalewanego olejem 504/507

[Pro-choice]

zostało coś jeszcze z tych promocyjnych superbów ?

nawet jakby LL był na 502.00

[Sebastian_M26]

Poszukaj wśród złomu poleasingowego.

[rezon]

O to mój - ale dalej jednak jeździ. Sam nie wiem jakim cudem - po 120kkm katowania olejem 504/507 nawet nie miał nagaru na tłokach, a tylko lekkie zabrudzenie

[Pro-choice]

ponieważ najpewniej kupiony został w DE a nie w PL.
Eksploatacja na autostradach w trybie LL to zupełnie inna sprawa niż wymiany u nas co prawie 30k
Pozdrówki
marcin