[S2] KESSY

Regulamin forum
Szczegółowy regulamin działu znajduje się tutaj: link
frompoland
Posty: 4
Rejestracja: 14 gru 2014, o 14:36
Samochód: Superb II combi 4x4
Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Imię: Adam
Lokalizacja: Manchester

[S2] KESSY

Post autor: frompoland »

Witam, jestem nowym urzytkownikiem forum :) Od dwoch lat mieszkam na stale w Manchesterze (UK) w piatek kupilismy nowa skode superb. Wyposazenie L&K 4x4 170KM diesel. Jecalismy po Mazde 6, a wyszlo jak zwykle ;) Moze podpowiecie mi na co mam zwracac uwage od poczadku eksploatacji? Jakimi predkosciami jezdzic? Czy zawsze po trasie nim wylacze silnik poczekac te 30 sekund? Dodam, ze samochod ktory wczoraj zamowilismy otrzymmy za 2-3 miesiace. (Jak tylko odbierzemy fotki wstawie na forum).
Pozdrawiam was serdecznie Adam

BTW: w naszym aucie zamowilismy KESSY i nie dopytalem, a nie chce z kazda pierdola dzwonic do salonu. Pytanie brzmi, czy po wyjsciu z auta samochod zarygluje sie sam czy musze wlaczyc przycisk zamykania drzwi? Dzieki i do zobaczenia na drodze!
Awatar użytkownika
gachul
Posty: 3888
Rejestracja: 16 paź 2010, o 11:35
Samochód: Superb III 4x4
Silnik: 2.0TSI (280KM)
Aktualnie: CS rullez :P
Imię: Grzesiek
Lokalizacja: Limanowa/Łódź
Kontakt:

Re: [S2] KESSY

Post autor: gachul »

Gratki wyboru wozidła... Kessy to świetny zakup i nie będziesz żałował... niestety nie zrobi nic za Ciebie... po wyjściu z samochodu dodyksz kciukiem czoła klamki i samochód się zarygluje a jak będziesz chciał otworzyć to wystarczy tylko złapać za klamke. Pamietaj że czujniki są tylko w przednich drzwiach.... i klapie bagaznika
...prawdziwy mężczyzna nie je miodu...prawdziwy mężczyzna żuje pszczoły...
frompoland
Posty: 4
Rejestracja: 14 gru 2014, o 14:36
Samochód: Superb II combi 4x4
Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Imię: Adam
Lokalizacja: Manchester

Re: [S2] KESSY

Post autor: frompoland »

dzieki, a co na temat eksploatacji auta? czy prawda jest, ze trzeba czekac te kilkanascie sekund czy tez nie? na co zwracac uwage? itp (pytam bo to moj pierwszy diesel i nie chce go popsuc ;))
szms
Zasłużony
Posty: 15316
Rejestracja: 13 maja 2012, o 10:59
Samochód: Inny
Silnik: Inny

Re: [S2] KESSY

Post autor: szms »

no co kilkanaście sekund? :lol:


:D


Skąd takie info wyciągnąłeś? Trwa tyle samo co kliknięcie na kluczyku tyle, że nie musisz klikać. :D
Awatar użytkownika
Enriquez
Administrator
Posty: 13584
Rejestracja: 2 cze 2012, o 09:20
Samochód: Inny
Rocznik: 2022
Silnik: Inny
Imię: Marcin
Lokalizacja: Łódź - Wieś ELW

Re: [S2] KESSY

Post autor: Enriquez »

pewnie mu chodzi o schłodzenie turbiny - wystarczy, że przez ostatni kilometr - dwa nie będziesz pałował auta i możesz wyłączać bez zastanawiania się
Pozdrawiam
Marcin
---
Nie udzielam porad technicznych na PW. Nie podejmuję się wykonywania żadnych modyfikacji w cudzych samochodach. Proszę mnie o to nie pytać.
frompoland
Posty: 4
Rejestracja: 14 gru 2014, o 14:36
Samochód: Superb II combi 4x4
Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Imię: Adam
Lokalizacja: Manchester

Re: [S2] KESSY

Post autor: frompoland »

Enriquez pisze:pewnie mu chodzi o schłodzenie turbiny - wystarczy, że przez ostatni kilometr - dwa nie będziesz pałował auta i możesz wyłączać bez zastanawiania się
wlasnie o to mi chodzilo.

Dzieki
sko89
Posty: 1109
Rejestracja: 9 wrz 2013, o 22:28
Samochód: Superb II combi
Silnik: 1.8TSI CDAA (160KM)
Aktualnie: Platinum
Lokalizacja: Warszawa

Re: [S2] KESSY

Post autor: sko89 »

Jak już kiedyś pisałem, nie widzę w Kessy nic rewelacyjnego. Gdyby to była zamiast kluczyka cienka karta, którą można nosić w portfelu z dokumentami, to co innego. Ale dostaniesz normalne, klasyczne kluczyki, identyczne jak bez kessy, i w czasie jazdy będziesz musiał go trzymać w kieszeni albo gdzieś luzem w samochodzie. Zamiast przekręcić kluczyk w stacyjce trzeba nacisnąć przycisk. Nie ma też w Skodzie opcji otwierania bagażnika ruchem nogi pod tylnym zderzakiem. Przy wyjściu z samochodu trzeba pamiętać aby zabrać kluczyk. Poza tym w czasie jazdy cały czas siedzisz w zasięgu promieniowania elektromagnetycznego, które zinterferowane z promieniowaniem BT i GSM nie jest pewnie na dłuższą metę obojętne dla zdrowia.
Jak ktoś słusznie napisał wyżej, jak masz kessy to nic nie zrobi się samemu. Ja już je mam ponad 1,5 roku i nic rewelacyjnego w tym nie widzę. Na etapie zamawiania samochodu usiłowałem nawet zrezygnować z tej funkcji ale nie ma takiej możliwości w mojej wersji. Przy tym jak ostrzegają w instrukcji, kessy może nie zadziałać w bliskiej okolicy innego źródła promieniowania np. stacji bazowych gsm itp. i wówczas nie jest to podstawą do wezwania pomocy Skody w ramach gwarancji. W skrajnej sytuacji holowanie na koszt klienta. Ja miałem kiedyś taki numer koło Pałacu Kultury w Warszawie. Nie mogłem otworzyć drzwi. Ale na szczęście pomogło odblokowanie drzwi z kluczyka przyłożonego do lewego podszybia.

Konieczność odczekania przy wyłączaniu silnika nie jest związana z dieslem tylko z obecnością turbo i dotyczy też silnika benzynowego, jeżeli ma turbo. Tak jak napisał Enriquez. Ja w praktyce robię tak, że jak wsiadam do samochodu to pierwszą rzeczą jaką robię to odpalenie silnika (niech sobie olej wszędzie dopłynie) a jak wysiadam to ostatnią czynnością jest jego wyłączenie. Turbo pracuje przy obrotach silnika powyżej ok. 2000. Po spokojnej jeździe miejskiej, szczególnie w korku, nic się nie stanie jak wyłączysz natychmiast. Ale po jeździe po autostradzie lub z max prędkością w mieście zdecydowanie trzeba odczekać.
rezon
Posty: 3475
Rejestracja: 10 lip 2012, o 10:17
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Aktualnie: 220KM 440Nm
Imię: Krzysiek
Lokalizacja: Rzeszów

Re: [S2] KESSY

Post autor: rezon »

w porównaniu do szukania kluczyka po kieszeniach czy torebce to rewolucja - zwłaszcza jak się ma zakupy w rękach. Pewnie, że zawsze można oczekiwać więcej - kluczyk w formie karty czy breloczka, otwieranie bagażnika nogą, itd... Ale porównując do zwykłego - jest znacznie wygodniejszy. Ja też nie jestem szczęśliwy jak kluczyk otwiera się w kieszeni, ale ani myślę rezygnować z tego. A spróbowałbym żonie zabrać z jej autka :)
Promieniowanie elektromagnetyczne kluczyka - daj spokój... Kto z nas wyłącza komórkę po wejściu do samochodu - to jest promieniowanie, na dodatek odbijane przez ekran jak w puszce Faraday'a. Jak ktoś chce umierać zdrowszy to na początek proszę porównać działanie nadajnika komórki na kilkadziesiąt km (nawet 2W) z nadajnikiem o realnym zasięgu kilkadziesiąt cm i usunąć główne zagrożenie. Do tego jeszcze promieniowanie ekranów kompów,reklam LCD, nadajników RTV, sieci energetycznych, systemów GPS, Bluetooth, WiFi .... no i gdzieś przy końcu oczywiście Kessy :lol:
Wady oczywiście są - łatwiej otworzyć za pomocą kompa, transpondera itd. czyli włam. Ale powiedzmy wprost - to już złodzieje wyższej klasy i żadne zabezpieczenia na takich nie działają. oraz oczywiście droższe kluczyki w przypadku zgubienia. Ale pomimo pełnej świadomości tych wad S2 to trzecie moje autko z podobnym systemem.

Co do blokady przy Pekinie - SKO89 przecież mogłeś otwierać jak zwykłym pilotem. Nie dawał rady? To w czym tutaj wina Kessy? Chyba nawet pomogło skoro przykładałeś do lewego podszybia - zwykły możesz sobie przykładać nawet przez kilka godzin ;) Zawsze pozostaje jeszcze awaryjne otwarcie drzwi mechanicznie. Dwa razy rozładowałem akumulator i korzystałem z tej opcji. Z Kessy w formie karty musiałbym wezwać ASO, a tak tylko alarm na mnie pyszczył jak podładowałem. Rozbrojenie alarmu wewnątrz samochodu powinno zadziałać nawet przy Pekinie - działałoby w puszce. BTW ja nie miałem żadnych problemów z alarmem i Kessy parkując przy PKiN.

Turbina w benzynowych ma swoje własne chłodzenie więc jest trochę mniej narażona na skutki natychmiastowego wyłączenia po ostrej jeździe. Ale tak naprawdę ja muszę pamiętać tylko podczas jazdy autostradą i tankowania przy autostradach o studzeniu - tak samo w dieslu czy benzynie. W każdym innym przypadku charakterystyka jazd wymusza studzenie turbiny pod koniec jazdy. Wystarczy tylko pamiętać o oszczędzaniu silnika na zimnym i tyle dbałości o turbinę.
Był S2 1,8TSI 4x4 2012 Obrazek
frompoland
Posty: 4
Rejestracja: 14 gru 2014, o 14:36
Samochód: Superb II combi 4x4
Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Imię: Adam
Lokalizacja: Manchester

Re: [S2] KESSY

Post autor: frompoland »

dzieki chlopaki za podpowiedzi ;)
sko89
Posty: 1109
Rejestracja: 9 wrz 2013, o 22:28
Samochód: Superb II combi
Silnik: 1.8TSI CDAA (160KM)
Aktualnie: Platinum
Lokalizacja: Warszawa

Re: [S2] KESSY

Post autor: sko89 »

Rezon - ja właśnie tej torebki nie noszę to dlatego mi to kessy nie za bardzo pasuje. Ale oczywiście, zgodnie z aktualnymi trendami, szanuję wszelkie odmienności i dewiacje:)))) Karty z kluczykiem też są. Grot jest wsunięty w kartę. Jest ona trochę grubsza niż kredytowa ale nadal mieści się w portfelu.

Przy pałacu właśnie odpaliłem z autoalarmu kluczyka. Pewnie gdyby i to nie zadziałało to bym użył klucza mechanicznego.

Nie chodziło mi o promieniowanie z kluczyka, tylko promieniowanie z anten układu kessy. Jest ich łącznie kilka i muszą być aktywne 24h/dobę. Oczywiście, ze samo w sobie to promieniowanie nie jest zabójcze ale wg mnie zbyteczne. A zinterferowane z innymi źródłami podobnego promieniowania trudne do zdiagnozowania. Od 2012 roku w Szwecji zakazano wi-fi w żłobkach, przedszkolach i szkołach podstawowych. W tym samym czasie we Włoszech kontrola wykazała, że natężenie promieniowania wi-fi w pociągach dalekobieżnych przekracza dopuszczalne normy o 3000%. A jednak ludzie wychodzą z pociągów żywi. W Polsce w ogóle nie prowadzi się takich badań bo nadal kasa jest bożkiem.
Stwierdzenie, ze masa innych źródeł tez promieniuje nie uzasadnia tego, że należy je mnożyć bez opamiętania. Zawsze byłem zwolennikiem łączności bezprzewodowej, jako bardzo wygodnej, ale tylko w sytuacjach, w których łączność przewodowa była niemożliwa lub utrudniona. Otwieranie samochodu z pilota (sekundowa transmisja o małym natężeniu) była wystarczającym kompromisem. Kessy uważam za przerost formy nad treścią.
Przypominam, ze przed wojną w USA były bardzo modne sanatoria gdzie ludzie dla poprawy zdrowia naświetlani byli promieniami RTG. I nawet byli tacy co zdrowieli. Opamiętanie w używaniu tego rodzaju promieniowania przyniosła dopiero końcówka II WŚ. Wówczas też nie było dowodów na szkodliwość promieniowania RTG a teraz są. Tak samo będzie z promieniowaniem elektromagnetycznym. A wbrew pozorom, im niższe jego natężenie tym bardziej jest podstępne dla systemu obronnego organizmu. Proszę pamiętać, że fale mózgowe i napędzające serce maja minimalne natężenie a są podstawa naszego funkcjonowania.
Awatar użytkownika
Enriquez
Administrator
Posty: 13584
Rejestracja: 2 cze 2012, o 09:20
Samochód: Inny
Rocznik: 2022
Silnik: Inny
Imię: Marcin
Lokalizacja: Łódź - Wieś ELW

Re: [S2] KESSY

Post autor: Enriquez »

Anteny kessy są odbiorcze. Więc Twoja teoria jest z d...
Pozdrawiam
Marcin
---
Nie udzielam porad technicznych na PW. Nie podejmuję się wykonywania żadnych modyfikacji w cudzych samochodach. Proszę mnie o to nie pytać.
sko89
Posty: 1109
Rejestracja: 9 wrz 2013, o 22:28
Samochód: Superb II combi
Silnik: 1.8TSI CDAA (160KM)
Aktualnie: Platinum
Lokalizacja: Warszawa

Re: [S2] KESSY

Post autor: sko89 »

Kluczyk wysyła sygnał zwrotny do anteny odbiorczej Kessy. Aby taki sygnał wysłać musi uprzednio sam dostać sygnał. Skąd???

Dziękuje za uznanie ale teorie o interferencji fal oraz negatywnego wpływu na zdrowie fal elektromagnetycznych nie są mojego autorstwa:))
rezon
Posty: 3475
Rejestracja: 10 lip 2012, o 10:17
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Aktualnie: 220KM 440Nm
Imię: Krzysiek
Lokalizacja: Rzeszów

Re: [S2] KESSY

Post autor: rezon »

sko89 jeszcze raz napiszę - bez przesady z tą szkodliwością Kessy. Masz dookoła tyle interferujących znacznie mocniejszych nadajników, że dołożenie jeszcze jednego to pikuś. Skoro PKiN wprowadza takie zakłócenia - to jakie jest promieniowanie w okolicy? Ze wszystkich dodatków umilających życie opartych na radiowym przesyle fal akurat systemy bezkluczykowe są niemal przy końcu listy pod względem mocy nadajnika. Byle smartfon w samochodzie to większe źródło zagrożeń niż całe stado Superbów z Kessy. Masz tam trzy niezależne systemy nadawczo-odbiorcze o mocach znacznie przekraczających Kessy każdy skoncentrowane w jednej obudowie, która na dodatek bardzo często jest przykładana do głowy. Wyrzuciłeś już smartfona? Nie? A wiesz, że potrafi nawet skutecznie zakłócić działanie systemu bezkluczykowego? W S2 z tym się jeszcze nie spotkałem, ale w innych autkach trzymanie kluczyka w kieszeni w pobliżu telefonu czasami oznaczało brak możliwości odpalenia. Być może pracowały na podobnych częstotliwościach albo ich krotnościach.
Nikt nie neguje negatywnego oddziaływania fal elektromagnetycznych, ale Twoje uzasadnianie wredności Kessy szkodliwością promieniowania przypomina leczenie kataru u osoby umierającej na zawał bo zatkany nos utrudnia jej oddychanie. Przytoczone działania Szwedów odnośnie WiFi mogłyby to potwierdzać gdyby wynikały wyłącznie ze szkodliwości promieniowania - problem miał chyba nieco szersze tło.
Nie wiem jak Kessy - ale może działać na zasadzie respondera czyli odsyłania zniekształconego sygnału do nadajnika jak lokalizatory Recco . Obstawiałbym jednak nadajnik aktywny - kwestia czy działający cały czas, czy aktywowany sygnałem z samochodu.
Ja też torebek nie noszę - pisałem, że denerwuje mnie otwieranie się kluczyka w kieszeni spodni, ale moja żona nosi torebki, a ponieważ też ma system bezkluczykowy w swoim autku to nie musi szukać kluczyka. Zazwyczaj ja to robię, jak potrzebuję coś zrobić przy jej samochodzie ;) Żeby chociaż zawsze nosiła tę samą byłoby prościej ;)
Był S2 1,8TSI 4x4 2012 Obrazek
Awatar użytkownika
pab567
Ekspert
Posty: 5802
Rejestracja: 12 lis 2012, o 14:54
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Aktualnie: 421 KM / 524 Nm
Imię: Paweł
Lokalizacja: Warszafka (Ochota)

Re: [S2] KESSY

Post autor: pab567 »

Polecam https://en.wikipedia.org/wiki/Smart_key#Keyless_Go

Omawialiśmy ten temat kiedyś z Enrriquezem. KESSY nie jest cały czas aktywny, działa tylko przy wyłączonym silniku więc jak siedzimy wewnątrz to nie ma żadnego promieniowania więc przestańcie się zamartwiać i tworzyć teorie spiskowe. To nie jest system antynapadowy, ma służyć do zamknięcia, otwarcia i uruchomienia silnika. Jak ktoś nie wierzy to niech wyjdzie z samochodu z uruchomionym silnikiem mając kluczyk w kieszeni i pozwoli drugiemu kierowcy odjechać... jeśli myślicie, że samochód po przejechaniu kilkunastu czy nawet kilkuset metrów się zatrzyma to się zdziwicie... więc sko89 - odpuść ta szkodliwość bo nie wiesz, o czym mówisz...

Jako użytkownik KESSY od blisko dwóch lat nie kupiłbym teraz samochodu nie wyposażonego w taki system - i to nawet jesli brakuje mi otwierania machnięciem noga pod zderzakiem (a brakuje mi - Enriquez wziąłbys sie wreszcie za to). Był to zresztą jeden z powodów, dla których zamówiłem nowa Fabię :)
sko89
Posty: 1109
Rejestracja: 9 wrz 2013, o 22:28
Samochód: Superb II combi
Silnik: 1.8TSI CDAA (160KM)
Aktualnie: Platinum
Lokalizacja: Warszawa

Re: [S2] KESSY

Post autor: sko89 »

Ja wymieniłem promieniowanie elektromagnetyczne jako wg mnie zbędne dodatkowe obciążenie przy tego typu funkcjonalności urządzenia. Dla mnie gadżecie. Nie twierdziłem, ze jest to najważniejsza wada, która grozi utratą zdrowia. Obok innych wad Kessy plasowałem ją gdzieś na końcu. Osobiście nadal oceniam Kessy raczej negatywnie uznając ją jako typowy przerost formy nad treścią. Ale to jest oczywiście kwestia gustu i osobistych upodobań. Dopiero jako dodatkową wadę uznałem ew. szkodliwość promieniowania elektromagnetycznego. Wobec przekonywania mnie przez innych, że tego typu promieniowanie nie jest szkodliwe, temat z automatu się rozwinął i urósł do głównego, a początkowo był trzeciorzędny.

Na dodatek jeżeli po odpaleniu silnika kessy przestaje promieniować to bardzo dobrze, nie wiedziałem.
To, że raz odpalony silnik będzie chodził do wyłączenia lub skończenia paliwa bez kluczyka wewnątrz wozu wiedziałem i tak ma być. To ze względów bezpieczeństwa aby ew awaria kluczyka/zakłócenia łączności lub wyładowanie baterii nie spowodowało samoczynnego wyłączenia silnika, np. w trakcie wyprzedzania.

pab576 jeżeli chodzi o badania nad wpływem promieniowania elektromagnetycznego na organizmy żywe, zdecydowanie wiem co mówie (ogólnie, nie tylko o kessy chodzi).
Ja natomiast jako użytkownik kessy od ponad 1,5 roku bez żalu bym z niego zrezygnował. Natomiast absolutnie nie ze zintegrowanego kluczyka i centralnego zamka sterowanego z kluczyka radiowo. Tak to już jest. Jeden woli blondynki a inny brunetki:)))
Cieszę się też, że system kessy nie tylko ma anteny odbiorcze.
ODPOWIEDZ