Debile na drogach.
- Misiek Fisiek
- Posty: 9426
- Rejestracja: 9 maja 2011, o 09:06
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: 1000.500.100.900
- Lokalizacja: Warwsiowa
Re: Debile na drogach.
No, ale to chyba oczywiste, że jak wyprzedzasz to masz pierwszeństwo. Z vectrą problem był taki, że wyprzedzała na zakazie i zapierniczała za szybko na to, żeby PUG mógł ją zobaczyć.
♫♪♫♪...私のホンダはラクダよりも速い...♪♫♪
Re: Debile na drogach.
No właśnie chyba nie. Jak wyprzedzam więcej niż jedno auto to trzymam łapę na klaksonie, bo zawsze trafi się jakiś cieć dla którego jasne to nie jest...Misiek Fisiek pisze:No, ale to chyba oczywiste, że jak wyprzedzasz to masz pierwszeństwo.
Re: Debile na drogach.
I ja się zgadzam z Szymkiem (a konkretnie z tym: "Wykonując manewr wyprzedzania nikt nie ma prawa Ci się wciąć."). Jednak mam wątpliwości w sytuacji, o której napisałem. W niemal identycznej sytuacji wskazanej przez Miśka, skręcający został uniewinniony. No jak można wpaść na to, że na oznakowanym skrzyżowaniu i podwójnej ciągłej ktoś będzie mnie wyprzedzał.
Miałem kiedyś taką sytuację. Tym wyprzedzającym byłem ja. Teren zabudowany, prosta, skręt w lewo do posesji. Spieszyłem się i zacząłem wyprzedzać. Auto przed mną skręciło w lewo. Wyszedłem przeprosiłem, zapytałem, czy nic się nie stało jadącym. Zaproponowałem naprawę szkody. I do dziś uważam, że ja byłem winny.
Miałem kiedyś taką sytuację. Tym wyprzedzającym byłem ja. Teren zabudowany, prosta, skręt w lewo do posesji. Spieszyłem się i zacząłem wyprzedzać. Auto przed mną skręciło w lewo. Wyszedłem przeprosiłem, zapytałem, czy nic się nie stało jadącym. Zaproponowałem naprawę szkody. I do dziś uważam, że ja byłem winny.
Pozdrawiam
Maciej
PS Nie śledzę już forum. Jeśli masz pytania, pisz PW.
Maciej
PS Nie śledzę już forum. Jeśli masz pytania, pisz PW.
Re: Debile na drogach.
Konik, ja też byłem zarówno wyprzedzającym jak i wyprzedzanym. Wiem, że tak nie powinno być. Sam jak skręcałem, jechałem 50 m z włączonym kierunkiem i byłem pewien, że sobie skręcę, już praktycznie w domu, a tu koleś jebs mi przeleciał ćwierć sekundy przed manewrem... a patrzyłem zanim włączyłem kierunek i nic nie było, więc logiczne było, że tak zostanie, a tu zonk. Zapierdalacze biorą się znikąd
Uważasz, że źle zrobili uniewinniając tego z peżo?
Wszystko zależy kto jakiej argumentacji użył w tych dwóch osobnych przypadkach, tak mi się wydaje.
Uważasz, że źle zrobili uniewinniając tego z peżo?
Wszystko zależy kto jakiej argumentacji użył w tych dwóch osobnych przypadkach, tak mi się wydaje.
Re: Debile na drogach.
Właśnie uważam, że dobrze, że uniewinnili Peugeota. Wydawało mi się, że napisałem wyraźnie. Wyprzedzałem na skrzyżowaniu = jestem winny. Gliniarze Vectrą wyprzedzali na skrzyżowaniu = kierowca puga niewinny.szms pisze:Uważasz, że źle zrobili uniewinniając tego z peżo?
Tak uważam.
Pozdrawiam
Maciej
PS Nie śledzę już forum. Jeśli masz pytania, pisz PW.
Maciej
PS Nie śledzę już forum. Jeśli masz pytania, pisz PW.
- Misiek Fisiek
- Posty: 9426
- Rejestracja: 9 maja 2011, o 09:06
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: 1000.500.100.900
- Lokalizacja: Warwsiowa
Re: Debile na drogach.
W dawnych czasach, jak jeszcze tata mnie woził autem, jechaliśmy w trasie i wyprzedzaliśmy kolumnę aut. Nagle jedno z nich (maluszek) włączyło kierunek i widzimy, że szykuje się do skrętu w polną drogę. Ojciec zredukował, przyspieszył i przeleciał obok niego w ostatniej chwili, tak, że maluszek skręcając zdążył tylko puknąć w nasz tylny zderzak. A wszystko to przy jakichś 160km/h.
♫♪♫♪...私のホンダはラクダよりも速い...♪♫♪
- RemekS
- Posty: 554
- Rejestracja: 15 wrz 2013, o 14:48
- Samochód: Superb II DSG 4x4
- Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Odp: Debile na drogach.
A nie jest przypadkiem tak, że, nie wolno wyprzedzać kolumny samochodów na raz tylko pojedyńcze sztuki
- sjak
- Posty: 2521
- Rejestracja: 20 sie 2011, o 14:17
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: 240 KM, 350 Nm
- Imię: Sławek
- Lokalizacja: Ryki lubelskie
- Kontakt:
Re: Debile na drogach.
fajnie brzmiMisiek Fisiek pisze: maluszek skręcając zdążył tylko puknąć w nasz tylny zderzak. A wszystko to przy jakichś 160km/h.
A skąd takie teorieRemekS pisze:A nie jest przypadkiem tak, że, nie wolno wyprzedzać kolumny samochodów na raz tylko pojedyńcze sztuki
Re: Debile na drogach.
Jak jedziesz czarnym to tak, a jak białym to pozostaje wyprzedzanie tylko kolumny pielgrzymów do SC i rowerowych
- RemekS
- Posty: 554
- Rejestracja: 15 wrz 2013, o 14:48
- Samochód: Superb II DSG 4x4
- Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Odp: Debile na drogach.
Tak coś mi się przypomniało z kursu (pawie 20 lat temu ), ale jak można na legalu to OK
Re: Debile na drogach.
Misiek, czym jechaliście w dawnych czasach 160 km/h?
Pozdrawiam
Maciej
PS Nie śledzę już forum. Jeśli masz pytania, pisz PW.
Maciej
PS Nie śledzę już forum. Jeśli masz pytania, pisz PW.
- Misiek Fisiek
- Posty: 9426
- Rejestracja: 9 maja 2011, o 09:06
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: 1000.500.100.900
- Lokalizacja: Warwsiowa
Re: Debile na drogach.
Nie aż takie dawne, jakieś 15-17 lat temu. W210 E320
♫♪♫♪...私のホンダはラクダよりも速い...♪♫♪
Re: Debile na drogach.
Z Pershingiem jechał na wakacje do Zakopca
wrócili bez niego i Fisiek przejął byznes
wrócili bez niego i Fisiek przejął byznes