Wyłączenie ASR + ESP + ABS

[garfield]

Jeśli chodzi o ABS to opłacałoby się tylko go na lato wyłączać, na suchej nawierzchni faktycznie wydłuża drogę hamowania

Gratuluję temperamentu Mnie się chyba nigdy nie udało go uruchomić w takich warunkach, chociaż mam 170KM, opony 205/55 R16 i nie jeżdżę jak kapelusznik.

[kamracik]

To nie o temperament chodzi, spróbuj zahamować na bardzo dziurawej nawierzchni lub na tzw. tarce, ale nie na żwirówce, bo tam w ogóle zgłupieje. Mi się parę razy niestety zdarzyło modlić o wyhamowanie z powodu, że jedno koło wpadło w dziurę i ABS zaskoczył.

Inna sprawa to to, że faktycznie raz miałem pewne opony na zdarcie Tylko ta zabawa raczej nie wiele ma wspólnego z codzienną jazdą.

Tym nie mniej nigdy nie zdobyłem się na odwagę, aby jeździć z wyłączonym ABS'em, po prostu nauczyłem się jaka jest różnica na co trzeba uważać i tyle. Nie chciałem ryzykować, że akurat spadnie deszcz czy trafię na nie wiadomo co na drodze i przez brak ABS przydzwonię.

Ale zabawę polecam, bo można się zdziwić

[SuuuperB]

W zimie to właśnie pomaga, jedyny wyjątek od tego stanowi kopny śnieg o ile pamiętam, ale jak jest plucha czy mokro to z ABS dużo szybciej hamujesz.

ja mowie o jezdzie dla fanu, a ty o przemieszczaniu sie z punktu a do punktu b

[Camillinhio]

No bo to superb, auto do przemieszczania się z punktu a do punktu b Dla fanu to się ma inne auta.

[szms]

Superb i zabawa... to się gryzie!

W Superbie jedyna zabawa to może być na tylnym rzędzie siedzeń.

[Camillinhio]

Albo jak chcesz coś sięgnąć z tyłu siedząc z przodu, taka auto joga

[whity]

MDRL....nowi nie będą znali...długo się juz tego skrótu nie uzywalo;)

[szms]

Albo jak chcesz coś sięgnąć z tyłu siedząc z przodu, taka auto joga

Mimo, że jestem odsunięty mocno to naprawdę sięgnąć coś to masakra, zgadza się

[kamracik]

W zimie to właśnie pomaga, jedyny wyjątek od tego stanowi kopny śnieg o ile pamiętam, ale jak jest plucha czy mokro to z ABS dużo szybciej hamujesz.

ja mowie o jezdzie dla fanu, a ty o przemieszczaniu sie z punktu a do punktu b

Dla zabawy to się kupuje coś z napędem na tył

[szms]

np. rower

[kamracik]

To chyba tylko Elegance

[SuuuperB]

No bo to superb, auto do przemieszczania się z punktu a do punktu b Dla fanu to się ma inne auta.

w sumie racja. ale wlasnie dlatego, ze mialem kilka lat takie 4x4 dla fanu, to mnie tesknota bierze jak winkle sie zaczynaja
a jak na taki wielki okret z nikla moca, to na prawde fajnie sie prowadzi czlowiek sie starzeje

[garfield]

To nie o temperament chodzi, spróbuj zahamować na bardzo dziurawej nawierzchni lub na tzw. tarce, ale nie na żwirówce, bo tam w ogóle zgłupieje. Mi się parę razy niestety zdarzyło modlić o wyhamowanie z powodu, że jedno koło wpadło w dziurę i ABS zaskoczył.

A to tak, jest w mojej okolicy parę górek zakończonych sygnalizacją świetlną na dole z tarką na asfalcie - czasem trudno wyhamować na czerwonym, nawet przepisowa 50-tka nie pomaga.

Tym nie mniej nigdy nie zdobyłem się na odwagę, aby jeździć z wyłączonym ABS'em, po prostu nauczyłem się jaka jest różnica na co trzeba uważać i tyle.

Samochodami bez ABS-u jeździłem przez 15 lat, a z ABS-em tylko 7 i pewnie w dużej części przypadków byłbym w stanie szybciej zahamować bez niego, ale jednak z powodu tych pozostałych kilku % już bym się bał wyłączyć. Szczególnie w takiej ciężkiej kanapie z dobrymi hamulcami - na śliskim łatwo zblokować koła i 1600kg jedzie jak chce.

[kamracik]

No osobiście poza poldolotem na podwórku u ciotki na wsi nie miałęm przyjemności bez ABS (poza testami z wyjęciem bezpiecznika), ale właśnie tak jak piszesz wątpię, aby nawet mając odpowiednie umiejętności na śliskim potrafił zastąpić ABS.

Na suchym i dziurach zawsze jest większa szansa coś zrobić aniżeli na śliskim i bez ABS.

Inna sprawa, że jeśli przywalę na suchym z ABS nikt się nie doczepi, tak jak w przypadku wypadku na śliskim bez

[rezon]

Bez ABS zrobiłem jakieś 400kkm i ponad 2 razy tyle z ABS. W większości przypadków nie byłbym w stanie szybciej zahamować bez pomocy ABS. Hamowanie pulsacyjne - zwłaszcza na nie suchej drodze - ma swoje plusy. W jednym przypadku ABS zdecydowanie pomógł mi uniknąć czołówki podczas wyprzedzania w trudnych warunkach, jak mi gość wyjechał z podporządkowanej i zaczął się rozpędzać nie przejmując się zbytnio moją obecnością . Zdążyłem wyhamować i zmienić pas.