Forum Skoda Superb

Ale co Wy do foteli macie to nie rozumiem. Dla mnie są bardzo wygodne. Może zależy to od preferencji osobistych

Whity, się nie śmiej - mi pomaga jak mam kilkanaście km do celu.

Każdy sposób jest dobry Można np. też dużo pić i omijać toalety. W końcu tak się chce, że prawie płaczesz, ale nie zaśniez ;)

RemekS pisze:Każdy sposób jest dobry Można np. też dużo pić i omijać toalety. W końcu tak się chce, że prawie płaczesz, ale nie zaśniez ;)

you made my day;)


Gesendet von iPhone mit Tapatalk

Podzielę się z Wami moimi metodami, jak już kawa, Red Bulle itp. nie pomagają:
1. CUKIER!!! Snickersy, czekolada (na postoju!!), Dextro Energy (czysta glukoza, polecam) - kop na ok. pół godziny
2. Otworzyć na chwilę prawe przednie i lewe tylne okno - kop na ok. 5 minut, do następnego MOPa
3. Nie ma rady,



Widziane przy drodze w Szwajcarii, o ironio w czasie najintensywniejszej walki z samym sobą o utrzymanie przytomności
BTW, to są praktycznie jedyne billboardy, które spotyka się tam przy drogach. Żadnych reklam piwa i bab z cyckami na wierzchu. O billboardach LED nie wspominam.

Co do zagłówków, zaadaptowanie lepszego, odchylanego pod kark zagłówka pasażerowi uważam za niezły pomysł. Tak to zawsze trzeba podłożyć koc / bluzę, żeby po półgodzinnej drzemce nie bolała szyja - głowa ucieka do tyłu.

W mojej okolicy tez sa takie przy wjzadach na autostrady tylko po niemiecku (schläfrig? turboschlaf )
A co do braku bab z cyckami na wirzchu, moze jakby byly jakies dobre, duze to ucisk w spodniach by Cie rozbudzil

Chcecie się pobudzić- wystarczy "lekko" przytrzymać migającego gościa z tyłu na lewym pasie na autostradzie w Polsce, za chwileczkę Jesteś pobudzony na max.- u mnie działa...
A tak, co do zagłówków- ja jeżdżę Skodą Superb II i jest masakra- jak ktoś mi mówi, że nie trzeba mieć opartej głowy na zagłówku, to widzę kierowcę lat 70, z kapeluszem, ściska mocno kierownicę i jest dość pochylony do przodu...czasami jedzie Skodą...
Jestem lekarzem, mam dużą wiedzę na temat ergonomii, Panowie...głowa ma przylegać (delikatnie), mieć kontakt, a że jest za twardy, i nie można go regulować, to inna bajka...
I podejrzewam, że właśnie dlatego nie macie kontaktu głowy z zagłówkiem- bo pewnie tak jak w mojej Skodzie "strasznie napierd... po szyi"...
"Zara bede" pasował z Passata...i zobaczymy, zdam relację.