fatalne zawieszenie w SII
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 3 lut 2012, o 15:35
- Samochód: Superb II
- Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
- Lokalizacja: Bielsko Biała
Re: fatalne zawieszenie w SII
Na klapce wlewu też napisano 2.2 tak więc chyba to najlepsze rozwiązanie dla twardego jednak Superba.
-
- Posty: 1707
- Rejestracja: 26 lut 2010, o 18:58
- Samochód: Superb II
- Silnik: 1.8TSI BZB (160KM)
- Aktualnie: seria 188KM/270Nm
- Lokalizacja: Katowice
Re: fatalne zawieszenie w SII
Proszę zobaczyć jak zachowują się opony przy normalnym ciśnieniu na zakręcie:
http://auto.idnes.cz/superb-combi-v-los ... tomoto_fdv" onclick="window.open(this.href);return false;
http://auto.idnes.cz/superb-combi-v-los ... tomoto_fdv" onclick="window.open(this.href);return false;
PANIE WŁADZO, MA PAN RACJĘ, NIESTETY ZDARZYŁO MI SIĘ PRZEKROCZYĆ PRĘDKOŚĆ, ZDAJĘ SOBIE SPRAWĘ Z TEGO, ŻE BYŁO TO BARDZO NIEODPOWIEDZIALNE, ŻE NARAZIŁEM INNYCH UCZESTNIKÓW RUCHU NA NIEBEZPIECZEŃSTWO ALE ... JECHAŁEM SZYBKO, GDYŻ LUBIĘ ZAPIERDALAĆ...
Re: fatalne zawieszenie w SII
3,5 to trochę hardkor
Uzależniacie ciśnienie w oponach w zależności od "załadunku"? Jak ktoś podróżuje sam to takie 2,2 wystarczy, ale jak na jakieś wakacje suniesz z bagażami to chyba 2,7 będzie wskazane
Uzależniacie ciśnienie w oponach w zależności od "załadunku"? Jak ktoś podróżuje sam to takie 2,2 wystarczy, ale jak na jakieś wakacje suniesz z bagażami to chyba 2,7 będzie wskazane
Re: fatalne zawieszenie w SII
Sebastian_M26 - masakra, ale z drugiej strony w normalnej, codziennej jeździe tak się nie sunie, ale w razie jakiegoś liska, królika czy też sarny można sobie narobić kłopotu... ja też preferuję więcej barów niż wskazane, nie przesadzając oczywiście
Mojego Superba wypuścili z salonu na 2.8 bara.
Mojego Superba wypuścili z salonu na 2.8 bara.
- sjak
- Posty: 2521
- Rejestracja: 20 sie 2011, o 14:17
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: 240 KM, 350 Nm
- Imię: Sławek
- Lokalizacja: Ryki lubelskie
- Kontakt:
Re: fatalne zawieszenie w SII
To jest, przynajmniej dla mnie, oczywiste. W swoim życiu zdarzyło mi się kilka razy zdjąć oponę z felgi. Ale jest pewna granica rozsądku, powyżej której nie poprawiasz już sztywności opony, a tracisz równomierność powierzchni styku.Sebastian_M26 pisze:Proszę zobaczyć jak zachowują się opony przy normalnym ciśnieniu na zakręcie:
http://auto.idnes.cz/superb-combi-v-los ... tomoto_fdv" onclick="window.open(this.href);return false;